reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Dasz radę, ja od samego powrotu ze szpitala z malymi do domu cale dnie sama. Maz urlopu wtedy nie wziął bo koniec roku byl, inwentury, rozliczanie klientów. Więc bylam sama z dziećmi. Nikogo nie chciałam bo nie chciałam rzadnych zbędnych rad. I tak jest do dzis od pon do pt od 8 do 18 jesteśmy we trójkę. A ja obiad, pranie, sprzątanie jestem w stanie zrobić. [emoji4] małych z nikim Jeszcze nie zostawiłam. Chyba ze z M w sobotę jak w domu jest lub jak z pracy wroci a ja jade wtedy zrobić większe zakupy. wiec i Ty sobie poradzisz [emoji8]
Podziwiam Cie Kochana [emoji4] ale ja tez nie chce nikogo obcego (poza M) w domu po urodzeniu malego. Moja mama i tesciowa byly mocno zniesmaczone gdy je o tym poinformowalam, ale trudno, przejdzie im. Nie lubie wtracania sie w nasze zycie. Chcialam uniknac tych wszystkich wlasnie "dobrych rad", ktore niejedna mloda mame wpedzily w poporodowa depresje
 
Podziwiam Cie Kochana [emoji4] ale ja tez nie chce nikogo obcego (poza M) w domu po urodzeniu malego. Moja mama i tesciowa byly mocno zniesmaczone gdy je o tym poinformowalam, ale trudno, przejdzie im. Nie lubie wtracania sie w nasze zycie. Chcialam uniknac tych wszystkich wlasnie "dobrych rad", ktore niejedna mloda mame wpedzily w poporodowa depresje
A mi moja mama bardzo pomogła. Nie dawała mi złotych rad tylko działała :) Dzieckiem zajmowałam się ja a ona robiła mi śniadanie, obiad i kolację. Czasami z psem też wyszła, więc odciążała mnie w takich prozaicznych rzeczach. Co innego teściowa... tego nie będę opisywać, ale poznałam ją od nowej niekoniecznie dobrej strony.
 
A mi moja mama bardzo pomogła. Nie dawała mi złotych rad tylko działała :) Dzieckiem zajmowałam się ja a ona robiła mi śniadanie, obiad i kolację. Czasami z psem też wyszła, więc odciążała mnie w takich prozaicznych rzeczach. Co innego teściowa... tego nie będę opisywać, ale poznałam ją od nowej niekoniecznie dobrej strony.
U nas malenkie mieszkanie 40m, jak przyjezdza moja mama jest bardzo ciasno, a gdy pojawi sie maly, juz w ogole nie bedzie opcji, zeby sie pomiescic. Poza tym ja z tych co same musza sobie zrobic po swojemu [emoji6] i wole przesunac czas intensywnych odwiedzin babc na pozniej, jak juz sobie sami zorganizujemy z M zycie z malym [emoji4]
 
U nas malenkie mieszkanie 40m, jak przyjezdza moja mama jest bardzo ciasno, a gdy pojawi sie maly, juz w ogole nie bedzie opcji, zeby sie pomiescic. Poza tym ja z tych co same musza sobie zrobic po swojemu [emoji6] i wole przesunac czas intensywnych odwiedzin babc na pozniej, jak juz sobie sami zorganizujemy z M zycie z malym [emoji4]
Oczywiście zrobisz jak będziesz uważać, ale na początku pomoc bardzo się przydaje. My też mieliśmy bardzo małe mieszkanie, ale daliśmy radę we 4 a czasami w porywach do 5 osób. Ja byłam trochę przeciwna takim odwiedzinom, ale życie i opieka nad dzieckiem szybko zweryfikowały moje poglądy. Po tygodniu cieszyłam się, że moge iść pranie powiesić na ogród bo tak to non stop z dzieckiem. A jak widać na przykładzie Barburki, która nawet nie ma kiedy zjeść to uważam, że dobrze zrobiłam ściągając sobie pomoc.
 
A ja muszę głębiej czyścić bo się paprzę. ocraniseptem mam robić:/ ehh nie cierpię tego pępka:/

No ja czyszczę do teraz patyczkiem do uszu i od początku dosyć głęboko "wchodziłam", jakoś się z nią nie cackam. Bardzo się bałam tego pępka, ale los mi pomógł :p za to rośnie Nam mała terrorystka, ewentualnie mleczny potwór, który nie zna umiaru :-D
 
Dziewczyny nie wiem jak postępować z moja mała... je całe dnie.. w zasadzie wyglada to tak ze je w koło 8 rano i budzi sie Ok 11 na kolejnego cycka i byłoby pięknie ale... od 11 potrafi na mnie wisieć z niewielka 20min drzemka Ok 14... potem wisi na mnie całe dnie... wczoraj do 24... je i jak wydaje mnie sie ze usnęła No cycek wypada to chwila ciszy, otwarte oczy i zaraz ryk... jak ryczy to ja przebieram i znowu je... uspokaja sie przy cycku. Ja w Donu nie mogę zrobić nic.. juz nie mowę ze zjadłabym coś... mąż w pracy wiec całe dnie siedzę pochylona nad nią... czy macie rade? A kiedy może sie to unormować? Chociaż zeby spała miedzy karkieniani? Jak bedzie miała ile tyg?

Moja też zaczyna więcej się tulić i wisieć na piersi, ale nie tak strasznie jak Twoja. A może ma potrzebę ssania, próbowałaś dać smoczek?
 
U nas malenkie mieszkanie 40m, jak przyjezdza moja mama jest bardzo ciasno, a gdy pojawi sie maly, juz w ogole nie bedzie opcji, zeby sie pomiescic. Poza tym ja z tych co same musza sobie zrobic po swojemu [emoji6] i wole przesunac czas intensywnych odwiedzin babc na pozniej, jak juz sobie sami zorganizujemy z M zycie z malym [emoji4]
I bardzo dobrze myślisz...ja byłam młoda i głupia przy pierwszym dziecku i złote rady mojej mamy do dzisiaj mi się odbijają wypominkami...ze gdyby nie ona itp. A to powodowało kłótni z moim m to głowa mała,wieczne wtracanie i oni wiedzą lepiej, a teraz już powiedziałam poradzę sobie sama...bo tak jak teraz 8 lat minęło a gdy słyszę " bo Ty nie umiałaś" to mi się ciśnienie podnosi...teraz jak jestem w ciazy i nie muszę już leżeć też sama wszystko tylko czasami przyjdzie mi odkurzy mama( mieszka na dole )i dzisiaj też już delikatnie mi to wypomniała, więc do okien zatrudniam dziewczynę której zapłacę ale przynajmniej nie będę słychać wypominek. Synem też sama się zajmuje, nie zależnie od samopoczucia a lekcji ma czasami bardzo dużo ale chce radzić sobie sama.
Uwierz mi zoganizujesz sobie zycie z m i z dzieckiem bez złotych rad , tak jak sama będziesz chciała ❤
 
Dziewczyny nie wiem jak postępować z moja mała... je całe dnie.. w zasadzie wyglada to tak ze je w koło 8 rano i budzi sie Ok 11 na kolejnego cycka i byłoby pięknie ale... od 11 potrafi na mnie wisieć z niewielka 20min drzemka Ok 14... potem wisi na mnie całe dnie... wczoraj do 24... je i jak wydaje mnie sie ze usnęła No cycek wypada to chwila ciszy, otwarte oczy i zaraz ryk... jak ryczy to ja przebieram i znowu je... uspokaja sie przy cycku. Ja w Donu nie mogę zrobić nic.. juz nie mowę ze zjadłabym coś... mąż w pracy wiec całe dnie siedzę pochylona nad nią... czy macie rade? A kiedy może sie to unormować? Chociaż zeby spała miedzy karkieniani? Jak bedzie miała ile tyg?
A może ona głodna po prostu? Może spróbuj raz jej dac mm i zobaczysz czy będzie jakaś zmiana. Ja wiem że przy małym nie będę miała czasu na takie siedzenie z cycem,więc wtedy pójdzie w tych butla i smoczek
 
reklama
Dziewczyny nie wiem jak postępować z moja mała... je całe dnie.. w zasadzie wyglada to tak ze je w koło 8 rano i budzi sie Ok 11 na kolejnego cycka i byłoby pięknie ale... od 11 potrafi na mnie wisieć z niewielka 20min drzemka Ok 14... potem wisi na mnie całe dnie... wczoraj do 24... je i jak wydaje mnie sie ze usnęła No cycek wypada to chwila ciszy, otwarte oczy i zaraz ryk... jak ryczy to ja przebieram i znowu je... uspokaja sie przy cycku. Ja w Donu nie mogę zrobić nic.. juz nie mowę ze zjadłabym coś... mąż w pracy wiec całe dnie siedzę pochylona nad nią... czy macie rade? A kiedy może sie to unormować? Chociaż zeby spała miedzy karkieniani? Jak bedzie miała ile tyg?
Hmmm ja może za bardzo się nie znam bo prawie od początku u nas mm, ale powinno się trochę unormować po około 3 miesiącach. Widać Twoja mała ma silną potrzebę ssania, albo po prostu lubi się tulić i czuć Twój zapach. Może spróbuj ze smoczkiem. A przybiera prawidłowo na wadze?
 
Do góry