Hej Dziewczyny,
Po CC czuję się doskonale, poddałam się z KP, odciągam mleko daje butelkę. Podjęcie tej decyzji było dla mnie okropnie trudne, więc ryczałam dniami i nocami
Wczoraj byłam u pediatry i oczywiście przez 10 minut nawijała mi jak bardzo krzywdzę dziecko nie przystawiając do piersi, że ona wie, że to się nie chce wstawać do dziecko i karmić co godzinę, że tracę więź z dzieckiem itd...
Namieszała mi i znów złapałam doła, a czułam się już o niebo lepiej, super spędzałam czas z małą, przytulanie i inne przyjemności.
Młoda bardzo płacze pomiędzy 19-23, już nam kolki lekarz wmówił ale ja zauważyłam, że nic jej nie jest, ona po prostu potrzebuje być blisko i się przytulać, wtedy od razu robi się spokojna. No i mam problem, bo nie wybraliśmy jednak imienia
Lea albo Gabriela
(mąż jest francuzem i musimy wybrać imię co i u nas i we Francji brzmi tak samo
)