Dziewczyny jeszcze jedna rzecz, proszę pomocy - powiedzialam poloznej ze mala wisi caly czas na cycku po kilka godzin i ze nawet na spacer wyjsc nie mozemy bo ryczy to polozna kazala mi wydluzac czas miedzy karmieniami stopniowo zeby mala jadla 30 min max i co 2h ale... jak to zrobic? probowalam ja troche odciagnac od cycka ale jak tylko go nie ciagnie to wyje... to nie jest nawet placz tylko ryk, wycie - momentalnie jest bordowa i sie wygina. dam cycka i momentalnie bloga cisza... ale jak ja tego nauczyc? cycki nie wspomne jak bola od cianiecia ale wole to niz wycie... tylko jestem uziemiona, nie gotuje, nie jem nie sprzatam... do lazienki latam godzac sie z jej rykiem... co ja mam zrobic? cyc wypadnie i juz wielkie oczy, nerwy ryk...