reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

lisska - bardzo fajny ten pokrowiec. A teściowe to wiesz temat rzeka, ja mam ze swoja permanentną nienawiść i wszystko co plecie olewam milczeniem albo mówię wprost N I E. I jest mi duzo łatwiej :)
 
reklama
Foote, a to mały uparciuch ;)

Agaawa, właśnie dzisiaj dojechała fura Zosi ;)
 

Załączniki

  • uploadfromtaptalk1415269518470.jpg
    uploadfromtaptalk1415269518470.jpg
    23,2 KB · Wyświetleń: 68
Liskka, oj te teściowe ;)
Moja ma największą nauczkę z zakupami... kupowała ubranka dla chłopca bo była przekonana że będzie chłopak i już. A ja z brzuszkiem gadalam "kropuś ale byłoby fajnie jakby okazało się że jesteś dziewczynką to babci byśmy na złość zrobili" i proszę hahahaha spóła z Zosią od pierwszych chwil ;) Teściowa musiała ubranka wydać i już :) a ja z satysfakcją do niej że "mówiłam żeby mama nic nie kupowała jeszcze" :) (nasze gusta różnią się diametralnie).
A jej dobre rady jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam. Mąż jest jedynakiem więc dużego doświadczenia nie ma ;)
 
dziewczyny ja już po badaniach. Oczywiście jak to u mnie, nie może wszystko być po mojej myśli i jak zwykle coś jest nie tak. Oczywiście trafiłam na buraka i żałuję, że badania zrobiłam u siebie, a nie w klinice. Nie dostałam nic od lekarza, ani zdjęcia usg, ani opisu, ani nawet słownej informacji. W ogóle ochrzanił mnie, że nie chcę zrobić krwi, bo to przecież całość badań trzeba robić, a jak nie to po co w ogóle robić. Tak więc zmusił mnie do badań krwi. Z tego tyle dobrze, że dał mi skierowanie do genetyka i mam iść na NFZ, bo ciąża po in vitro jest wskazaniem do badań na NFZ.
Wyniki u genetyka za 2 tygodnie, więc mam 2 tyg z bani. Wyszłam od niego i się poryczałam, bo nic nie wiem - ile ma cm dziecko, czy wszystko w porządku. Na skierowaniu do genetyka napisał tylko brak możliwości oceny NT i NB. Dziecko się źle ułożyło i nie chciało współpracować. Skupił się tylko na nagraniu płyty i że obstawia, że to dziewczynka. Kilka razy badał serce, bo coś mu nie pasowało i nic nie powiedział. Jak zaczęłam drążyć temat to powiedział na usg wszystko ok i rokowania są optymistyczne, ale proszę iść do genetyka, bo samo usg nic tu nie wnosi.
Na płycie tylko jest fragment tabelki i jest wymiar NT 1,80mm. Nie wiem czy dobrze, czy źle, czy w ogóle to ten wymiar. O kości nosowej nic nie powiedział i jestem głupsza jak byłam.
Przepraszam, że tylko o sobie, ale jestem załamana i 2 tyg mam nerwów. Wieczorem idę do swojego gin, ale nie wiem czy on coś podpowie i czy w ogóle usg zrobi.

Kotyotka gratuluję synka:)
 
Anulla, a to burak nie lekarz że nic nie powiedział. Jest na pewno dobrze.

Ewelina, to nasze niunie będą miały podobne mebelki ;)
 
Madzia juz na FB pisalam ze wózio świetny.
Ja dziewczyny moj pokaze moze na week, bo wczoraj zdjecia nie zrobilam, a po rozpakowaniu mąż pozawijał w folię i schowal, ale na week pochwale sie rodzicom z wozu Zosi wiec go rozpakuje.
Anulla to faktycznie wizyta nic nie wniosla. Dobrze ze idziesz dziś do swojego gina. Mialo być dzieciątko dobrze wybadane a tu tylu wymiarów nie zrobil ehhh, brak słów.
Kotuska gratuluję synusia :)
Lisska no zaczną sie same dobre rady, ale trzeba stanowczo hihi, u mnie jak mama czy teściowa zaczynają to ja twardo swoje ;-)
 
Anulla to faktycznie ten lekarz to jakiś burak, ale nie martw się na pewno wszytsko będzie dobrze, postaraj się iść na ti usg jak najszybciej bo nerwy wam nie pomogą.

Co do teściowych to ja Wam powiem że moja Marcysię widziała dwa razy a mieszkamy w jednym mieście, ona po prostu nie specjalnie lubi dzieci, mam jej to za złe ze wzgledu na męża ale przynajmniej durnych rad nie słucham, ja powiedziałam ze jej nigdy o nic nie poproszę na szczęście mam super mamę która bardzo mi pomaga (też jestem jedynaczką)
 
reklama
Anulla28 - może kochana to taki gin, który nic nie mówi bo sam nie wie, niedouczony, nie potrafi odczytać, pomierzyć... Wiesz tacy też są. Jak się pójdziesz do doświadczonego to fik myk, pomierzone i spokój. Nie wiem ale tak to troch tu wzglada. Nie martw sie na zapas...

ewelina.br - szybko ta siara, ciekawe od czego to zależy. Ja do dziś nie miałam nic a nic :)

montana -
to pamiętaj o fotce dla nas!!!

Madzia - hehe skąd ja to znam, moja teściowa mieszka też w tym samym mieście a przez 8 lat nie przyjechała do nas sama :) Tylko jak jest teść i przyjadą autem :) A tak to wsiąść w 1 tramwaj i 1 autobus to nie.... :D Jezu jak mi to na rękę jest !!! Ja mojej teściowej niecierpię już mam bajki dla Gośki o złej czarownicy o imieniu teściowej wymyślone i na pewno będę jej opowiadać :D
Aha a co do pościeli to mi też ten cappucino b.odpowiada - choć rożek mam z jednej strony ten cappucino a z drugiej jasny róż i też jest b.ładny
 
Ostatnia edycja:
Do góry