Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Oj temat mężów na tapecie No temat rzeka u nas też dużo kryzysów bylo ale głównie zanim się pojawiły dzieci tylko ze my razem jesteśmy prawie 20 lat... matko jak to brzmi.. Jak Maks miał 5 lat to mielibyśmy poważny kryzys ostatnio , mąż potem zmienił te nawyki które mnie wkur...i do tej pory jest duzo lepiej
Pod koniec ciąży hormony tak u mnie buzowaly ze jakiś kryzys wrócił i też miałam jazdy tak że kilka razy skurczy dostalam. Wypominalam my wszystko co mi na myśl przyszło z ostatnich 20 lat ... masakra... Jednak mąż jest cudownym ojcem, mój syn by za nim w ogień poszedł... może to też dlatego że to dosc późne rodzicielstwo u niego bo ma 47 lat teraz. Z pierwszym synem mial słaby kontakt przez była żonę wiec może nadrabia.. Z mojej strony na poprawę relacji w związku polecam zaangażowana babcie My dzięki mojej mamie mieliśmy wiele czasu dla nas dwojga jak potrzebowaliśmy, to bardzo pomoglo w relacji i raz już było bardzo blisko rozwodu to przylot mamy naprawdę pomogl. Jak odstawie Boryska od piersi to znów planujemy wypad do Barcelony tylko we dwoje...
Pod koniec ciąży hormony tak u mnie buzowaly ze jakiś kryzys wrócił i też miałam jazdy tak że kilka razy skurczy dostalam. Wypominalam my wszystko co mi na myśl przyszło z ostatnich 20 lat ... masakra... Jednak mąż jest cudownym ojcem, mój syn by za nim w ogień poszedł... może to też dlatego że to dosc późne rodzicielstwo u niego bo ma 47 lat teraz. Z pierwszym synem mial słaby kontakt przez była żonę wiec może nadrabia.. Z mojej strony na poprawę relacji w związku polecam zaangażowana babcie My dzięki mojej mamie mieliśmy wiele czasu dla nas dwojga jak potrzebowaliśmy, to bardzo pomoglo w relacji i raz już było bardzo blisko rozwodu to przylot mamy naprawdę pomogl. Jak odstawie Boryska od piersi to znów planujemy wypad do Barcelony tylko we dwoje...