reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
Lolitka to masz tak jak ja jem tyje, nie jem też tyje ; ) i z rozmiaru 34 mam juuuuuuz 38!!!!!!! Jak tak dalej pójdzie to dojde do setki. A wy dziewczyny ile przytylyscie może nie jestem jedyna szybko rosnącą ciężarówką ;)?
 
Majka , lolitka ja juz mam 6 do przodu tak ze na pewno nie zamknę sie w 16:( najgorsze jest to ze wszystko mi poszło w pupę , uda i boczki! No łaska to ja juz nie bede ale za to szczęśliwa i dumna mama:) brzuch to mi nizle podrósł dopiero teraz , juz widac z pod ubrań i mam sie po czym głaskać :)
 
Dziś ok. 10:30 przyszły na świat nasze dzieci. Dziewczynka bez wód (Boże, nadal nie mam dla Niej imienia) była martwa. Wiedziałam, że rodzę martwe dziecko. Druga dziewczynka urodzona z wagą 770 g jest na neonatologii, ale lekarze nie mówią nic optymistycznego.
Przykro mi Fusun na prawde mam nadzieje ze ta druga dziewczynka bedzie silana zreszta dziewczynki sa silne trzymam kciuki
 
Ostatnia edycja:
Jogo ja brzuch to mam już od dobrego mc strasznie szybko mnie wysadzilo i na wieczór mam brzuch jak w 5 mc. Nawet pid ubraniem nie jestem go w stanie ukryć ale ciesze się z niego strasznie niech sobie rośnie tyle na niego czekałam ;) A jeśli chodzi o kg to mam już 5 na plusie o zgrozo!!!
Dzisiaj mam usg prenatalne trzymajcie kciuji strasznie się boje.
Fusun myślę o was wciąż.
 
hej laski. ja myślałam , że dużo przytyłam ale chyba jestem szczęściarą bo na dzień dzisiejszy niecałe 4 kg , brzuszek widać ale nie aż tak mocno raczej wieczorem bo rano to tylko wyglądam tak jakbym miała wzdęcia . Koleżanka uświadomiła mnie , że i tak najwięcej tyje się pod koniec i aż się boję bo ja jestem z tych co to pływać nie umieją , biegać nie lubią a jedyny ruch to spacer .
 
też mam nadzieję, że u Fusun los się odwróci i będzie wszystko ok z malutką.

co do tycia to szok i niedowierzanie z mojej strony ;-) ja już 13 kg na plusie :szok: chociaż podobno nie widac ;-) oczywiście generalnie mam to gdzieś - byleby mlody był zdrowy i wszystko poszło ok, ale z drugiej strony jak sobie pomyślę, że w czerwcu przyjdzie mi zrzucić to wszystko to aż mam gęsią skórkę. A jeśli w moim przypadku również tycie będzie najobfitsze od teraz to mam przerąbane:-D na szczęście kupiliśmy z mężem rok temu orbitreka więc mam plan, będę wkładać młodego do bujaka, ustawiać na przeciwko siebie i jazda na rowerku. ;-)
w ogóle oficjalnie rozpoczęłam sezon pt. "wicie gniazda". Zrobiłam miejsce w komodzie u nas w sypialni dla malego, nawet już sobie poukładałam. Po świętach będę prać i prasować. W tym tygodniu przychodzi łóżeczko. Zostanie nam do kupienia wózek (choć cały czas mi się wydaje ze mam za mało ubranek), kosmetyki, wyprawkę dla mnie i koniec.

majka trzymam kciuki ;-)
 
a u mnie brzuch rośnie, a waga nie heh:-p. aż mówię do męża, że chyba wszystkie wagi są popsute (a warzę się na trzech różnych: u diabetologa,u ginekologa i w domu) bo to niemożliwe :rofl2:nie to,że się nie cieszę bo będzie mniej do zrzucania więc niech idzie tylko w brzuch :-p W pierwszej ciąży skończyłam na +16 ale startowałam z większej wagi niż teraz i nie z taką kondycją i zaprawą mięśni hehehe
 
reklama
cześć dziewczyny.

Co do wagi to u mnie jeszcze chyba nie podskoczyła, ale niby co ma podskoczyć skoro to dopiero 12 tc. Ja sie cieszę bo ja przed ciażą ważyłam jak by troszke za duzo :zawstydzona/y: i chciałabym przytyć teraz jak najmniej bo ja nie dosć ze będe musiała zrzucić sadełko ciażowe to i jeszcze to przed ciażowe, gdzie te czasy kiedy ważyłam 47 kg.:angry:.
 
Do góry