Ona nie budzi sie z glodu tylko z przyzwyczajenia. Jedynym sposobem jest calkowite odstawienie karmienia. Zazwyczaj oznacza to ok 3 ciezkich nocy. U nas to byla jedna. 2 godziny placzu, krzyku, zlosci, ale nie dalam jesc. Nosilam, spiewalam, calowalam, glaskalam, ale jesc nie dalam. Po tych 2h zasnela i spala do rana. Nastepnej nocy placz trwal 5 min. Od tamtej pory nie ma nocnych karmien.
Aha i moje dziecko zasypia samo, oduczylam ja noszenia tak samo - trwalo to tydzien. Konsekwentnie nie podnosilam tylko bylam obok, spiewajac, tulac na ile to bylo nad lozeczkiem mozliwe, glaskajac, ale bez pdnoszenia. Nie bedzie latwo, ale to da sie zrobic. Tylko musisz byc konsekwentna. Jesli raz sie zlamiesz, bedziesz musiala zaczac proces od nowa.
Powodzenia! [emoji4]