reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Czesc Dziewczyny,

Ciagle mam problem z netem i co doczytam zaleglosci ,to mnie rozlacza. teraz pisze szybciutko i zabieram sie za czytanko.

Rozyczka
, GRATUMUJE!!!!
 
Hi girls,

ja musiałam u babci dzień spędzić, zamówiłam opony do autka męża, a że tu już mi miejsca brak to dałam adres do babci, no i na darmo czekałam - skubaniec nie przyjechał :wściekła/y:

dzisiaj u nas prawie cały dzień leje i to tak porządnie, nawet burza była, fajny chłodek po upałach :-)

Trzcinka bardzo ładny wózek, śliczny kolor

Lawendowy Sen i Madzialenak pewnie właśnie zamawiacie sobie kawusię :happy2: szkoda,że to tak daleko

pozdrawiam Was wszystkie :-)
 
Dorex, sliczna coreczka, gratuluje raz jeszcze.

Sylwia, bardzo mi przykro,ze siostrze sie nie udalo ale najwazniejsze ,ze ma dalszy plan dzialania.

Madzialenak, gartuje wkroczenia w 30 tydzien!!! Super robota z nasza lista. Dziekuje za wpisanie mojej coreczki. Imie juz tez wybrane: Victoria :-) Ciesze sie bardzo bo imie to brzmi tak samo po polsku jak i po francusku. A Victoria bo to nasz victoir, zwyciestwo w dlugiej walce do szczescia.

Gotadora
,ciesze sie bardzo,ze u Ciebie i bobaskow wszystko ok. Sliczny wozek. Ja rowniez, nie moge sie doczekac kiedy zobacze i przytule moja coreczke. Niech jednak sobie jeszcze posiedzi w cieplym brzusiu.

Czytam dalej zaleglosci. Przepraszam ,ze tak fragmentami pisze ale boje sie,ze znowu mnie rozlaczy i nic nie napisze.
 
Martka, ja miałam w ciąży coś dziwnego z nogami, coś co powodowało, że musiałam nimi cały czas ruszać, inaczej bym zwariowała. To taki dziwne uczucie, jakby w żyły ktoś mi wpuścił coś gazowanego:) Szukałam wtedy w necie co to jest i znalazłam "syndrom niespokojnych nóg". Czy to o to Ci chodzi? Ja to miałam gdzieś od połowy ciąży, tylko wieczorami. Po porodzie minęło
 
Fusun...dokładnie ja taki syndrom tez mam..dziwne uczucie, ale wiem, ze musze ruszyc noga, bo zwariuje. u mnie w książce nt ciąży było napisane, ze to wlasnie syndrom niespokojnych nog...i tez tylko wieczorem mi się to dzieje, szczególnie jak zasypiam...ale jak mówisz, ze to minie to jestem spokojna:-)
 
Hej dziewczyny,

W Krakowie brzydko, właśnie przeszła mega ulewa i zrobiło się zimno z 19 stopni jest już tylko 13.
Misia - mam nadzieję, że u Ciebie wszystko OK. Pewnie niebawem nam napiszesz, że mała Lidka już jest po drugiej stornie brzucha:tak: Trzymamy łapki za Was.
Trzcinka - piękny wóz:-) Podziwiam Cię, że masz jeszcze moc chodzic do pracy, ja dotrwałam w robocie tylko do 31 tc.
Sony - gratuluje udanej wizyty. Właśnie dostałam ulotke ze Smyka megastory i widzę, że mają teraz na promocji huśtawkę Bright Starts Dżungla za 259 PLN (promocja obejmuje też Smyka w Silesia CC), jest też pare ciekawych ofert w tym torby do wózka, parasole, łożeczka. Ceny jak z allegro a zawsze można zobaczyc i obmacac;-)Sony a byłaś kiedyś w sklepie Dziecięcy Ekspert na Bocheńskiego w K-wicach? Zastanawiam się czy tam nie podjechac ale nie wiem czy warto bo storna internetowa jest do bani - żaden produkt się nie pokazuje więc nie wiem czy nic nie ma w sklepie czy też strona jest w budowie.
Aduś - wejdź bez kolejki i już, może warto napomknąc paniom z recepcji, że musisz leżec i tylko wyjątkowo wstałas na badania stąd zależy Ci żeby nie czekac w kolejce.
Dzisiaj oglądałam Pytanie na śniadanie i akurat był poruszany temat ustępowania kobietom w ciąży miejsca w środkach komunikacji i przepuszczania w kolejkach. Dziewczyna w 8 m-cu wsiadała do trzy razy do tramwaju i tylko raz ustąpiła jej kobieta, która sama była po operacji serca (oddychała przez rurkę w tchawicy) reszta towarzystwa gapiła się w komórki lub w okno. W sklepie przy kasie nikt jej nie przepuścił.
Niestety potwierdzam, że to norma - w sobotę stalam w mega kolejce do wędlin, wypatrzyła mnie sprzedawczyni i oświadczyła, że absolutnie nie będę stac i obsłużyła mnie poza kolejnością. Reszta stojących (przede wszystkim kobiet) patrzyła na mnie jakbym im wszystko właśnie wykupiła, zniesmaczone miny i wzdychanie jak brałam kolejne produkty były bardzo wymowne. Przed kasami pare osób sobie odbiło jedna kobieta tak pędziła, że mnie aż odepchnęła żeby mnie wyminąc.
 
reklama
Do góry