reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Popieram te foteliki dolaczone do zestawow 3 w 1 nie sa do wozenia dzieci na dlugich dystansach jak to robia niektorzy rodzice wpinajac zaniast gondoli fotelik. Dziecko nie powinno w tym lezec bo nie ma ustabilizowanego kregoslupa do takiej pozycji
Te foteliki 3w1 sa do worzenia dzieci na stelażu max 30 minut - nie do samochodu . A foteliki do samochodu z Atestem sa do worzenia dzieci do 3 mż max 30 minut może godzinę....
 
reklama
No już nie popadajmy w skrajności. My we wrześniu wybieramy się do Polski i mamy do przejechania prawie 1000 km. Bianka będzie miała wtedy 2,5 miesiąca. Nie mam co prawda fotelika z takiego zestawu, ale idąc tym tokiem myślenia to żaden fotelik nie jest przystosowany na takie długie trasy.
Bedziecie musielu baardzo czesto robic przerwy, max co godzine-potorej.
 
No już nie popadajmy w skrajności. My we wrześniu wybieramy się do Polski i mamy do przejechania prawie 1000 km. Bianka będzie miała wtedy 2,5 miesiąca. Nie mam co prawda fotelika z takiego zestawu, ale idąc tym tokiem myślenia to żaden fotelik nie jest przystosowany na takie długie trasy.
Ja nie mowie o przewozeniu dziecka w samochodzie no bo wtedy nie masz wyjscia. Ale niektorzy rodzice dumnie paraduja z niemowlakiem w nosidelku zamiast gondoli wpientym w rame wozka
 
Ja nie mowie o przewozeniu dziecka w samochodzie no bo wtedy nie masz wyjscia. Ale niektorzy rodzice dumnie paraduja z niemowlakiem w nosidelku zamiast gondoli wpientym w rame wozka
Gosiu mi sie zdazalo tak robic. Nie noworodka i nie dluzej niz 30minut, ale jednak. Bedac 3 miechy po cesarce i jadac sama np do pediatry jak mialabym caly wozek, fotelik i mala zabrac, wpakowac i wypakowac to po prostu logistycznie szlo sie pochlastac. Nie mowiac juz, jak to meczylo fizycznie. Wiec tak - czasami bralam tylko rame wozka i maxi cosi, a i tak wracalam wykonczona.
 
Dziewczyny spodziewajace sie bliźniaków lub juz posiadające ....
Pojechałam dzis z Marcelina do Apteki po 16 puszek mleka ( 8 kg ) wsadziłam do wózka i jak doszlam do domu to myślałam ze umarłam :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
Na dworze 30 st do domu 1 km pod lekka górkę i wózek z" blizniakami "
Szacun :D
Dlatego ja mówię że nie widziałam jeszcze grubej mamy bliźniaków:-D
 
Ja nie mowie o przewozeniu dziecka w samochodzie no bo wtedy nie masz wyjscia. Ale niektorzy rodzice dumnie paraduja z niemowlakiem w nosidelku zamiast gondoli wpientym w rame wozka
U mnie często właśnie tak na spacery matki chodzą zamiast gondoli nosidełko wpięte w ramie wózka. Masakra. Wygoda dla rodziców, ale nie dla dziecka
 
reklama
Do góry