reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

@zylwia jak po ktg? Mam nadzieje ze wszystko ok z Lenka.
Ja tez mialan dzis pilna wizyte u gina bo sobie guza na piersi znalazłam ktory okazal sie byc gruczolem przygotowującym sie do laktacji:laugh2: ale wiecie, czarne mysli byly.
 
reklama
@zylwia jak po ktg? Mam nadzieje ze wszystko ok z Lenka.
Ja tez mialan dzis pilna wizyte u gina bo sobie guza na piersi znalazłam ktory okazal sie byc gruczolem przygotowującym sie do laktacji:laugh2: ale wiecie, czarne mysli byly.

Lepiej dmuchać na zimne. Pojechałaś i przynajmniej się nie martwisz, że dzieje się coś złego :).
Popieram - @zylwia daj znać jak po wizycie.
 
My po szczepieniu mama dała radę sama, a mali nawet zbytnio nie plakali[emoji4] humor i apetyt jak narazie dopisuja [emoji16] Filip na dzień dzisiejszy ma 9700 i 76cm a Oliwia 8600 i 74cm [emoji38][emoji108]
Juz nie bede mowic ze grubasy ....
Dziś weszlam z Marcelina i najpierw mi pokazała więcej a potem ze Marcelina 9 kg :szok:na bank sie popsuła :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:
 
reklama
Koniecznie daj znać po ktg. Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. Mój ma dziś taki dzień lenia,ze mniej się rusza więc to chyba normalne (ale stresujące).

@zylwia jak po ktg? Mam nadzieje ze wszystko ok z Lenka.
Ja tez mialan dzis pilna wizyte u gina bo sobie guza na piersi znalazłam ktory okazal sie byc gruczolem przygotowującym sie do laktacji:laugh2: ale wiecie, czarne mysli byly.


Dzięki kochane za pamięć ;* wczoraj miałam ciężki dzień.. pojechałam szybko prywatnie do innego miasta na ktg z płaczem I mała przed samym wejście do gabinetu zaczęła się tak rzucać, że mąż się śmiał i mówił, że boi się badania ;) no ale skurcze były.. chcieli mnie tam w szpitalu zostawić ale ja im nie ufam więc napisałam do swojej prowadzącej ( niestety nienma jej w Polsce do czwartku) mówiła żeby jechać do szpitala, niekoniecznie mnie zostawia ale lepiej się upewnić więc pojechaliśmy do domu spakowalismy się i w drogę.. po drodze strasznie napinal mi sie brzuch . W szpitalu zrobili mi ktg, badanie ginekologiczne i zero skurczy :/ A położna jak mi zapinala pasy to czuła jak się brzuch napina .. szyjka zamknięta ale Mała ułożona bardzo nisko :/ waga 2600 ale jakoś nie chce mi się wierzyć , że przez 2 tygodnie nabrała 600gram ?
Po godzinie powtórne ktg i badanie ginekologiczne no i wykrylo pojedyncze skurcze , skurcze przepowiadajace ..
Wizyta u mojej gin w piątek to zobaczymy ale ja od początku mam przeczucie, że do terminu nie dotrwam..

W samochodzie bateria padła a jak dotarliśmy do domu to byłam strasznie wykończona :(
 
Do góry