reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześć dziewczyny ja aktualnie jestem w Matce Polce - Natalka ma padaczkę. Ma zrobione wszystkie możliwe badania poprzez tomografie głowy którą wyszła pieknie po szczegółowe badania brzuszka i refluks które też nic nie wykazało. Byc może nigdy się nie dowiemy skąd padaczka. Jest na lekach i będziemy należały do poradni neurologicznej. Na szczęście ataki nie miałyby nie mają wpływu na jej rozwoj. Pisze bo chciałam się dopytać czy ktoś z was słyszał bądź miał do czynienia z padaczka wczesnowiekowa.
Kochana ja za bardzo się nie znam na tym ale moja przyjaciółka chorowała na epilepsje wczesnowiekowo do 12 toku życia a potem samoczynnie zniknęła. Przyjmowała tylko leki homeopatyczne.
Jakie objawy miała Natalka ?
Trzymaj się ❤️
 
reklama
Biedna... Moja dzisiaj strasznie się męczy.. Do tego wymiotuję 😢
Kochana daj znać co lekarz powiedział na te wymioty. Moja córcia od kilku dni przy jedzeniu chlustała mleczkiem. Pediatra twierdzi ze nic poważnego bo przybiera dobrze i jedynie mam zagęszczać mleko swoje. Po zagęszczaczu rozbolał ja brzuszek i wczoraj w ogóle nie zrobiła kupki
 
Kochana daj znać co lekarz powiedział na te wymioty. Moja córcia od kilku dni przy jedzeniu chlustała mleczkiem. Pediatra twierdzi ze nic poważnego bo przybiera dobrze i jedynie mam zagęszczać mleko swoje. Po zagęszczaczu rozbolał ja brzuszek i wczoraj w ogóle nie zrobiła kupki

Ojeej, oby Twojemu maleństwu przeszlo..
Kochana nie poszlam do lekarza bo dzisiaj juz na szczęście nie wymiotuję..
Wydaje mi się ze wczoraj zbyt lapczywie jadla.. 😘
 
Dziewczyny zastanawiam sie co jest mojej coreczce.Od 2ch dni ok.16 placze.Nie bardzo uporczywie tylko tak nie wiem o co jej chodzi.Zmieniam pieluche nic nie pomaga.Masuje brzuch nic to nie daje.Podaje raz smoja raz butle -nie chce.A i tak na koniec zjada mleko.Ten stan trwa jakies 30-40 min.choc dka mnie wiecznosc.Karmie jedynie mm.Mam wrazenie ze tak jest jak nie robi kupy.
Inny problem mam taki ze ona je na raty a czasami nawet 2 butle.Nie wiem juz czy jej nie przekarmiam.Niunia 12 dni podaje jej 80ml w jednej butli.Bywa tak ze jedna butle je na raty.A bywa ze zje jedna cala i tak ok 40ml z drugiej.
Nie wiem moze za duzo i stad to wszystko
 
Dziewczyny zastanawiam sie co jest mojej coreczce.Od 2ch dni ok.16 placze.Nie bardzo uporczywie tylko tak nie wiem o co jej chodzi.Zmieniam pieluche nic nie pomaga.Masuje brzuch nic to nie daje.Podaje raz smoja raz butle -nie chce.A i tak na koniec zjada mleko.Ten stan trwa jakies 30-40 min.choc dka mnie wiecznosc.Karmie jedynie mm.Mam wrazenie ze tak jest jak nie robi kupy.
Inny problem mam taki ze ona je na raty a czasami nawet 2 butle.Nie wiem juz czy jej nie przekarmiam.Niunia 12 dni podaje jej 80ml w jednej butli.Bywa tak ze jedna butle je na raty.A bywa ze zje jedna cala i tak ok 40ml z drugiej.
Nie wiem moze za duzo i stad to wszystko
Moze byc poczatek kolek, a moze po prostu dyschezja. Ona jest malenka, niestety potrzeba czasu az się to ureguluje.
 
Dziewczyny zastanawiam sie co jest mojej coreczce.Od 2ch dni ok.16 placze.Nie bardzo uporczywie tylko tak nie wiem o co jej chodzi.Zmieniam pieluche nic nie pomaga.Masuje brzuch nic to nie daje.Podaje raz smoja raz butle -nie chce.A i tak na koniec zjada mleko.Ten stan trwa jakies 30-40 min.choc dka mnie wiecznosc.Karmie jedynie mm.Mam wrazenie ze tak jest jak nie robi kupy.
Inny problem mam taki ze ona je na raty a czasami nawet 2 butle.Nie wiem juz czy jej nie przekarmiam.Niunia 12 dni podaje jej 80ml w jednej butli.Bywa tak ze jedna butle je na raty.A bywa ze zje jedna cala i tak ok 40ml z drugiej.
Nie wiem moze za duzo i stad to wszystko
Ja mam córcię w domu drugi miesiąc ale o tak ciagle jestem zielona w temacie... u nas bywa tak samo. Najedzona przewinieta czyste ciuszki ciepło cicho w pokoju a ona płacze . Trwa to od 10-40 minut zależy czy przytulanki ze mną ja wycisza czy musi mąż interweniować 😉 wszystkie koleżanki z dziećmi i pediatra powtarzają mi „ dzieci płaczą i trzeba do tego przywyknąć” norma jest taka ze 2 godziny dziennie może płakać bez powodu. Za jakiś czas przekonasz się ze ona nawet ćwiczy głos i zaczyna słyszeć ze płacze z rożna głośnością 😉😉
 
Cześć dziewczyny ja aktualnie jestem w Matce Polce - Natalka ma padaczkę. Ma zrobione wszystkie możliwe badania poprzez tomografie głowy którą wyszła pieknie po szczegółowe badania brzuszka i refluks które też nic nie wykazało. Byc może nigdy się nie dowiemy skąd padaczka. Jest na lekach i będziemy należały do poradni neurologicznej. Na szczęście ataki nie miałyby nie mają wpływu na jej rozwoj. Pisze bo chciałam się dopytać czy ktoś z was słyszał bądź miał do czynienia z padaczka wczesnowiekowa.

U mojej starszej córki było podejrzenie padaczki, przeszliśmy przez szereg badań i mamy diagnozę o wyładowaniach w mózgu wywołanych niedojrzałością układu nerwowego na silne emocje (czy to pozytywne czy negatywne). U takich maluszkow objawy padaczki i tych wyładowań są bardzo podobne, rożne jest źródło.
Często Natalka ma te ataki? Dobrze, że nie mają wpływu na jej rozwój.
Dużo sił dla was!

Dziewczyny zastanawiam sie co jest mojej coreczce.Od 2ch dni ok.16 placze.Nie bardzo uporczywie tylko tak nie wiem o co jej chodzi.Zmieniam pieluche nic nie pomaga.Masuje brzuch nic to nie daje.Podaje raz smoja raz butle -nie chce.A i tak na koniec zjada mleko.Ten stan trwa jakies 30-40 min.choc dka mnie wiecznosc.Karmie jedynie mm.Mam wrazenie ze tak jest jak nie robi kupy.
Inny problem mam taki ze ona je na raty a czasami nawet 2 butle.Nie wiem juz czy jej nie przekarmiam.Niunia 12 dni podaje jej 80ml w jednej butli.Bywa tak ze jedna butle je na raty.A bywa ze zje jedna cala i tak ok 40ml z drugiej.
Nie wiem moze za duzo i stad to wszystko

Prawdopodobne niedojrzałość układu pokarmowego - za 3 miesiące powinno przejść. Mogą to być kolki (gorsza wersja) lub problemy z kupą (zazwyczaj łatwiejsza wersja, bo po zrobieniu kupy maluszek szybciej się uspokaja). Musisz przetrwać ten czas niestety. U nas hitem byl/jest termofor sensoryczny mr B z lullalove.com (może być też z pestek wiśni), masaże brzuszka (tutaj pomogła mi @misis188 z instrukcją jak to robić), ewentualnie doraźnie espumisan 100 (dziecko musi mieć chyba 2 tyg, żeby to podać).
 
@bazylia128 już jesteście w domku, wszystko w porządku?
czesc jestesmy w domku. W paietk nas wypisali. Natalka w domu zachowuje sie zupelnie innaczej. Jest szczesliwa. Ogolnie to jestesmy teraz bardzo poschizowani. Czy dobrze dajemy leki. Jakiekolwiek dluzsze spojrzenie w bok i wpadamy w panike ;( Chyba oboje popadlismy juz w paranoje. Odkad jest na lekach nie miala ani jednego incydentu czyli to nie wyglada na padaczke lekooporna. Ja juz oczywiscie tak jak ty w kazdej wolnej chwili siedze i czytam nocami. Te leki tez potrzebuja czasu. Ona jak zasupia to ma takie leciusienkie napday. To wyglada tak jak u nas kiedy wchodzi sie w faze snu i wydaje ci sie ze spadasz to masz taki odruch. Ale nie ma porownania do tego co bylo. Ona nie moze byc gwaltownie wybudzana a u na nasze psy wiec pierwszy raz zdecydowalismy sie ja klasc w jej pokoiku i w piatek Łukasz juz zakupil taka kamera niby niania elektorniczna. Teraz to wyglada tak ze nie spuszczamy jej z oczu nawet na sekunde. Jest bardzo radosna i ruchliwa. Ona juz praktycznie sama trzyma glowke a przeciez 20 czerwca skonczyla dopiero 3 miesiace. Znalezlismy najlpeszego specjaliste neurologa dzieciecego w polsce. Łukasz Przyslo - to on jest wlasnie adiunktem, kierownikiem katedry neurologii dzieciecej w CZMP. Terminy do niego sa takie ze do konca roku nie ma do niego zapisow. Uruchomilismy wszystkie kontakty lącznie z dyrektorka szpitala w Wln i bylym poslem i wstepnie na dniach powinnismy sie do niego dostac. Natalka na wypisie ma napisane ze pierwsza kontrola za trzy miesiace ale ja nie bede czekac bo mam tyle watpliwosci i pytan ze jak sie szybko do niego nie dostane to sie zwyczajnie zakatuje ;( Mamy etz taki elk ktory sie nazywa relased musimy go zawsze miec przy sobie i gdyby napad trwal ponad 3 minuty to wtedy musimy go uzyc i jechac na SOR. To jak adrenalina przy sercowych sprawach. Blagam w myslach zebysmy nigdy nie musieli go uzyc ;( Natalka pieknie przesypia noce budzi sie tylko raz w nocy na karmienie. Staram sie zapomniec o tym koszmarze ktory przeszlysmy. W glowie mam tylko te chore dzieci ktore widzialam i smutne, przerazone, zrezygnowane mamy ;( Bedziemy walczyc ze wszystkich sil o to zeby zycie Natalki wygladalo normalnie, pelne radosci i usmiechu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry