reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

martka z tego co wiem, to współżycie powinno się podejmować dopiero po okresie połogu, który trwa 6 tyg. No chyba że lekarz po badaniu usg i fizykalnym pozwoli na wcześniejsze zbliżenia.

szyszka ja nie kupiłam, bo wiem jakie wady zgryzu powoduje smoczek uspokajający. Jednak coraz częściej zastanawiam się nad kupnem z tego względu, że w szpitalu w którym rodzę położne wtykają paluszki do ust dzieci aby ssały. Powiem szczerze że nie ręczę za siebie jak taką złapię przy moim dziecku. I z dwojga złego już wolę dać smok, który powoduje mniej skomplikowane wady zgryzu niż żeby dziecko ssało paluszek. Oczywiście smoczek to ostateczność i nie będę podawać dopóki nie uznam że jest on konieczny.

pingwinek, aleksandretta - u mnie przyszły tydzień to wielki klops. W poniedziałek nigdy nie dam rady bo pracuję w dwóch gabinetach (w jednym od 8 do 14, w drugim od 15 do 21). W środę za to mam stolarza z rana id szaf zabudowanych. Ogólnie jakby przesunąć o tydzień spotkanie to ja mogę od wtorku do piątku ale w godzinach porannych, bo od 14 lub czasami od 15 zaczynam pracę. I niestety muszę brać pod uwagę dojazd do Warszawy, mniej więcej w dni powszednie przebić się do Warszawy przez Janki i Raszyn to 1,5 h drogi. I dość ważny jest jeden szczegół, którą część Warszawy wybieramy jako spotkanie. Ja będę jechać od strony południowej lewostronnej Warszawy.


Wczoraj byłam na wizycie i okazało się że mały waży już 2 kg :szok::szok::szok:. Dr przepowiada mi, że w dniu porodu będzie miał około 4 kg :szok:. Według wymiarów jest bardzo duży jak na swój wiek, bo wszelkie wymiary ma przeszło 3 tyg do przodu, a długość kości udowej ma aż 4 tyg do przodu :szok::szok::szok:. Normalnie urodzę małego giganta. Za 3 tyg mam wizytę i dowiem się już jaki termin cesarki będzie i na początku lutego jadę do szpitala na konsultację z anastezjologiem. Jakoś nie dociera do mojego małego rozumku że to już tak blisko i zanim się obejrzę, to Wiktor będzie na świecie. Póki co dopadł mnie strach jak my sobie poradzimy z takim maleństwem :zawstydzona/y:.


Miłego dnia kochane
 
reklama
Sylwia, Pingwinek to proponuje, aby przełożyć to na kolejny tydzień - proponuję wtorek 21 stycznia, godz. 11? Nie wiem w jakich okolicach mieszka Pingwinek, ale ja też będę jechać z południa Warszawy. Jeśli Pingwinek też z południa, to najlepiej chyba spotkać się np. w galerii Mokotów. Jeśli nie, to po prostu Centrum - np. Złote Tarasy?

Sylwia
wow to bardzo duży jest Wiktorek! Może po prostu ustalą cesarkę wcześniej niż na połowę marca? Ja dzisiaj mam wizytę i też jestem ciekawa, ile mały waży, bo z ostatnich usg też wynikało, że jest duży. I masz rację - coraz bliżej do porodu. A taki strach o to, jak to będzie z takim małym człowieczkiem w domu, jest całkowicie normalny i wynika z troski. A na pewno damy radę:)
Wczoraj mały tak się ułożył, że mnie kopał bardzo nisko - tak jakby w pęcherz. Nie było to przyjemne, no i się zaniepokoiłam, że się przekręcił i znowu ma ułożenie pośladkowe. Ale dziś już czuję go wysoko. Mam nadzieję, że jest główką w dół i nie zrobi mi żadnego numeru;)

szyszka co do smoczków, to ja jestem generalnie na nie ze względu na ewentualne wady zgryzu, o których nam tutaj kiedyś Sylwia zrobiła wykład. Ale przyznaję, że mam jak na razie dwa smoczki (jeden z Nuk, a drugi nie pamiętam w tej chwili) - oba dostałam w prezencie, nie kupowałam sama. Więc jak już są, to traktuję je jako ewentualność, gdyby okazało się, że ciężko będzie się bez nich obejść.
 
Dziewczyny nie zarzekajcie się tak z tymi smoczkami bo i tak wszystko wyjdzie "w praniu" :tak: Ja też byłam na NIE przed porodem, a wyszło zupełnie co innego ;-)teraz mam takiego miłośnika smoka że ho ho :-pNie panikuję z tego powodu,ząbki ma ładne, zgryz też ok,a odstawi się od niego jak będzie sam gotowy. Nic na siłę. U niektórych dzieci nie przeskoczy się tego po prostu. Lepiej kupić tę jedną sztukę, niech leży w domu niż później mąż ma stać przed tą półką milionów smoków w sklepie i wybierać :-p
 
Lawendowy hahaha no to się zgrałyśmy:) jeszcze zobaczymy, czy Sylwii i Pingwinkowi termin i godzina odpowiadają. Jeśli tak, to można uznać, że mentalnie spotykamy się wszystkie:) swoją drogą fajnie byłoby kiedyś połączyć siły trójmiastowe z warszawskimi i spotkać się w takiej dużej grupie. No ale wiem, że to ciężkie do wykonania ze względu na odległości. Niemniej jednak my pierwszy wypoczynek z synkiem planujemy w Sopocie właśnie:) Ale to jeśli wypali to za dobre kilka miesięcy.

Sylwia ja dalej nie kupiłam materaca. Już byłam zdecydowana na Hevea, ale tak czytam i czytam i pytam znajomych i np. polecili mi materac Alvi piankowy. Patrzę też teraz na te, które Ty kupiłaś - też piankowe. I one są super, ale chyba najdroższe na rynku. Zwłaszcza ten model Bryza mnie zainteresował. Możesz napisać, gdzie je kupiłaś? Zamawiałaś przez internet czy gdzieś stacjonarnie znalazłaś w jakiejś fajnej cenie? One dostępne są od ręki czy trzeba czekać dłużej na realizację? Dlaczego akurat taki materac kupiłaś - ktoś polecał Tobie czy sama analizowałaś?

elleni właśnie dlatego na wszelki wypadek mam dwa smoczki i nie zarzekam się, że się zmarnują;-)
 
Aleksandretta, ja już kiedyś pisałam o takim naszym wielkim, foremkowym spotkaniu. Gdzieś po środku Polski, żeby każdemu było wygodnie dojechać. I jakby nie patrzeć, to właśnie Warszawa wypada po środku :tak: Ciekawe, czy nam się uda wszystkim spotkać.
Ale byłoby fajnie :-D
Kochana, jak będziesz się wybierać do Sopotu, to koniecznie daj znać. Zorganizujemy spotkanie. Ja na pewno się na nie pisze ;-)
 
Jeżeli pingwinkowi będzie odpowiadać 21.01 to jestem za. Miejsce zarówno galeria mokotowska czy złote tarasy są też mi na rękę (ale nie ukrywam, że łatwiej będzie zaparkować w galerii;-)).

aleksandretta materac mi poleciła znajoma pediatra, którą co chwila zadręczam pytaniami. Dużo czytałam opinii na temat tych materacy i moja koleżanka też je stosowała u dzieci. Niestety są dość drogie, dlatego jeden kupiłam na120x60 (bryza), a drugi anielskie włosy na 140x70. Za oba materace zapłaciłam coś koło 2tys, bryza niecałe 800, a anielskie coś ponad 1200. Kupowałam przez internet, bo w sklepie mają dodatkowy narzut po 200-300 zł i ciężko je kupić w stacjonarnych sklepach. Na realizację zamówienia długo nie czekałam, bo chyba po 2-3 dniach był już kurier.
A termin porodu będzie pomiędzy 10 a 17 marca z tego względu że młody musi mieć skończone 39 tygodni. No chyba że podejmie inną decyzję i postanowi urodzić się wcześniej niż planuje dr.
 
Ostatnia edycja:
Lawendowy byłoby super!:-)

Sylwia a możesz wkleić linka do tego sklepu internetowego? Ja potrzebuję rozmiar 70x140, bo kupiliśmy większe łóżeczko - takie z opcją zamiany na tapczanik. Ten materac anielskie włosy, to chyba nie jest jedynie z pianki ale ma jeszcze jakąś warstwę, która właśnie wygląda jak 'anielskie włosy'? On jest faktycznie droższy niż bryza. Ale ja bym chciała taki wyłącznie z pianki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sylwia dziękuję! Będę myśleć dalej, co z tym fantem zrobić. Muszę porównać sobie ten materac, który kupiłaś, z materacem Alvi poleconym przez znajomych. Materac Alvi, który jeszcze rozważam, kosztuje ok. 600 zł, więc jest troszkę tańszy. Ale trzeba się zagłębić w temat. Na pewno i jeden i drugi producent są ok, a sekret tkwi w jakiś niuansach. Już wiem, że trzeba patrzeć na elastyczność punktową i wentylację, no i oczywiście skład materiałów - muszą być antyalergiczne.

Dziewczyny, czy wszystkie miałyście zlecone na początku ciąży badanie WR? Szukam i nie mogę tego znaleźć w swoich badaniach, a mój szpital do porodu wymaga takie badanie z początku i z końca ciąży...
 
Do góry