ciężaróweczki po in vitro

[Natsnats]

Cześć dziewczyny tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie

 

[Riddikulus]

Odpusc matka idz na l4!! Ja jestem od samego poczatku… spokoj najwazniejszy! Tyle czekalas na to…

Bardzo bym chciała iść na l4. Tylko problem taki ze mam czasowa umowa i chce wytrzymać żeby mi przedłużyli. Bo co ja potem zrobię?

Cześć dziewczyny tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie

Kochana gratulacje ogromne. Pochwal się jakie imię daliście maluszkowi? Ja uwielbiałam karmienie piersią mimo ze walczyłam żeby było a moje dzieci słabo ssały.

 

[Natsnats]

Dziękuje kochana
Kochamy się kangurowac Uwielbiam trzymać go na sobie moj mąż to samo. Póki co naprawdę nie mogę narzekać bo razem ogarniamy wszystko przy maluszku, mąż przebiera, ja karmie. Śpimy czasem na zmianę, żeby dospać jakoś. Bez niego nie wiem jak bym to ogarnęła. Pewnie dałabym radę bo jednak kobiety to siłaczki ale jest mi zdecydowanie łatwiej

 

[nieagatka]

Cześć dziewczyny tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie

wow jak z tydzien wrocil do wagi porodowej to super Wam idzie!
Gratulacje!
Tym wieczornym smutkiem sie nie przejmuj, to hormony musza sie uregulowac, zmeczenie na pewno w tym nie pomaga.

 

[Aduś16]

A nie balas sie spac z dzieckiem ? (Przygniecenie). To brzmi bardzo kusząco ale boje sie ze przygniotlabym dziecko
A jakie to emocje Toba targaly??

to tez fakt trzeba pamietac o tym co moze wyjsc PO urodzeniu dziecka… zycze sobie takiego pologu

super masz dziadkow to luksus!

Jeśli przestrzega się konkretnych środków bezpieczeństwa śpiąc z dzieckiem to bezpiecznie. Przeczytałam książkę w tym temacie i inne badania. Pozatym przygniecenia to głównie przypadki zaśnięcia na fotelu badz kanapie z przemęczenia podczas nochych karmien wg badań jakie przeprowadzono. Przy wyłącznym kp spanie z dzieckiem jest naturalne , dzięki temu tez dłużej się karmi, nocne karmienia tez pomagają w utrzymaniu laktacji. Czlowiek to jedyny ssak który "wyrzuca" swoje dziecko z gniazda Moj pierwszy jak i drugi tak śpi choć staram się go mieć w jego łóżeczku chociaz pierwsza część nocy na do północy lub 1 jak już się wybudzi po tym jak już go uśpię po 2 godzinach na cycku i mocniej zasnie. Łatwo z tym spaniem nie jest ale dzieci i tak z tego wyrosna i zatęsknię jeszcze za spaniem z nimi Tak sobie ciągle z mężem tłumaczymy a nasz 8 latek nadal marudzi aby choć na chwilę się obok niego położyć jak zasypia wieczorem

 

[Kasiekt]

mnie bolalo przy karmieniu, ale bol do zniesienia. Tez mam podobno spory prog bolu. Po pierwszej cc sama „przenioslam sie” z lozka operacyjnego na zwykle. Pielegniarki malo zawalu nie dostaly

Ja tez po porodzie po godzinie jak wzielu mi Misie do wazenia utp.juz chcialam wstawac i dostslam opierd..od poloznej gdzie sie wybieramNawet mnie wiozly wozkiem do sali poporodowej i jeszcze kazalu lezec a ja pelna wigoru i sily nie wytrzymalam i po 3 godz.od porodu mimo zakazu poszlam pod prysznic

 

[Riddikulus]

Ja tez po porodzie po godzinie jak wzielu mi Misie do wazenia utp.juz chcialam wstawac i dostslam opierd..od poloznej gdzie sie wybieramNawet mnie wiozly wozkiem do sali poporodowej i jeszcze kazalu lezec a ja pelna wigoru i sily nie wytrzymalam i po 3 godz.od porodu mimo zakazu poszlam pod prysznic

Boshe dziewczyny t wy siłaczki jesteście. Jak mi kazali wstawać to bałam się oddychać i mówić taki był ból. I taka śmieszna sytuacja była. Ja wstaje położna pyta jak się czuje. A ja milcze. Wiec ona panika że ja zaraz zemdleje. A mi się słabo robiło jak mówiłam. Ot tak się nakręciliśmy

 

[Aduś16]

Cześć dziewczyny tak jak nasz @fredka84 napisała, tydzień temu urodzilam naszego ukochanego synusia Jestem mega szczęśliwa, dzidzi 3325g ( wczoraj już dobił do wagi urodzeniowej 3320g), 54 cm, 10pkt.
Co mnie zaskoczyło po porodzie?
Ja dalej jestem obolała po cesarce, biorę jeszcze przeciwbólowe, ale już sporadycznie. Drugiego dnia po cięciu jak już zeszło znieczulenie to mocno bolało. W dodatku do tej pory boli mnie kręgosłup po znieczuleniu. Trochę się przez to przyduszam. Piersi mam wrażenie, ze mi odpadną. Moja mała bestyjka tak się zassie jak go przykładam, ze mam dość karmienie piersią mnie boli przez to. Sutki mam poranione ( ale już się goją). Ale najgorsze jest właśnie to baby blues. Wieczorami dostaje takiego smutku, chce mi się płakać Rano jest dobrze, ale jak tylko zaczyna się zbliżać wieczór, jest ze mną źle…mam nadzieje, ze to przejdzie za niedługo bo to strasznie męczy. Wiec taka sielanka po porodzie

Super! Gratulacje !
Wlasnie to baby blues po moim drugim porodzie było tragiczne, takie silne ponad tydzień trwało potem powoli odpuszczało a przy pierwszym synem miałam króciutko wiec nie wiem jak to może być u Ciebie ale Najważniejsze aby mąż był teraz wyrozumiały i przeczekal to pomagając Tobie bo nie trudno o kłótnie i jakieś załamanie jak hormony tak walczą w Tobie.

 

[nieagatka]

A nie balas sie spac z dzieckiem ? (Przygniecenie). To brzmi bardzo kusząco ale boje sie ze przygniotlabym dziecko
A jakie to emocje Toba targaly??

to tez fakt trzeba pamietac o tym co moze wyjsc PO urodzeniu dziecka… zycze sobie takiego pologu

super masz dziadkow to luksus!

jak stajesz sie matka to przestajesz spac - czuwasz. Spanie z dzieckiem to ogromna wygoda na poczatku kp, bo maly ssak sie przystawi jak sie obudzi. Znajdzie piers po zapachu

 

[motylek24]

jak stajesz sie matka to przestajesz spac - czuwasz. Spanie z dzieckiem to ogromna wygoda na poczatku kp, bo maly ssak sie przystawi jak sie obudzi. Znajdzie piers po zapachu

Zawsze śpię z dziećmi. Ja tam nie mogę spać jak niemowlaka nie mam obok siebie.