motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Dokładnie myśle tak jak napisałaś. Dlatego wciąż mieszkam na patologicznym metrażu haha.To prawda, trzeba się liczyć, że raty wzrosną jak ma się kredyt ale aktualna sytuacja jest jednak nietypowa, ja płaciłam przez okres pandemi mniejszy kredyt jak wibor był mniejszy i wtedy nikt nie narzekał , a to blisko 2 lata rata była ze 300 zł mniejsza po podwyżce wróciła do raty sprzed pandemii, a teraz pewnie będzie pare stów wyższa. Jak spojrze na wzrost z okresu pandemii i teraz to jest duża różnica ale jak sprzed pandemi i teraz już aż tak dużo nie jest, a podpisując umowę kredytową byłam na to gotowa. Problem jest gdzie indziej, biorąc kredyt i określoną stawkę musisz brać pod uwagę wzrost rat i czy Cię będzie na to wtedy stać, jeżeli przeholujesz ze stawką to teraz mogą pojawić się problemy. A wiadomo my Polacy lubimy mieć więcej niż nas stać, a banki sprawdzają zdolność kredytową na tu i teraz, to Twój problem ile będziesz zarabiał za 5 lat. Zatem ja wolę skromniej ale aktualne podwyżki mojego świata nie burzą.
Kredyt mieszkaniowy brałam w 2004 roku, jakże modne były franki, brałam w złotówkach. Część znajomych komentowała, że bez sensu, po co? No cóż historia pokazała coś innego.