reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Madzia, na wzdęcia u nas w domu mama wszystkim nam i wnukom stosowala "masaż" brzuszka i "łokieć kolanko". Dzidziuś się wypruta i jest dobrze ;)
 
reklama
Bziumelka moja mama robi soki, dostala przepis od swojej siostry... bo od siostry corka tez miala anemie w ciazy....i ponoc bardzo pomoglo picie wlasnie tego napoju...:tak:

Esiek dokładnie każdy dzień, tydzień jest na wagę złota.:tak: no ja tez bym chciala zeby moje dzieciaczki byly jak najdluzej w brzuszku.... no ale zobaczymy to to sie potoczy... oby wytrwaly przynajmniej do 35tc...

Madzia
loooo matko zapalenie opon? biedny maluszek...:-(ladnie juz wazy malutka.. a na wzdecia... masaż brzuszka, herbatka hipp na trawienie,nie wiem tylko czy mozna juz podawac... cieplejsza kapiel maluszka
 
Cześć Dziewczynki!

Syllka spokojnie, wiecej tych izyt bedzie, ale dasz rade, powoli wszystko sie wyjaśni i okaże sie ze dzidzius zdrowy i dotrwasz do 41 tygodnia:)) a z tym łożyskiem przodującym to podobno problem największy przy samej końcówce. No i końiecznie wtedy cesarka. &&&&&&&&&&&

Kasik no niestety nie wybieram sie juz na północ, juz wystarczająco sie najeździlam w tej ciazy po całej Polsce, nie ma co ryzykować:)) a szkoda:))

wklejam Wam jeszcze innego linka na Misie-Szumisie. Tez super. Ja o takim myślałam.
Szumiś - szumiący miś (czerwień) - Szumisie [Made in Poland] - szumiące misie, stworzone z myślą o spokojnym śnie
 
Ostatnia edycja:
Sylka dołączam się do dziewczyn i trzymam kciuki za Was. Dasz radę i maluch urodzi się na pewno w terminie:)

fajne te maskotki, tylko czemu to wszystko jest takie drogie.

dziewczyny na te prenatalne to muszę tylko mieć ze sobą kartę ciąży? no i dowód pewnie.
 
Dziewczyny poszłam za ciosem i na poprawę humoru kupiłam Piotrusiowi misia Szumisia z czerwonym nosem! Haha! Ale super! Nawet zabawki mozna kupować!
 
Widzę ciekawe tematy :tak:

Co do terminu przyjścia na świat maluchów to ja się zgadzam że każdy tydzień a nawet dzień jest na wagę złota - ja patrzę z perspektywy niższej wagi mojej córeczki i na pewno na konsultacji w sprawie cc będę chciała ustalić termin jak najbliżej wyznaczonego tp. I nie chodzi tu tylko o to jak poradzi sobie dziecko zaraz po porodzie ale też w tych kolejnych tygodniach, miesiącach - dziecko donoszone, zwiększą wagą na pewno w każdej problemowej sytuacji będzie miało większe szanse wyjść z niej bez szwanku ...

A te maskotki też mi się podobają :tak:Szczególnie te z firmy Cloud B - króliczek wymiata :-) chciałabym go tylko na żywo zobaczyć a nie widziałam niestety w żadnym sklepie... Z tej firmy jest też sowa którą na pewno kiedyś kupię jak skończą się tylko te wyprawkowe wydatki bo budżet pęka w szwach :sorry: o taka:
20131009_4.jpg

Syllkaa
powiem Ci że dziwny ten Twój lekarz prowadzący :baffled: U dr. Zabula byłam na połówkowym - jest dość dokładny przy czym to on mnie odesłał na usg serduszka do innego lekarza (robiłam u dr. Długosza, podobno sie w tym specjalizuje).
Jeżeli chodzi o tętnice to wg. mnie same w sobie nie są problemem o ile nie powodują dalszych skutków - a odpowiedzialne są za 'zasilanie' dziecka - jeżeli więc funkcjonują nieprawidłowo może się to wiązać z spowolnieniem lub zahamowaniem wzrostu - dlatego tutaj też nie rozumiem dlaczego na każdym usg nie masz wykonywanych pomiarów - ja odkąd wyszły mi raz nieprawidłowe przepływy w tętnicach macicznych + małą rośnie nieco wolniej, na każdej wizycie (wcześniej co 3 tygodnie, od 30tc już co 2) mam robione wszystkie pomiary małej wraz z określeniem wagi + sprawdzenie przepływów - gdyby nagle wzrost zahamował lub zwolnił znacząco lub przepływy wyszły by źle lekarka uprzedzała że włączamy właśnie zastrzyki, tylko to wg. mnie nie zwalnia z ścisłej kontroli malucha ani też nie jest powodem dawania zastrzyków 'w ciemno' - może wcale nie są potrzebne ...
A w kwestii łożyska - uważam że samo w sobie na tym etapie nie jest tragedią i powodem do leżenia plackiem czy zakładania scenariusza typu wcześniejszy poród (bo jak rozumiem nie spowodowało do tej pory żadnych komplikacji) - nawet jeżeli się to nie zmieni na dalszym etapie wystarczy zaplanowana cesarka.
I głowa do góry - wiem że czasami sytuacja nas przytłacza ale zobaczysz że wszytko się wyjaśni i będzie dobrze :tak:

Anulla ode mnie nic poza kartą ciaży nie chcieli (no i dowód jak na skierowanie, wiadomo) ale i tak zawsze brałam całą teczkę bop nigdy nie wiadomo na jakiego lekarza się trafi - akurat może będzie chciał coś porównać, zobaczyć ...
 

Załączniki

  • 20131009_4.jpg
    20131009_4.jpg
    33,9 KB · Wyświetleń: 67
Ostatnia edycja:
Olusia nie, nie moja, zdjęcie znalezione na necie i akurat do kołyski doczepiona jest sowa ... ja też zakupiłam kołysko-dostawkę, wklejałam kiedyś zdjęcie ale w wersji zdecydowanie ekonomicznej bo ta ze zdjęcia to pewnie z 500zł jak nie lepiej. Szkoda że prawie wszytko co ładne dla maluchów jest takie drogie :-(
Edit: jak mam taką (na zdjęciu w funkcji dostawki do naszego łóżka, bez jednego boku i z zdjętymi płozami do bujania):
Obraz 016.jpg
 

Załączniki

  • Obraz 016.jpg
    Obraz 016.jpg
    14,7 KB · Wyświetleń: 47
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry