reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
No właśnie:-)) ja jeszcze muszę w następnym tygodniu zabrać się zq produkcję pierogów z mięsem i ruskich to sobie trochę zamrożę żeby mi m z głodu nie padł jakby nas w razie do szpitala położyli:-)
Ty jesteś niezła z tymi owocami :-) u mas przrtwory robi babcia więc myślę że coś nam podrzuci :-)

A niech Was dziewczyny...
Co żeście narobiły!!!
Tak gadacie i gadacie o tym żarciu...i co...i teraz będę musiała pierogi lepić...bo zwariuję jak nie zjem:p:D
 
A ja wlasnie swoją już w miarę ogarnęłam i jest trochę miejsca :-))
Ja jak byłam w ciąży robilismy generalny remont kuchni .
Mowie ooooooo trzeba zapasy gdzies chować kupiłam zamrażalnik szufladami pod sufit do tego taka sama lodówkę .
300 pierogow
100 mielonych
Sosy
Rosół ( na baze do kazdej zupy )
Byłam przygotowana jak na wojne :laugh2:
Fakt ze ja miałam wypas bo zapasy robiła mi mama .
Ja chodziłam do pracy i z Marcelina na dluuuuugie spacery :)
Własnie zapasy mi sie kończą :o musze znow ściągnąć mamusie :D
 
Mi wszyscy znajomi mówią że podziwiaja jak znoszę ciążę. Na początku jak wymiotowałam non stop płakałam tylko dwa razy nad wc i to tylko przy mężu. Na pytania jal się czuje zawsze mówiłam ze nie ma co narzekać, teraz jak zaczynam puchnąć i odpczuwam ból kręgosłupa mówię to samo. (Zdecydowanie częściej płakałam przed ciąża) Jestem w 33 tc ciąży bliźniaczej, robię zakupy obiad i pranie. W sprzątaniu wręcza mnie mąż. A mam masę koleżanek ktore około 16 tc narzekają że ciężko, że pogoda zła, ze wszystko boli...
Wydaje mi się że my po naszej walce zupełnie inaczej podchodzimy do ciąży. Mam nadzieję że w macierzyństwie odnajdę się tak samo. Czasami jak myślę czy dam sobie radę, to mak wyrzuty sumienia że przecież sama tak bardzo o to walczyłam.
Mi moja gin mowila, ze jedtem jedyn pacjetka, ktora nigdy nie narzeka i ze szkoda, ze nie ma wiecej takich.
W. 30tc zrobilam nam wigile z uszkami, pierogami, ciastami i wszytskim. Pierwszy raz w zyciu sama i w dodatku z wielkim brzuchem, ale swieta byly wyjatkowe wiec trzeba bylo sie postarac [emoji16]
Moja radosc z ciazy przycmiewala wszystko inne i choc pierwszy miesiac po porodzie byl trudny i plakalam po katach to od pocztaku mowilam, ze w ciemno decddowalabym sie na kolejna ciaze.
Ci, ktorzy zachodza bez problemow po prostu nie doceniaja swojego szczescia.
 
Co do jedzonka to Hubcio dziś serwowal spaghetti. Jakbyscie chcialy to moge Wam wrzucic super przepis na sos pomidorowo-paprykowy. Podsnaze mięsko, wleje sosik i gotowe:) moja tesciowa je go z kanapkami:) i super hest do lasagne:)
 
Oto i on
 

Załączniki

  • 201806201711471000.jpg
    201806201711471000.jpg
    342 KB · Wyświetleń: 100
reklama
Bo wiecie to nie bezradność chodź wiadomo że różne są dzieciaczki i czasami kobieta może się tak czuć.Ale mam jedną znajoma z 3 wspaniałych dzieci i wiecie z jej ust słychać tylko narzekanie a bo ona musi to...A bo z trójką ciężko a bo do szkoły musi zaprowadzac.Nigdy nie usłyszałam od niej wdzięczności za taka wspaniała trójkę zdrowych pięknych dzieciaczkow.Kazda kobieta musi troszke ponarzekać wiadomo ale niektóre nie robia nic innego.
A ja ostatnio od znajomej uslyszalam " daj spokój dopiero z jednych pieluch wyszlam a w kolejne mam sie pakowac" ma córeczkę 3,5 letnia i raczej z jej nastawieniem nie zamierza miec wiecej niz jedno dziecko, a ja sie modle by moja Amelka miala rodzeństwo[emoji20]. Tak juz jest te co nie moga dadza wszystko i beda wdzieczne a tym co latwo przychodzi to i latwo im sie narzeka.
 
Do góry