Widzę ciekawe tematy
Co do terminu przyjścia na świat maluchów to ja się zgadzam że każdy tydzień a nawet dzień jest na wagę złota - ja patrzę z perspektywy niższej wagi mojej córeczki i na pewno na konsultacji w sprawie cc będę chciała ustalić termin jak najbliżej wyznaczonego tp. I nie chodzi tu tylko o to jak poradzi sobie dziecko zaraz po porodzie ale też w tych kolejnych tygodniach, miesiącach - dziecko donoszone, zwiększą wagą na pewno w każdej problemowej sytuacji będzie miało większe szanse wyjść z niej bez szwanku ...
A te maskotki też mi się podobają
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
Szczególnie te z firmy Cloud B - króliczek wymiata :-) chciałabym go tylko na żywo zobaczyć a nie widziałam niestety w żadnym sklepie... Z tej firmy jest też sowa którą na pewno kiedyś kupię jak skończą się tylko te wyprawkowe wydatki bo budżet pęka w szwach
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
o taka:
![20131009_4.jpg 20131009_4.jpg](https://fx1.bbstatic.pl/attachments/373/373294-36699708ecb095485b99b6ec2b1e9d94.jpg)
Syllkaa powiem Ci że dziwny ten Twój lekarz prowadzący
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
U dr. Zabula byłam na połówkowym - jest dość dokładny przy czym to on mnie odesłał na usg serduszka do innego lekarza (robiłam u dr. Długosza, podobno sie w tym specjalizuje).
Jeżeli chodzi o tętnice to wg. mnie same w sobie nie są problemem o ile nie powodują dalszych skutków - a odpowiedzialne są za 'zasilanie' dziecka - jeżeli więc funkcjonują nieprawidłowo może się to wiązać z spowolnieniem lub zahamowaniem wzrostu - dlatego tutaj też nie rozumiem dlaczego na każdym usg nie masz wykonywanych pomiarów - ja odkąd wyszły mi raz nieprawidłowe przepływy w tętnicach macicznych + małą rośnie nieco wolniej, na każdej wizycie (wcześniej co 3 tygodnie, od 30tc już co 2) mam robione wszystkie pomiary małej wraz z określeniem wagi + sprawdzenie przepływów - gdyby nagle wzrost zahamował lub zwolnił znacząco lub przepływy wyszły by źle lekarka uprzedzała że włączamy właśnie zastrzyki, tylko to wg. mnie nie zwalnia z ścisłej kontroli malucha ani też nie jest powodem dawania zastrzyków 'w ciemno' - może wcale nie są potrzebne ...
A w kwestii łożyska - uważam że samo w sobie na tym etapie nie jest tragedią i powodem do leżenia plackiem czy zakładania scenariusza typu wcześniejszy poród (bo jak rozumiem nie spowodowało do tej pory żadnych komplikacji) - nawet jeżeli się to nie zmieni na dalszym etapie wystarczy zaplanowana cesarka.
I głowa do góry - wiem że czasami sytuacja nas przytłacza ale zobaczysz że wszytko się wyjaśni i będzie dobrze
Anulla ode mnie nic poza kartą ciaży nie chcieli (no i dowód jak na skierowanie, wiadomo) ale i tak zawsze brałam całą teczkę bop nigdy nie wiadomo na jakiego lekarza się trafi - akurat może będzie chciał coś porównać, zobaczyć ...