reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Cześć dziewczyny :) tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia ❤️ Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość :) karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać :( Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie :)
Gratuluje❤️❤️❤️
Niech ten trudny okres szybko minie!!!
 
mnie bolalo przy karmieniu, ale bol do zniesienia. Tez mam podobno spory prog bolu. Po pierwszej cc sama „przenioslam sie” z lozka operacyjnego na zwykle. Pielegniarki malo zawalu nie dostaly 😂
siły siłami ale ja po każdej operacji leżałam plackiem tyle ile kazali żeby sobie nie zrobić jakiejś krzywdy i jeszcze więcej czasu nie spędzić w szpitalu niż to przewidziane🙈
 
Zawsze śpię z dziećmi. Ja tam nie mogę spać jak niemowlaka nie mam obok siebie.
ja nie mogę spać z synem w jednym łóżku bo wstaje niewyspana i połamana. Od pierwszych dni spał w łóżeczku w swoim pokoju, karmiłam na fotelu i odkładałam. Oczywiście miałam sensor oddechu itd. Ale mój komfort wyspania był ważniejszy. Teraz syn ma rok i 3 miesiące i nie chce spać w łóżeczku - tzn śpi ale często się wybudza - idą trójki, wiec ok północy trafia do nas i niestety ja chodzę jak zombi, dodatkowo praca na 3 zmiany wiec lekko nie jest. Nie wiem czy mąż da zgodę na drugie dziecko bo Wiktor okazał się wymagającym egzemplarzem który nie chciał spać w dzień i trzeba było się nim zajmować cały dzień.
 
siły siłami ale ja po każdej operacji leżałam plackiem tyle ile kazali żeby sobie nie zrobić jakiejś krzywdy i jeszcze więcej czasu nie spędzić w szpitalu niż to przewidziane🙈
ja nie wiedzialam, ze nie moge. Potem przy pionizacji wstalam, przeszlam na fotel, usiadlam i po 15min poszlam sie wykapac. Pielegniarka chciala mi pomoc, bo mezowi kazalam siedziec przy corce, ale nie potrzebowalam pomocy. Po prostu bol byl znosny.
 
ja nie mogę spać z synem w jednym łóżku bo wstaje niewyspana i połamana. Od pierwszych dni spał w łóżeczku w swoim pokoju, karmiłam na fotelu i odkładałam. Oczywiście miałam sensor oddechu itd. Ale mój komfort wyspania był ważniejszy. Teraz syn ma rok i 3 miesiące i nie chce spać w łóżeczku - tzn śpi ale często się wybudza - idą trójki, wiec ok północy trafia do nas i niestety ja chodzę jak zombi, dodatkowo praca na 3 zmiany wiec lekko nie jest. Nie wiem czy mąż da zgodę na drugie dziecko bo Wiktor okazał się wymagającym egzemplarzem który nie chciał spać w dzień i trzeba było się nim zajmować cały dzień.
Jak widać każda reaguje inaczej. Ja dokładnie odwrotnie, wcale nie mogłam się wyspać jeśli dziecka nie miałam obok siebie. Latałam jak wariatka, sprawdzałam oddycha, kocyk dobrze leży.
O właśnie my też z tych , mój mąż do tego naszemu 8 latkowi pozwala rano do nas przychodzić dosypiac a ja go opieprzam za to bo w 4 to juz ciasno ale Maks spał z nami tak długo że pozostał sentyment 😉
Jestem zołza i męża wykopałam z naszego łóżka. Żartuje oczywiście, mąż sam chętnie się wyniósł, luźniej. Nasz syn przychodził do naszego łóżka do 10 r.z., potem córka go zdetronizowała🤣
 
To ja jestem jakas dziwna bo nawet noe czulam obkurczania macicy.No ale duzy prog bolu😅

Ja to obkurczanie wspominam gorzej niz sam poród 😂
Ale fakt, każda z nas ma inny prog bólu

A nie balas sie spac z dzieckiem ? (Przygniecenie). To brzmi bardzo kusząco ale boje sie ze przygniotlabym dziecko:(
A jakie to emocje Toba targaly??

to tez fakt trzeba pamietac o tym co moze wyjsc PO urodzeniu dziecka… zycze sobie takiego pologu:)

super masz dziadkow:) to luksus!

Ja tez z tych spiacych z dziećmi, polecam!
Najpierw spaliśmy z córką we trojke, jak sie Bartuś urodził to mąż spał z nim a ja ze starszą córka (2.5 roku) a teraz ja śpię z Bartkiem a mąż spi w pokoju córki, bo ona jak sie obudzi i jest sama to moze wpasc w histerie. Poki co większość nocy przesypiają sobie, wiec moze juz niedlugo bedzie czas samodzielnego spania.
Natomiast do usypiania córki caly czas jestem ja, młoda wróciła do usypiania na kangurka czyli na mnie 😉 3 minuty i śpi twardo. I musze przyznać, ze to lubię. Naprawde fajne to jest przytulic sie do swoich dzieci, czuję sie bezpieczniej jak sa przy mnie.

Cześć dziewczyny :) tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia ❤️ Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość :) karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać :( Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie :)

Gratulacje mamusiu!
Niech Hubert rosnie zdrowo, ty wracaj do sił i równowagi! ❤️
 
U nas łóżeczka dzieci stały na wyciągnięcie ręki ale z nami nie spały. Może dlatego że dwójką była I to moje mniejsze takie małe i mocno wiercące. Ale ja bez wstawania mogłam ręką dotknąć dziecka. Teraz marzy mi się tak samo zrobić. Nie wiem czy lokalowo to teraz ogarnę. Może uda mi się upolować łóżeczka next2me. Później na cytowaniu zdarzało nam sie spać razem ale ja wtedy taka czujna byłam bo mój cyc wielki a glowka dziecka malutka i bałam się że mi sie dziec udusi 🙃
 
Dziewczyny czy ktoras z Was jest z Warszawy i moze polecic miejsce do Rodzenia + położną? Ogolnie chodze tylko prywatnie do lekarza prowadzacego ginekologa endokrynologa a poza tym jestem totalnie zielona… jeszcze czas na to pewnie…
 
reklama
siły siłami ale ja po każdej operacji leżałam plackiem tyle ile kazali żeby sobie nie zrobić jakiejś krzywdy i jeszcze więcej czasu nie spędzić w szpitalu niż to przewidziane🙈
Moja siostra po drugiej cesarce zbyt szybko się podniosła i potem miała problemy coś tam z kręgosłupem 🤔 w kazdym bądź razie po 2miesiacach po porodzie okazało się że jej się siatkówki na oczach otkleily i lekarz okulista do którego chodziła mówił że to po cc że za szybko wstała i wg. 🤷
Udało mi się wcisnąć dzisiaj na wizytę do mojego profesorka, idę się skontrolować bo od soboty mnie dalej trzyma. Pewnie okaże się że jest wszystko ok ale wolę się upewnić 🙏
 
Do góry