Artemida90
Fanka BB :)
Ja bym dużo zrobiła by się załapać na takie zajęcia ale niestety, jedyna Polska szkoła rodzenia jest prawie 2h drogi od mojego miasta teraz pewnie i tak nieczynna. Pomagają mi bardzo streszczenia porodowe koleżanek. Ja np boje się jakiegokolwiek znieczulenia podawanego w kręgosłup - chyba to się nazywa zzo, mam straszne wspomnienia z punkcji lędźwiowej za nastolatki - pobierali mi płyn rdzeniowy do badań. Mieli problem żeby się wbić między kręgi - mam bardzo blisko siebie - lekarz gdy w końcu się wbił uszkodził po drodze naczynko i niestety poszła krew. Wymioty, oddział opieki i wózek inwalidzki... no trauma do końca życia, a wbijali się na miejscowym znieczuleniu.