reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Aisha - super wieści!!! Ale będziesz miała frajdę z kupowaniem ciuszków :-)
Madzia - dokładnie, za ładnie beta Ci rośnie, aby miało być coś nie tak! Oszczędzaj się tylko! Madzia - teraz jest już trochę lżej. Widzi się, że waga rośnie i człowiek to traktuje trochę jak pozytywne badanie bety :-)
Różyczko - ze mnie karmienie piersią chyba dużo tłuszczyku wyciągnęło. Wtedy łatwo zgubiłam nadmiar kilogramów - ale nie wiem, jak to teraz będzie 10 lat później. Szkoda mi szafy z ubraniami i kolekcji kostiumików, spodni, spódniczek... Co prawda za dwa lata córka do nich dorośnie, ale wcale nie wiem, czy będzie miała na nie ochotę - a ja się nie wcisnęłam w niektóre już po pierwszej stymulacji w kwietniu - a wcale tych 2 kg z kwietnia latem nie udało mi się łatwo zgubić. Pocieszam się, że w pewnym wieku rozm. 36-40 wcale już nie pasuje, bo bardziej zmarszczki widać.
Aisha - Nie jestem z Warszawy - ale czytałam ostatnio książkę, gdzie dość dobrze opisany był szpital i procedury na ul. Madalińskiego (cokolwiek to znaczy :-). Książkę polecam - A. dostał od moich rodziców, dużo się z niej dowiedziałam, a facet może dowiedzieć się jeszcze więcej.
Tacierzyństwo czyli ciąża i poród według (2835204547) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Moja córka wczoraj kilka godzin siedziała na internecie. Ma już zrobiony ranking żłobków. Listę przedszkoli, które wchodzą w grę ustaliła z koleżankami na podstawie ich świeżych doświadczeń. Do szkoły (swojej) zapisze Malucha zapewne zaraz po Nowym Roku (!). Zamierza z nami chodzić do szkoły rodzenia i czuje się wyłącznie odpowiedzialna za rozwój intelektualny swojego rodzeństwa. Zarządziła, że już w przyszłym tygodniu musimy odwiedzić prywatny mikrożłobek, który jest blisko naszego domu :-) No cóż - tu ma rację, bo Pani już nam kazała się zapisywać.
Ciocia Gosia - O nas
Jak Wam się podoba? Żłobki państwowe stron u nas w mieście nie mają, bo nie potrzebują się reklamować. I tak są do nich kolejki :-) Tu zresztą też trzeba łapać wolne miejsca jak ciepłe bułeczki.
Ja mam zestaw badań w czwartek w szpitalu, gdzie też się na wizytę do ginekologa zapisałam. Muszę się nieźle uwinąć, bo mam o 9.00 i prenatalne, a do 11.00 muszę się do gabinetu dostać na normalną wizytę. Myślicie, że zdążę?
Ale się rozpisałam... Ale tak to jest, jak się wstaje o 5.00 rano i przez głowę idzie burza świeżych, dobrze wyspanych myśli :-)
Miłego dnia
 
Misia no mysle, ze jak jest wmiare blisko no i na tych prenatalnych szybko pojdzie to zdazysz bez problemu. Ja wczoraj sie online zapisalam na prenatalne, maja do mnie dzwonic z terimnem, potem dopiero zapisze sie do mojej dr na kolejna wizyte. Ja sie jakas chora obudziłam, tzn jakby katar, jakas glowa ciezka, moze przez to ze po przebudzeniu. Od dziś nowy limit kg, więc już planuję, co pochłonę, sesesese;-)
 
Aisha - miłego obżarstwa :-) ja przy bliźniakach limitów nie wyznaczam :-) chociaż teraz przez kilka dni choróbska apetyt mnie opuścił, to może wzrost kg po świętach nie będzie tak spektakularny ;-) Gratuluję dobrych wieści wizytkowych :-)
Misia - z tymi zapisami do żłobka czy przedszkola jeszcze w ciąży to jakaś paranooja:szok: Ja co prawda myślę raczej o opiekunce (bo przy 2 będzie to pobobny koszt co żłobek), ale to wyjdzie w praniu :-)
 
lilonka no ja ze względu na ciągle gadanie mojej dr ze za szybko przybywam, na szczescie w tym miesiacu przytylam tyle ile trzeba bylo wiec sie ucieszylam:tak: Bo u mnie to chodzi przede wszystkim zeby waga nie podnosic cisnienia, ale jak narazie wszystko jest ok.
 
Ja mam z natury niskie ciśnienie - 90/60- 100/70. A teraz na wizytach z reguły 110/70 :-) Waga u mamy pokazała +11 kg ;-) (czyli święta z bilansem +3), ale poczekam na wskazanie mojej domowej, żeby potwierdzić wyniki:-)
Teraz czekam na moją wizytę 7.01 - trochę z lękiem czy te kaszle, katary nie namieszały nic u dzieciątek, czy szyjka długa i twarda. Muszę zapytać gina ile ma cm, bo zawsze mówi tylko że długa i twarda :-)
 
Hej kobietki. Ja znowu nie wyspana. W nocy obudziłam się bo mnie coś ucho boli i gardło ale tylko po prawej stronie. No i nos zatkany ale to mam co noc pewnie przez to, że sucho mamy. Temp. nie mam więc pewnie mnie troszkę przewiało i zaraz przejdzie. Do tego co noc mam straszne sny. Jak oglądam moje ulubione seriale kryminalne to później zbrodnie mi się śnią. To przerzuciłam się na obyczajówkę, to śniło mi się, że mąż mnie zostawia. Teraz jak oglądam bajki dla dzieci to śni mi się praca i też źle śpię i budzę się bardziej zmęczona niż wieczorem. Też tak macie?
 
Marcysiowa - tak mam. Już nawet nie wspomnę, co mi się śni. Lilonka my też wolimy opiekunkę, ale wolę się zabezpieczyć na wypadek, gdyby nikt nam się nie trafił w miarę. Jak chodziłam z córką na płac zabaw, wiele dobrego słyszałam o żłobkach. Wszystkie dzieci je uwielbiały, co mnie dziwi, bo ja źle żłobek wspominam.
 
Ja dziecko lat 80 :-) zaliczyłam pełny wymiar żłobka i przedszkola ze wszystkimi jego wadami i zaletami - chorobami wieku dziecięcego, zupą mleczną na śniadania itp ;-) ale pamiętam te zabawne chwile - szczególnie wariactwa, które wyprawialiśmy, bo ja 3 minut na tyłku nie dałam rady usiedzieć ;-)
Któraś pytała o szpital - wiem że na Karowej rodzą wszystkie bliźniakowe ciężarówki, z uwagi na kadrę, sprzęt i doświadczenie przy ciążach mnogich. Ostatnio chyba Gienek tam rodziła.
Ja po kilku nocach chorobowo bezsennych już drugą z rzędu śpię jak małe dziecko - dziś do 9 :szok: (oczywiście ze wstawaniem na siku).
Marcysiowa - chuchaj na zimne i kuruj się mimo braku wyraźnych objawów, bo wirusów teraz strasznie dużo i przychodnie pękają w szwach. Na suche powietrze postaw sobie garnek z wodą na kaloryferze z jakimiś olejkami eterycznymi (mi lekarz doradzał nawet zwykłą miętę i majeranek), do noska woda morska na oczyszczenie. Polecam jeszcze picie dużej ilości kisieli (przy kaszlu i bólach gardła) i siemienia lnianego parzonego (takie bez smaku, ale da radę przełknąć) - na prawdę pomaga.
 
reklama
Lilonka ja na czyszczenie nosa mam disne mar, na gardło w razie czego tantum verde ale na razie walczę ze sprawą herbatą z malinami. Jak się nie poprawi do jutra to kupię rutinoscorbin. Ale po herbatce jest mi już troszkę lepiej.
 
Do góry