reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Marcysiowa - a kiedy u Ciebie przeszły mdłości? Co do lotów to właśnie ostatnio zapomniałam zapytać, a chcę jak najszybciej potwierdzić, czy lecę, czy nie... Może zadzwonię po prostu do kliniki i poproszę o konsultację telefoniczną.

Madzialenak - dziękuję :)
 
Pingwinek ja miałam mdłości przez 2 tygodnie, ale na szczęście nie wymiotowałam choć niekiedy już było blisko. Mi na mdłości pomagały banany i suche rogale maślane z makiem. Do dzisiaj mam obrzydzenie do ryb i mięsa. Staram się przemycić troszkę mięsa w zupie.
 
Pingwinek mi mdłości pojawiły się ok 9tc i trwały do ok 15tc. Nie wymiotowałam ale czasem żałowałam, że nie bo może by mi ulżyło.
 
dziewczyny :-) dziękuje za przemiłe powitanie :-)

Marcysiowa nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę,że Twój M tak sobie zasnął na kanapie, ja mam mego tylko przez telefon jeszcze do Świąt, wtedy się naciesze nim przez 2 tygodnie

miliaa gratuluję II trymestru!!!
 
Pingwinek...witaj!! milo cie tu zobaczyc!:tak: ja mdlosci mialam jakos kolo7,8,9 tydzien...i tez jak dziewczyny nie wymiotowalam, ale kompletnie nie moglam ruszyc glowa z lozka, bo od razu mialam takie zamuly, ze czasem az chcialam sie porz.ygac, zeby sobie ulzyc...
mi w naszej klinice mowili, ze dopoki nie wymiotuje 3 razy na dobe to nie jest zle, ale zastrzegli, ze jezeli bym wymiotowala i nic nie jadla i nie pila szybko do szpitala, bo mozna sie odwodnic, wiec z tym nie ma zartow...takze uwazaj na siebie!:tak:
madzialenak...kochana bede czekac na ciebie z utesknieniem w tym II trymestrze i sama urzadze ci fanfary za 6 dni:-D
 
Coleta - ja w pracy latam dość rzadko, ale czasem się kumuluje... Tym bardziej mi szkoda, bo bardzo lubię swoją pracę. Zwykle to są krótkie wyjazdy, więc nie muszę dźwigać ciężkich rzeczy, mała kabinówka na kółkach i zwykle od razu do samochodu. Ale faktycznie spróbuję skonsultować.
Madzialenak - już 2 trymestr? Gratuluję - jesteś niemal dokładnie miesiąc przede mną, więc jesteś dla mnie takim prekursorem :) Zwłaszcza, że z 1 ciąży niewiele pamiętam, co było po czym. Pamiętam tylko że jak przeszły mdłości to mogłam góry przenosić i aż do połowy 8 miesiąca czułam się lepiej, niż bez ciąży :D
A mięsa i ryb też nie jem, sam nabiał, owoce i warzywa. Od słodkiego też mnie odrzuca, dużo solę, ale wczoraj wzięło mnie na czekoladę i sobie pozwoliłam- bo na co dzień pilnuję się jak nigdy... W 1 ciąży też się pilnowałam niby, odżywiałam się zdrowo, a przytyłam łącznie 25 kg, sama nie wiem, dlaczego aż tyle ale nie chciało być inaczej. Teraz chcę chociaż troszkę mniej...
 
Pingiwnek- mnie bardzo pomagały kiwi na mdłości. I żurek. I łyczek koli (ale tylko z puszki lub szklanej butelki, bo wyczuwałam smak plastiku).
Co do lotów - gdzieś słyszałam, że w ramach Europy, to ok. Ale te dalsze loty nie są wskazane, trzeba brać clexany itd.
Ja bardzo dużo jeździłam samochodem w pracy (bo jestem prawnikiem z dużą ilością procesów), praktycznie codziennie miałam gdzieś rozprawę. Dlatego przy pierwszej wizycie poprosiłam ginekologa o zaświadczenie, że jestem w ciąży i odmówiłam wyjazdów. Miałam do 9 miesiąca pracować przy biurku, ale kilka dni później byłam już w szpitalu. Nie chciałam ryzykować podróży w ciąży.
Coleta - rzeczywiście nasze Maluszki w podobnym tempie rosną :-)
My dziś meble Małej zamówiliśmy. Pokój wybitnie nieforemny, ale na szczęście mamy super stolarza i coś tam wykombinujemy. Ściany są kremowe, wykładzina i meble brązowe (wykładzina już była, jest właściwie nowa - żal wymieniać). Dodatki wybieramy w kolorze lasu i leśnych zwierzątek - więc te ciemne brązy chyba nie będą raziły. Cały dom tak mamy urządzony. Mała dostanie półki na całą ścianę z przeznaczeniem na zabawki i książeczki oraz jedną wielką szafę. Na ścianę mamy nalepki "leśne zwierzątka", pościel to też "leśne zwierzątka". W pokoju ma wielkie okno, a z niego widok na las i drewniany domek babyjagi. Mam nadzieję, że jej się spodoba ten styl i nie będzie wielbicielką różu :-)
 
reklama
Pingwinek Misia ma rację. W skrajnej ostateczności brałam 2 łyki coli. Nie pomagało to jakoś znacznie ale mogłam czekać aż przejdzie. Tylko nie wolno z colą przesadzać.
 
Do góry