sliczniutkie macie te dzieciaczki
))
Olusia dobrze ze już po wszystkim teraz będzie coraz lepiej... ale czytając to wystraszyłam się wiec jak już dasz rady to napisz co tam u Was i jak się czujesz... wracajcie szybciutko do zdrowka... GRATULUJE DZIECIACZKOW
)))
KIKI ja miałam tylko bad genetyczna ale USG z krwi nie robiłam bo beta już wtedy nie była taka wysoka na USG wszystko ok wiec lekarka nie kazala mi robic z krwi bo powiedziała ze jeśli by cos widziala ze jest nie tak albo czegos nie była pewna to by mi zlecila to bad ale nie jestem w tym wieku ani nie widzi potrzeby na dalsza diagnostykę wiec tutaj nie pomoge... wiem tylko ze czasem jak wychodzi wysoka beta to znaczy czasem ze jeszcze lozysko nie podjelo pracy ale lwkarzem nie jestem do bad papa nie odniosę się bo o tym nie mam zielonego pojęcia... masz racje żeby zdiagnozować się dalej mysle ze wszystko będzie wporzadku i tego Ci zycze kochana... dzidzia będzie zdrowa musisz w to wierzyc
dziewczyny ja tez mam ochraniacze do polowy lozeczka tego klinu nie mam i tez się zastanawiam czy jest potrzebny?? ile macie ochraniaczy??? ja dwa nie wiem czy to wystarczy...a czujniki oddechu kupujecie??? czy tylko przy wcześniakach się zaleca???
badania genetyczne miałam 3... wsumie miałam zrobić tylko 2 ale poszlam na trzecie tez żeby upewnić się czy jest wszystko ok... na trzecim mogą czasem wyjść ukryte wady serca które na doch poprzednich nie musza wyjść i w 35tyg bylam na zważeniu zmierzeniu i sprawdzeniu przeplywow i lozyska czy na pewno wszystko ok al. wcale nie musiałam bo mój lekarz co wizyte tez robi usg i bada szyjke i mam teraz co tydzień KTG no ale wole dmuchac na zimno
kasik mi to już od jakiegos czasu sni się porodowka i boje się choć mam mieć CC no ale tak jak ty dopóki nie będę w szpitalu albo nie będę miała już skierowania to bardzo się stresuje i nie chodzi mi o skurcze chce CC bo boje się o dzidzie nie wiem czy uda mi się znow zajść w ciaze bo mysle ze to był CUD
choć ostatnio lekarz powiedział ze faktycznie jestem waska w biodrach i ciężko bedzoe mi urodzić naturalnie choć on jest za naturalnumi porodami ale tez powiedział ze z moja przeszloscia to on rozumie i zrobi mi CC... choć ja uważam ze kazda kobieta powinna mieć prawo decydować o porodzie tym bardziej ze coraz więcej osob ma problemu zajść w ciaze do lekarzy podchodzę sceptycznie... o niedotlenieniach mam pojecie bo pracowal;am z takimi dzieciakami tez to popwiedzialam lekarzowi nic się nie odezwal... mój brat urodzil się z 4punktami wszystko ok się skonczylo ale o maly włos nie było by go na swiecie a moja mama ma taka sama budowę jak ja... jeszcze taka lekarka mi powiedziała ze tak gdzie chce rodzic wrazie czego ona się za mna wstawi i ze podziwia mnie ze tyle razy przeszłam te transfery i ze w tym szpitalu nikt nie powinien robic mi problemów... ja już dawno nie chodze do lekarza z kliniki tam gdzie miałam in vitro stwierdziłam ze już zaduzo kasy tam zostawiłam i po wizycie serduszkowej zmieniłam doktora poza tym chciałam mieć lekarza ze szpitala gdzie rodze... on pracuje na ginekologii nie na położnictwie ale to zawsze cos ze jednak jest z tego szpitala... ja mysle Kasik ze tobie zrobia CC na pewno