reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Nie wiem dziewczyny czy się z wami tak do końca zgodzę że to normalne że kredyty tak wzrosły. Ja osobiście nie mam żadnego kredytu ale widzę że nie mam co marzyć o innym domu, mieszkaniu czy samochodzie. Jak chleb będzie kosztował 20zl to też będziecie mówiły że trzeba się liczyć ze wzrostem cen? Albo benzyna po 15zl za litr to też normalne? Dla mnie nie🤔. Do tego wzrost cen pradu i gazu🤦.
Niektórzy ludzie nie mieli wyjścia. Żeby mieć swój kąt musieli brać kredyty i teraz się okazało że był to gwóźdź do trumny 🤦. Jak by wzrosło o 300-500zl nikt by nie stękał, ale nie o takie ogromne kwoty
wszystko zależy ile zarabiasz tzn. haha jest Twoja siła nabywcza. kiedyś były miliony😁

Ogólnie jestem pokłócona z mężem i mam kuwa źle dni. Czuję że od porodu stałam się w domu niewidzialna... Tylko opieka nad dzieckiem się liczy i sprzątanie i gotowanie. Wku.rwia mnie ten mój mąż
ha z tym ostro walczę do teraz. powiedzialam mężowi ze dogadywaniem mi traktuje mnie jak jakiegoś podczlowieka.
powoli sie to zmienia ale do tej pory mamy licytacje kto co i jak robisz lepiej i spiny o to dogadywanie.
 
reklama
Nie wiem dziewczyny czy się z wami tak do końca zgodzę że to normalne że kredyty tak wzrosły. Ja osobiście nie mam żadnego kredytu ale widzę że nie mam co marzyć o innym domu, mieszkaniu czy samochodzie. Jak chleb będzie kosztował 20zl to też będziecie mówiły że trzeba się liczyć ze wzrostem cen? Albo benzyna po 15zl za litr to też normalne? Dla mnie nie🤔. Do tego wzrost cen pradu i gazu🤦.
Niektórzy ludzie nie mieli wyjścia. Żeby mieć swój kąt musieli brać kredyty i teraz się okazało że był to gwóźdź do trumny 🤦. Jak by wzrosło o 300-500zl nikt by nie stękał, ale nie o takie ogromne kwoty
dokładnie nie którzy po prostu innego wyjścia nie mieli tylko wziąść kredyt i iść na swoje nie z wygody tylko z przymusu. Np. W naszym przypadku mieszkaliśmy u Grześka mamy osobne wejście dwa pokoje kuchnia łazienka ale bez przepisania tylko na słowo honoru coś w stylu nikt was z tąd nie wygoni tylko ze juz siostra jego tarła ręce na spłatę i to nie małe pieniądze pospieszyliśmy się wzięliśmy kredyt na remont tego domu bo już stary sypał się ale ze się nie dogadali ze spłatą kredyt został pieniądze się rozeszły a to trochę na leczenie a to na wkład własny i wzięliśmy mieszkaniowy i też nie na jakieś super luksusy czy metraże 🤷‍♀️🤷‍♀️🤷‍♀️
 
Każda z nas to przeżywa teraz 😍 od machania grzechotką to zaraz oszaleje, mam wrażenie, że od tych powtarzalanych czynności w mojej głowie pusto jak w tej grzechotce, pare ziarenek tam grzechocze typu przewiń, nakarm, przebierz, a jak ci starczy czasu zrób coś dla siebie, czyli umyj zęby 🙈
Ja teraz nawet nie mam czasu pierdnac a wydawaloby sie ze im dziecko starsze tym latwiej.Ja nie mam na nic czasu.jem sniadanie i nawet nie mam czasu nic zjesc do 17.30 jak maz wraaca.czuje sie zle ogolnie.rzygac mi sie chce i plakac.dzis wrocilam ze spaceru Miska i plakac mi sie chcialo tak sie umeczylam a ona jeszcze mnie za te wlosy ciagnie.jak spi 2 god.to musze razem z nia warowac zeby nie spadla z lozka no qwa noc nie moge zrobic.
 
Ja teraz nawet nie mam czasu pierdnac a wydawaloby sie ze im dziecko starsze tym latwiej.Ja nie mam na nic czasu.jem sniadanie i nawet nie mam czasu nic zjesc do 17.30 jak maz wraaca.czuje sie zle ogolnie.rzygac mi sie chce i plakac.dzis wrocilam ze spaceru Miska i plakac mi sie chcialo tak sie umeczylam a ona jeszcze mnie za te wlosy ciagnie.jak spi 2 god.to musze razem z nia warowac zeby nie spadla z lozka no qwa noc nie moge zrobic.
czemu sobie nie kupisz barierek do lóżka? super sprawa i czas dla siebie
 
Ja ostatnio bardzo bałam się zostawiać małego w łóżku jak idzie spać na noc o 19:30 -20:00 i kładłam się z nim. Prawie miesiąc tak żyłam nie mając wieczorów ani wolnej chwili dla siebie. Jak tylko zaczęłam go zostawiać samego od razu lepiej się czuje a mały ani razu nie spadł. Ale już dawno nauczyłam go schodzić z łóżka, a moje łóżko ma 80cm wysokości.
Niania nauczyła go spać na drzemki w łóżeczku i tak tez robię ale na noc nauczył się spać z nami i ciężko go oduczyć.
 
U mnie po wczorajszej podwyżce też będzie 800 zł więcej na racie. Myśleliśmy o zmianie mieszkania na przynajmniej segment, ale na razie rezygnujemy z tych planów. Do tego podwyżka 250 zł w przedszkolu, niedługo dołączy druga córka, mamy ogrzewanie gazowe. W zakresie hipotek uważam, że to co pociąga w dół to kredyty o zmiennej stopie. Fakt, że banki zostały zobowiązane do wprowadzenia od niedawna kredytów ze stałą stopą, ale to zazwyczaj jest proponowane tylko na 5 lat i zazwyczaj jest mniej atrakcyjne od oferty kredytu ze zmienną stopą. Wiadomo wtedy co ludzie wybiorą. Czytałam ostatnio porównanie do innych europejskich krajów i mieliśmy chyba najdroższą hipotekę tj. najwyższe oprocentowanie - w krajach zachodnich było to od 0,7 do 2 %. Polska była też jednym z nielicznych krajów, gdzie przeważała hipoteka ze zmienną stopą.
 
Nie wiem dziewczyny czy się z wami tak do końca zgodzę że to normalne że kredyty tak wzrosły. Ja osobiście nie mam żadnego kredytu ale widzę że nie mam co marzyć o innym domu, mieszkaniu czy samochodzie. Jak chleb będzie kosztował 20zl to też będziecie mówiły że trzeba się liczyć ze wzrostem cen? Albo benzyna po 15zl za litr to też normalne? Dla mnie nie🤔. Do tego wzrost cen pradu i gazu🤦.
Niektórzy ludzie nie mieli wyjścia. Żeby mieć swój kąt musieli brać kredyty i teraz się okazało że był to gwóźdź do trumny 🤦. Jak by wzrosło o 300-500zl nikt by nie stękał, ale nie o takie ogromne kwoty
bierz pod uwage, ze przez ostatni rok czy nawet widcej wibor byl ekstremalnie niski i rata lredytu tez. Kto madry ten wtedy odkladal hajs na moment, w ktorym rata znow pojdzie w gore. Tak sie teraz stalo, fakt poszybowalo i na pewno to dla wielu ludzi kest problematyczne, ale skoro jakis czas temu tak spadlo to lozna bylo sie spdoziewac, ze wzrosnie.
 
Ogólnie jestem pokłócona z mężem i mam kuwa źle dni. Czuję że od porodu stałam się w domu niewidzialna... Tylko opieka nad dzieckiem się liczy i sprzątanie i gotowanie. Wku.rwia mnie ten mój mąż
znam to. Troche potrwa az znajdziecie nowy sposob na zycie, teraz juz we 3ke.
U nas trwalo to basrdzo dlugo, a dalej jest roznie. Grunt zeby go angazowac/sam sie angazowal. Wiem po sobie, ze nie moze byc tak ze wszytsko jest na Twojej glowie, daleko sie tak nie zajedzie…
 
reklama
Ja teraz nawet nie mam czasu pierdnac a wydawaloby sie ze im dziecko starsze tym latwiej.Ja nie mam na nic czasu.jem sniadanie i nawet nie mam czasu nic zjesc do 17.30 jak maz wraaca.czuje sie zle ogolnie.rzygac mi sie chce i plakac.dzis wrocilam ze spaceru Miska i plakac mi sie chcialo tak sie umeczylam a ona jeszcze mnie za te wlosy ciagnie.jak spi 2 god.to musze razem z nia warowac zeby nie spadla z lozka no qwa noc nie moge zrobic.
zasypia to ja odkladasz do lozeczka. Albo lupujedz barierke. Ja sobie nie wyobrazam nie wykorzystac czasu kiefy dziecko spi. Nic bym juz w domu nie zrobila.
 
Do góry