reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Cześć :-) Postanowiłam się przywitać oficjalnie bo bardzo chciałam być z @dreamscometrue na jednym etapie :-D Także udało się i mi a Ciebie już za chwilę nie będzie w dwupaku :-D
Większość z Was kojarzę po nikach z wątku kto po in vitro.
Podczytuję Was od pewnego czasu i śledzę na bieżąco Wasze piękne wózki i akcesoria, ale ja jeszcze na to muszę poczekać.
Obecnie jestem w 8 + 5 tc bliźniaczej:-) Do tej pory bałam się mówić o tym głośno, ale wczoraj na wizycie dr powiedziała, wszystko jest dobrze i czas najwyższy się tym chwalić :-)

Bliźniaki! Wow! Podwójne szczęście, gratuluję :)
 
reklama
Cześć :-) Postanowiłam się przywitać oficjalnie bo bardzo chciałam być z @dreamscometrue na jednym etapie :-D Także udało się i mi a Ciebie już za chwilę nie będzie w dwupaku :-D
Większość z Was kojarzę po nikach z wątku kto po in vitro.
Podczytuję Was od pewnego czasu i śledzę na bieżąco Wasze piękne wózki i akcesoria, ale ja jeszcze na to muszę poczekać.
Obecnie jestem w 8 + 5 tc bliźniaczej:-) Do tej pory bałam się mówić o tym głośno, ale wczoraj na wizycie dr powiedziała, wszystko jest dobrze i czas najwyższy się tym chwalić :-)
Gratulacje [emoji177][emoji177]

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witajcie dziewczyny po swietach. Szczesliwego Nowego Roku (lepiej pozno niz wcale).

Nie doczytam was juz, bo duzo sie u was dzialo.

A my sobie slicznie rosniemy. I chyba Żywia jest wilkiem, bo oczy to ma takie "zeby mnie.lepiej widziec"
1515159652-9a561105c2246dde-aaaaaa.jpeg


Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

Prześliczna!

Zobacz załącznik 834317 Jestem juz po badaniu. Dzieciaczek zdrowy, ma 6cm :)wyniki badan nifty byly ale nie chciala mi dr powiedziec jaka plec, powiedziala, ze nie badali tego.. tia jasne. Mowila, ze za 4tyg poznam juz plec na usg. Najwazniejsze, ze badania dobrze wyszly, plec nie ma znaczenia. Co do plamien to podobno tak sie zdarza i mam sie nie martwic, nie zbadala mi szyjki, bo to tez przy kolejnym usg, tsh tez do powtorzenia za 4tyg. Ach ta Dania..

Cudne maleństwo! Pamiętam jak ja się cieszyłam z 6 cm.
 
Hej laski. Doszłam do siebie, a prawie był płacz. Najpierw ktg, bez niespodzianek. Aż dwa skurcze a siedziałam ponad godzinę. Potem ręczne badanie i załamka. Szyjka owszem gotowa, ale rozwarcie od grudnia całe pol centymetra. Po prostu masakra. I przyjemny masaż szyjki, ale nawet nie przeżywałam z nerwów. Usg ledwo dał radę zrobić. Waga wyszła 3590, wiec oszacował na 3200-3500. Dalsze wiadomości też mało ciekawe, we wtorek znowu ktg, dopiero skierowanie 15go na oddział. Tyle, że jak będzie w szpitalu to będzie ogarniał, żeby mnie wcisnąć już 12go, 13go. Powie we wtorek. I nie ukrywał, ze mogą nie chcieć w szpitalu wcześniej wywoływać. Mówił, ze jak nie damy rady wywołać to cc. Ogólnie lipa. Pojechaliśmy zjeść ostrą pizzę, chociaż nienawidzę pikantnego jedzenia. Ale powiem Wam, ze juz nie wierzę w te naturalne sposoby.


"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym"
 
Termin mamy na 11.08 ale może być wcześniej ze względu na bliźniaki :-)
Dopiero najbliższym, rodzicom i rodzeństwu do tej pory się bałam i udawałam, że non stop zatruta czymś jestem, bo wymiotuje bezustannie :-)
Planowałam czekać do skończonego 12 tc aby powiedzieć wszystkim, ale nie wiem czy wytrzymam.
A Wy dziewczyny kiedy mówiłyście o ciąży??

Ja się bałam cokolwiek mówić, przed USG prenatalnym. Ostatecznie dowiedzieli się w 15 albo 16 tc. Już dokładnie nie pamiętam.
 
Hej laski. Doszłam do siebie, a prawie był płacz. Najpierw ktg, bez niespodzianek. Aż dwa skurcze a siedziałam ponad godzinę. Potem ręczne badanie i załamka. Szyjka owszem gotowa, ale rozwarcie od grudnia całe pol centymetra. Po prostu masakra. I przyjemny masaż szyjki, ale nawet nie przeżywałam z nerwów. Usg ledwo dał radę zrobić. Waga wyszła 3590, wiec oszacował na 3200-3500. Dalsze wiadomości też mało ciekawe, we wtorek znowu ktg, dopiero skierowanie 15go na oddział. Tyle, że jak będzie w szpitalu to będzie ogarniał, żeby mnie wcisnąć już 12go, 13go. Powie we wtorek. I nie ukrywał, ze mogą nie chcieć w szpitalu wcześniej wywoływać. Mówił, ze jak nie damy rady wywołać to cc. Ogólnie lipa. Pojechaliśmy zjeść ostrą pizzę, chociaż nienawidzę pikantnego jedzenia. Ale powiem Wam, ze juz nie wierzę w te naturalne sposoby.


"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym"
W takim razie trzymam kciuki żeby dzisiejsze manipulacje nad szyjką przyniosły efekt!;)
 
Hej laski. Doszłam do siebie, a prawie był płacz. Najpierw ktg, bez niespodzianek. Aż dwa skurcze a siedziałam ponad godzinę. Potem ręczne badanie i załamka. Szyjka owszem gotowa, ale rozwarcie od grudnia całe pol centymetra. Po prostu masakra. I przyjemny masaż szyjki, ale nawet nie przeżywałam z nerwów. Usg ledwo dał radę zrobić. Waga wyszła 3590, wiec oszacował na 3200-3500. Dalsze wiadomości też mało ciekawe, we wtorek znowu ktg, dopiero skierowanie 15go na oddział. Tyle, że jak będzie w szpitalu to będzie ogarniał, żeby mnie wcisnąć już 12go, 13go. Powie we wtorek. I nie ukrywał, ze mogą nie chcieć w szpitalu wcześniej wywoływać. Mówił, ze jak nie damy rady wywołać to cc. Ogólnie lipa. Pojechaliśmy zjeść ostrą pizzę, chociaż nienawidzę pikantnego jedzenia. Ale powiem Wam, ze juz nie wierzę w te naturalne sposoby.


"Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym"

Czyli dzidzia uparta jak u @Ilona 88.
 
reklama
Do góry