reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

sznurki....brawo za decyzje, ze wybralas sie do innego lekarza...
nie mam tylko slow do tego dr u ktorego bylas w szpitalu...jakas masakra!:wściekła/y:
ale to juz niewazne, wazne, ze z maluszkiem jest wszystko ok!!! ciesze sie!:-D
no i gratulacje!
 
reklama
Przyznam, ze troche mnie w szpitalu wystraszyli
np: slysze takie slowa: " o matko, noooo, duze dziecko, jakies duze no.. "
Mowie: co to znaczy?? Cos nie tak??
Dr: a niee, no duze ale nie jest zle..

no kurcze!!!!

albo: " pani poskacze troche, bo cos dziecko sie tylem odwrocilo i nie moge zmierzyc"
ja: jak poskacze??
dr: no z plecow na bok ale tak szybko sie odwracamy i na raz dwa trzy szybko na plecy, "
po czym uderza mnie po brzuchu i mowi " no odwroc sie! Co za uparciuch"
 
Sznurki - kto Cę w tym Bizielu badał????
Ja mam Wasilewskiego we wtorek. Ciekawe, co o tym moim łożyku powie.
 
Ja za klepanie w brzuch dałabym plaska w twarz!! Co za lekarz! Mój gin zawsze delikatnie a jak musi lekko ucisnąć to mówi, że musi i przeprasza jak zaboli. Po prostu szok!! :szok::szok::szok:
 
Moze klepanie ( choc nie nazwalabym tego tak delikatnie .. )
jest konieczne , nie wiem, nigdy jeszcze nikt w taki sposob mnie nie badal, ale fikanie na kozetce raczej nie bylo fajne, bo potem mnie strasznie bolal dół brzucha i musialam odlezec swoje.
generalnie lezalam tam 40min, uwazam, ze malenstwo nie bylo dokladnie pomierzone co wywolalo obawy u mnie.. No bo jak mozna pomierzyc maluka, ktory dupcią sie odwraca co chwila? To byly pomiary na oko wg mnie
stad wybralismy sie do innego doktora
cale szczescie maluszek spal sobie akurat w trakcie pomiarow a po 10 min sie przebudzil, pofikal nozkami i poszedl dalej spac
jednak warto czasem korzystac z kilku źrodeł!

Natomiast czekam jeszcze i tak na wyniki krwi , ale wersji, ze wszystko jest dobrze trzymam sie mocno ;-)
 
No i dupa, po śniadaniu 142- tyle ile pozwolili- płatki owsiane z mlekiem...moze dlatego, ze mleko gotowane....i indeks glikemiczny wzrósł. jeja...:confused2:
 
Sznurki, ja uważam, że zawsze dobrze jest skonsultować problem z kimś innym. Tak samo robiłam jak chodziło o moje kolano i nie wyobrażałam sobie aby mogło być inaczej w przypadku ciąży - tym bardziej, że nasze ciąże są takie wystarane. Aisha, to aż taki wpływ na indeks ma czy gotowane czy nie? O rany... to widzę, ze nie jest łatwo. Trzymaj się dzielnie i stosuj maksymalnie do wszystkich zaleceń.
 
Ostatnia edycja:
coleta oj ma to znaczenie ogromne! nie wolno smazyc, tylko duszenie, gotowanie i para, a im dluzej w jaki kolwiek przetwarzasz zywnosc tym indeks glikemiczny wiekszy. Zjadlam spory obiad zobaczymy co teraz pokaze glukometr...wrrr:/
 
hejka
ja dziś wyjątkowo niewyspana jestem.... piesek mi wymiotował pół nocy i się bałam spać bo się martwiłam czy wszystko ok... zasnęliśmy ok 6 rano....padam na twarz........
 
reklama
Czesc dziewczyny,

Sznurki - słuszna decyzja, że trzeba konsultacji innego lek. Tak to czasami jest jakiś konował powie co mu slina na język przyniesie i nawet się nie zastanowi, że my lek. nie jesteśmy i wszystko bardzo przeżywamy - norma to dla nas wyznacznik, zatem jak można tak na odwal się wykonywac swoją pracę...
Sony - dobre USG to podstawa. Ja chodzę do LUx..., który przemianowałam na mniej pochlebna nazwę. USG maja takie do bani, że na poczatku to widac bylo jakiegoś kleksa a nie dzidzię. Lek sama przyznała, ze na tym sprzęcie to ona nie podejmuję sie mierzyc kości nosowej i przeziorności bo zrobi to na chybił trafił bo to USG to można tylko użyc w celu sprawdzenia czy bije serduszko i czy ogolnie wszystko jest OK. O ile dobrze pamiętam jesteś ze Śląska - w Angeliusie mają fajny sprzęcik - byłam tan na genetycznym i idę na połówkowe (robią na NFZ, trzeba miec skierowanie).
Aisha - raju, Ty to masz przeboje. Wspólczuje Ci z całego serca i życzę żeby ten wstrętny cukier się unormował.
Misia - a Ty jak się masz? Jesteś w domku czy w szpitalu?
 
Do góry