reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Tak mnie naszło, to Wam trochę posmęcę :D w dużym skrócie.
Jak sobie przypomnę całą drogę, począwszy od pierwszej wizyty w klinice...wszystko to co było po drodze, rozmowy, kłótnie, żale, płacz...później stymulacje, czekania na wyniki...ostatnia 3 decyzja czy idziemy w te czy w te...to mam takie łzy w oczach że szok :(
Później jak 15 października czekaliśmy na sms, że wynik beta hcg jest dostępny, jak płakałam ciesząc się i jak M się tym wystraszył...potem czekanie na każdą wizytę i modlenie się aby już nic nam się nie przydażyło, przyglądanie się czy brzuchol rośnie czy może jeszcze nie, pierwsze mikro zakupy, jak nauczyłam się mówic "jestem w ciąży" ;) i wszystko to co było w ostatnich miesiącach...to jak z dumą patrzymy na "nasz" brzuchol...hasła M "kiedyś to najpierw szły cycki...a teraz pierwszy paraduje brzuchol" :D duma i mega radośc na każdy podskok brzuchola ;) ... to wszystko było naszym życiem, już nie leki zastrzyki, czy życie pod klinikę. Tylko właśnie ta cała reszta, która pozwoliła wrócic nam do normalnego, naszego życia, gdzie potrafiliśmy cieszyc się znów ze wszystkiego i z niczego...aż do teraz...teraz siedzę trzymając w ręku skierowanie do szpitala, w pon pojedziemy na wyznaczenie terminu cc i to nasz uspokojone, trochę ustabilizowane fajne życie znów się zmieni. Przyjdzie na świat to o co tyle czasu walczyliśmy i czemu poświęciliśmy wszystko <3
 
reklama
Jejku, zdrzemnelam się 2 godzinki i pół godziny was nadrabialam :p
Pisanka, ja się w ogóle nie denerwuje jutremm jestem pewna, że z dzidziami jest wszystko dobrze :D
I mamy w 3d to może zobaczymy twarzyczki naszych Kruszynek. ..
A co do wyprawki to ja nie mam kompletnie nic poza jedną pieluszka tetrowa która dostałam gratis do poduszki dla ciężarnych :p
Nie mogę się zebrać, żeby lazic po sklepach.
 
Tak mnie naszło, to Wam trochę posmęcę :D w dużym skrócie.
Jak sobie przypomnę całą drogę, począwszy od pierwszej wizyty w klinice...wszystko to co było po drodze, rozmowy, kłótnie, żale, płacz...później stymulacje, czekania na wyniki...ostatnia 3 decyzja czy idziemy w te czy w te...to mam takie łzy w oczach że szok :(
Później jak 15 października czekaliśmy na sms, że wynik beta hcg jest dostępny, jak płakałam ciesząc się i jak M się tym wystraszył...potem czekanie na każdą wizytę i modlenie się aby już nic nam się nie przydażyło, przyglądanie się czy brzuchol rośnie czy może jeszcze nie, pierwsze mikro zakupy, jak nauczyłam się mówic "jestem w ciąży" ;) i wszystko to co było w ostatnich miesiącach...to jak z dumą patrzymy na "nasz" brzuchol...hasła M "kiedyś to najpierw szły cycki...a teraz pierwszy paraduje brzuchol" :D duma i mega radośc na każdy podskok brzuchola ;) ... to wszystko było naszym życiem, już nie leki zastrzyki, czy życie pod klinikę. Tylko właśnie ta cała reszta, która pozwoliła wrócic nam do normalnego, naszego życia, gdzie potrafiliśmy cieszyc się znów ze wszystkiego i z niczego...aż do teraz...teraz siedzę trzymając w ręku skierowanie do szpitala, w pon pojedziemy na wyznaczenie terminu cc i to nasz uspokojone, trochę ustabilizowane fajne życie znów się zmieni. Przyjdzie na świat to o co tyle czasu walczyliśmy i czemu poświęciliśmy wszystko <3
Czytam i sie wzruszam. Racja, jak powspominać ta cała drogę to faktycznie aż ciarki człowieka przechodzą. Zazdrosne ze już zbliżasz sie do końca... To była długa droga.... Trzymam kciuki :)
 
Jejku, zdrzemnelam się 2 godzinki i pół godziny was nadrabialam :p
Pisanka, ja się w ogóle nie denerwuje jutremm jestem pewna, że z dzidziami jest wszystko dobrze :D
I mamy w 3d to może zobaczymy twarzyczki naszych Kruszynek. ..
A co do wyprawki to ja nie mam kompletnie nic poza jedną pieluszka tetrowa która dostałam gratis do poduszki dla ciężarnych :p
Nie mogę się zebrać, żeby lazic po sklepach.
Ja chyba na Allegro coś kupie. Tego jest tyle ze hoho. Ciagle oglądam, szukam...
 
Tak mnie naszło, to Wam trochę posmęcę :D w dużym skrócie.
Jak sobie przypomnę całą drogę, począwszy od pierwszej wizyty w klinice...wszystko to co było po drodze, rozmowy, kłótnie, żale, płacz...później stymulacje, czekania na wyniki...ostatnia 3 decyzja czy idziemy w te czy w te...to mam takie łzy w oczach że szok :(
Później jak 15 października czekaliśmy na sms, że wynik beta hcg jest dostępny, jak płakałam ciesząc się i jak M się tym wystraszył...potem czekanie na każdą wizytę i modlenie się aby już nic nam się nie przydażyło, przyglądanie się czy brzuchol rośnie czy może jeszcze nie, pierwsze mikro zakupy, jak nauczyłam się mówic "jestem w ciąży" ;) i wszystko to co było w ostatnich miesiącach...to jak z dumą patrzymy na "nasz" brzuchol...hasła M "kiedyś to najpierw szły cycki...a teraz pierwszy paraduje brzuchol" :D duma i mega radośc na każdy podskok brzuchola ;) ... to wszystko było naszym życiem, już nie leki zastrzyki, czy życie pod klinikę. Tylko właśnie ta cała reszta, która pozwoliła wrócic nam do normalnego, naszego życia, gdzie potrafiliśmy cieszyc się znów ze wszystkiego i z niczego...aż do teraz...teraz siedzę trzymając w ręku skierowanie do szpitala, w pon pojedziemy na wyznaczenie terminu cc i to nasz uspokojone, trochę ustabilizowane fajne życie znów się zmieni. Przyjdzie na świat to o co tyle czasu walczyliśmy i czemu poświęciliśmy wszystko <3
Ostatni raz tak "smęcisz" bo się poplakalam :p ehh te hormony :p
 
Przypomniałam sobie pierwsza wizytę... Czekaliśmy na wejście, w koszyczku były cukierki-bocianki. Emocje były tak duże ze sie poryczałam. Jeszcze wtedy nie wierzyłam że się uda. A dziś siedzę i patrzę na zdjęcie Misia. Ja piernicze ale z nas szczęściary :)
 
Osobiście polecam
- c&a ubranka są bardzo ładne i nie są drogie
- Smyka ( teraz są mega promocje w sklepie internetowym warto zajrzeć!!!!)
- Myślę że skorzystamy też z Pepco bo są ładne tanie ubranka-wada nie ma sklepu internetowego.
- Txm24- textil market też są tanie można coś kupić jest sklep internetowy. Na pierwsze miesiące myślę że warto bo cena nie odstrasza i nir szkoda jak się spiorą.
- Sklep Pinokio z ubraniami dla dzieci polska firma dobra jakościowo bawełna. Link do: Sklep PINOKIO - ubranka dla dzieci - Sklep Pinokio
- Next też super ale dla mnie już drogie na całą wyprawkę kilka rzeczy myślę że kupię
- Wyprawkowy.pl są tanie normalne ubranka
- 5-10-15 w sklepach stacjonarnych u mnie widzialam promocje nie wuem jak w innych. W sklepie internetowym duże obniżki

To chyba tyle z.tego co w.necie oglądałam dodam.jeszcze coś jak mi się przypomni.
 
Ostatnia edycja:
Osobiście polecam
- c&a ubranka są bardzo ładne i nie są drogie
- Smyka ( teraz są mega promocje w sklepie internetowym warto zajrzeć!!!!)
- Myślę że skorzystamy też z Pepco bo są ładne tanie ubranka-wada nie ma sklepu internetowego.
- Txm24- textil market też są tanie można coś kupić jest sklep internetowy. Na pierwsze miesiące myślę że warto kupić bo są tanie i nir szkoda jak się spiorą.
- Sklep Pinokio z ubraniami dla dzieci polska firma dobra jakościowo bawełna.
- Next też super ale dla mnie już drogie na całą wyprawkę kilka rzeczy myślę że kupię

To chyba tyle z.tego co w.necie oglądałam dodam.jeszcze coś jak mi się przypomni.
Dzięki, przydadzą sie namiary.
 
reklama
Zjadłam o 9 dwie kanapki a teraz mnie ssie i kuje jakbym z miesiąc nic nie jadla...ale pazerne te moje grubaski
 
Do góry