reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

dziewczyny :-) gratuluje wszystkim udanych wizyt i wspaniałych wieści! jejku aż sobie przypomniałam nasze usg, jaka to była radość zobaczyć takie maluszki, taka chwilka a zapada na bardzo długo w pamięci...



Fusun cały czas o Tobie myślę, o Was, bo o Tobie i dziewczynkach i jestem tak ch. zła, że los jest tak niesprawiedliwy, a my tacy bezradni. Sercem jestem z Wami.
 
reklama
Rzeczywiście Madzia my zawsze wizyty w bardzo zbliżonych terminach mamy :) no i oczywiście tak jak mówiłaś 2 tygodnie temu też schodzę już z luteiny i zostaję tylko przy duphastonie. Ja już trzymam kciuki za jutrzejsze Wasze prenatalne USG, to jest wielki dzień
 
Ostatnia edycja:
mazenka - średniawo się czuję. Boli mnie cały czas okresowo brzuch i męczę się przez to w pracy
Jogo - dziękuję Ci ślicznie. Wiesz jeśli chodzi o bliźniaki to ja bym była ze względu na moje problemy zdrowotne raczej za pojedynczym szczęściem ale zazwyczaj tak jest że jak ktoś chce bliźniaki to nie będzie miał i na odwrót...
 
dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki mianowicie czytałam sobie teraz o elektronicznym rejestrze klinik i par podchodzących do ivf z rządówki i tam jest napisane też , że
Do wyszczególnionych w projekcie rozporządzenia zadań rejestru należeć będzie m.in. gromadzenie danych „usługodawcy” (ośrodka przeprowadzającego zabiegi in vitro) i „usługobiorcy” (kobiety poddającej się zabiegowi) oraz informacji o niepłodności, liczbie i rodzaju badań wykonanych w ramach programu.
W rejestrze będą też zapisywane dane mówiące m.in. o liczbie i jakości pobranych w ramach programu gamet, liczbie i charakterystyce utworzonych, przeniesionych i przechowywanych zarodków, a także informacje o powikłaniach związanych ze sztucznym zapłodnieniem, liczbie poczęć, do których doszło w wyniku zapłodnienia in vitro, ich przebiegu i zakończeniu oraz dane na temat stanu zdrowia i płci każdego dziecka urodzonego „w ramach Programu w wyniku procedury medycznie wspomaganej prokreacji”.

Moje pytanie to czy wiecie kto ma zgłaszać jaki jest stan zdrowia dziecka i jak długo to będą sprawdzać . Pytałam doktorka w klinice na początku to powiedział , że po stwierdzeniu ciąży nie muszę ich informować co dalej się u mnie dzieje . Przyznam szczerze , że nie pamiętam zapisów w umowie ale chyba tam nie było napisane w jaki sposób mamy zgłaszać co się z nami dzieje i czy urodziłam . Poza tym zastanawiam się czy np później nie będą mnie nękać jakimś listami albo sprawdzać moje dziecko jak się uczy , czy choruje .Wcześniej o tym nie myślałam bo liczyło się tylko to , że dzięki programowi udało nam się i za parę miesięcy malutka będzie z nami ale teraz zastanawiam się co teraz z tym będzie .Może któraś z Was wie co dalej z tym fantem?

 
labo już piszę, żeby uspokoić Twoje obawy. Ja podpisując umowę z kliniką o in vitro pamiętam zapis o informowaniu o przebiegu ciąży i później o dziecku. Zapytałam na czym ma to polegać, otóż muszę ich poinformować o porodzie, a info na temat potomstwa kończy się z chwilą ukończenia przez niego pierwszego roku życia. Możesz wtedy zadzwonić i powiedzieć, że dziecko jest zdrowe i rozwija się prawidłowo. Z pewnością chodzi o statystyki skuteczności klinik, ilości ciąż, porodów itp. Myślę że w ten sposób sprawdzą efektywność programu. Czyli wystarczy do kliniki zadzwonić, nie trzeba przedstawiać żadnych wyników badań ani zaświadczeń.
 
reklama
labo już piszę, żeby uspokoić Twoje obawy. Ja podpisując umowę z kliniką o in vitro pamiętam zapis o informowaniu o przebiegu ciąży i później o dziecku. Zapytałam na czym ma to polegać, otóż muszę ich poinformować o porodzie, a info na temat potomstwa kończy się z chwilą ukończenia przez niego pierwszego roku życia. Możesz wtedy zadzwonić i powiedzieć, że dziecko jest zdrowe i rozwija się prawidłowo. Z pewnością chodzi o statystyki skuteczności klinik, ilości ciąż, porodów itp. Myślę że w ten sposób sprawdzą efektywność programu. Czyli wystarczy do kliniki zadzwonić, nie trzeba przedstawiać żadnych wyników badań ani zaświadczeń.



mi dokładnie tak samo powiedzieli jak pytałam ;) po porodzie kartę wypisu ze szpitala prosili żeby dostarczyć im (tzn ksero zapewne ;))
 
Do góry