szyszka87
Fanka BB :)
pisałam do doktorka, odpisał, że na ostatniej wizycie było wszystko ok i jeśli nie mam dodatkowych dolegliwości to jest ok i tak może być. Więc luzuję i zaczynam się tylko i wyłącznie cieszyć ciążą <ajpromisss>
tym bardziej,że wczoraj Antek znów się uaktywnił i tak szalał,że mama już wie że jest ;-)
Madzia co do przytulanek to u nas totalna posucha. Mieliśmy parę "epizodów" (niewiele), a dwa dni po jednym z nich zaczęłam krwawić intensywnie i trafiłam do szpitala z krwiakiem. Mąż się wystraszył,że to przez to i to on dzielnie się wystrzega jakichkolwiek uciech,więc czekamy do rozwiązania,potem jeszcze połóg... eh ;-)
majka witaj! rozgość się kochana i nudów,nudów,nudów!
Megi właśnie zapomnialam nazwy modelu
wiem tylko, że bebetto ale strasznie nam się spodobał, jeździliśmy sobie po sklepie i wydaje się być łatwyw prowadzeniu i zwrotny ;-) a jakie masz spostrzeżenia odnośnie Lucy?
Zuzia ja też się zmagam z anemia, teraz wyniki są znacznie lepsze, ale podczas mojego pobytu w szpitalu miałam tak fatalne,że dostałam 5 zastrzyków w dupsko. Teraz codziennie łykam tardyferon. Piłam też sok z buraczków (własnoręcznie wyciśnięty, tzn przez sokowirówkę
) i polecam, byłam taaaka rumiana, że hej:-)
lawendowy wpadłaś już w trans z igłą, maszyną i nitką? mam nadzieję, że nam się tu pochwalisz swoimi arcydziełami;-) już prawie kwiecień,ani się obejrzysz, a przyjdzie upragniony maj
Fusun jak się trzymasz kochana?
Molla trzymaj się i choć Ci ciężko zobaczysz wszystko się dobrze skończy!
dziś zamawiam łóżeczko, postanowione.
coś miałam pytać ale oczywiście skleroza;-) miłego dnia!!!

Madzia co do przytulanek to u nas totalna posucha. Mieliśmy parę "epizodów" (niewiele), a dwa dni po jednym z nich zaczęłam krwawić intensywnie i trafiłam do szpitala z krwiakiem. Mąż się wystraszył,że to przez to i to on dzielnie się wystrzega jakichkolwiek uciech,więc czekamy do rozwiązania,potem jeszcze połóg... eh ;-)
majka witaj! rozgość się kochana i nudów,nudów,nudów!
Megi właśnie zapomnialam nazwy modelu

Zuzia ja też się zmagam z anemia, teraz wyniki są znacznie lepsze, ale podczas mojego pobytu w szpitalu miałam tak fatalne,że dostałam 5 zastrzyków w dupsko. Teraz codziennie łykam tardyferon. Piłam też sok z buraczków (własnoręcznie wyciśnięty, tzn przez sokowirówkę
lawendowy wpadłaś już w trans z igłą, maszyną i nitką? mam nadzieję, że nam się tu pochwalisz swoimi arcydziełami;-) już prawie kwiecień,ani się obejrzysz, a przyjdzie upragniony maj

Fusun jak się trzymasz kochana?
Molla trzymaj się i choć Ci ciężko zobaczysz wszystko się dobrze skończy!
dziś zamawiam łóżeczko, postanowione.