hejka
jeszcze nie urodziłam, niestety chyba nie jest dobrze. Byłam wczoraj na KTG , mam już regularne skurcze tak na 60%, do tego rozwarcie na 2 cm i przy USG okazało się, że mam stanowczo za mało wód płodowych, z tego powodu mam się dzisiaj stawić znowu do szpitala na 16 na kolejne KTG, bo jeśli coś wyjdzie nie tak, to będą mi wywoływać poród, chociaż wczorajsze KTG wyszło dobrze, to boję się, bo czytałam że mała ilość wód zagraża dziecku. Mam nadzieję, że dzisiaj dowiem się czegoś więcej. A tak poza tym to od kilku dni mam bóle brzucha jak na @, i skurcze w postaci twardnienia brzucha, i wczoraj odszedł mi czop, także już niedługo :-)
/QUOTE]
czesc wera, masz racje z tymi wodami, mam nadzieje ze cie zatrzymali w szpitalu bo w takiej sytuacji lepiej byc pod stala kontrola a jak masz juz takie skorcze i te inne objawy to mysle ze odrobina pomocy i mala sama wyskoczy bo wyglada na to ze jest gotowa, znam pare historii ktorych ci oszczedze, na szczescie zakonczyly sie ok ale z tymi wodami to nie przelewki! wiec dobrze ze w szpitalu tak sie toba zajeli, pisze to zebys raczej nalegala sama na zostanie w szpitalu do rozwiazania, trzymam kciuki i jestem pewna ze wszystko pojdzie sprawnie!