Dziewczyny niestety mój nie z tych co pomagają, nawet w ciąży. Więc o myciu okien przez niego mogę zapomnieć. Powtarza mi że ciąża to nie choroba. Niestety nawet jak go poproszę, to efektu nie ma. Bo jak to twierdzi on musi harować, a ja siedzę w domu i nic nie robię. Tak to jest jak matka tak uczy, że to kobieta musi cały dom ogarnąć i wszystko robić.
Marcysiowa idź do lekarza, po co się masz tak męczyć.
Marcysiowa idź do lekarza, po co się masz tak męczyć.