reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Avocado trzymam ogromne kciuki za Twój poród, i troszkę zazdroszczę że już może dzisiaj trzymasz swoje maleństwo, a ja jedyna z naszej testującej trójcy zostałam jeszcze z maluchem który na razie się nie wybiera na świat. Ale Hola testowała ostatnia, urodziła pierwsza, ty byłaś w środku i rodzisz to pociesza mnie myśl że teraz moja kolej choć testowałam jako 1 :)
A za resztę dziewczynek też trzymam kciuki aby ciąże były lekkie i najprzyjemniejsze :D:D
 
reklama
Dziewczyny,mam pytanie..bylam dzisiaj na wizycie,wszystko ok,szyjka ma 34mm...tylko lekarka okrwslila mój brzuch jako twardy..dostalam magnez,nospe forte i luteine..magnez i nospe rozumiem,ale luteine?? Na tym etapie? I czy ktoras miala z Was takie twardnienia na tym etapie??

Twardy brzuch to najczęściej jakieś napięcia w obrębie mięśniówki. Aby go " zmiękczyć" trzeba dać środki rozkurczowe typu nospa, magnez i luteina. Progesteron działa rozkurczowo i zmniejsza napięcie mięśni.

avocado trzymam kciuki za poród, oby właśnie to był poród :tak:

mgiełka zniknęłaś z tego forum, ale cieszę się, że dałaś znać o sobie. Już i ty niedługo zobaczysz swoje dzieciątko. Imię wybrane?

nika85 gratuluję !!!


A ja ledwo żyję - mam serdecznie dość. Jakaś nerwowa jestem, w pracy atmosfera gęsta i coraz częściej chodzą mi myśli aby odejść. Tylko kto mnie z brzuszkiem przyjmie :no:. Muszę wytrwać, ale to co się dzieje w firmie zakrawa o czeski film połączony z cyrkiem.

Jestem coraz bardziej zmęczona fizycznie i psychicznie. I coraz częściej chce mi się tylko płakać....Nie wiem jak ja dam sobie radę....

Miłej nocki
 
Nika85 - witam na forum i gratuluje, zwłaszcza ze taki cud Ci sie przydarzyl.

Jesli chodzi o PAPPA - ja zdecydowanie odradzam. Zrobiłam te badania właśnie ze względu na wiek, lekarze tez mi doradzali chociaż po usg nie było do badań żadnych wskazań, wszystko w normie. Wyniki odebrałam ponad tydzien temu i jest to tydzien wyjęty z życiorysu. Okazało sie, ze na teście wyszło wysokie ryzyko dla trisomia 18, moj wynik to 1:90. Teraz lekarze którzy wcześniej doradzali badania, już nie wiedza co radzić mi dalej... Ńie zdecyduje sie na amniopukncje, bo ryzyko poronienia jest dla mnie zbyt duże (1:100). Ma to sens wyłącznie wtedy jesli jest sie zdecydowanym na terminacje... Od tygodnia siedzę tylko na forach gdzie piszą dziewczyny które rownież poddaly sie temu badaniu - teraz wiem, ze nie miało to sensu. Boje sie tego co będzie a nic nie mogę zrobic... Te badania nic mi nie dały oprócz stresu i niepewności co dalej. Dlatego zanim sie zdecydujesz, przemysl to dokładnie, dziesięć razy.
 
Mgielka, fajnie, że się odezwałaś. Ale faktycznie musiało Cię tutaj długo nie być, bo nawet nie ma Cię w kalendarzu.
Trzymam kciuki za bezbolesny poród:tak:

Sylwia idź na L4, chociaż na tydzień. Odpoczniesz sobie, a nerwy i stres fundowany w pracy niczemu dobremu nie służy.

Megi, tak na dobrą sprawę amniopunkcja nie daje nic.
Jeśli byłabym w Twojej sytuacji, to na pewno nie robiłabym amniopunkcji, bo przecież aborcja nie wchodziłaby w grę.
I pamiętaj, że testy PAPP-A, to tylko cyferki. No i po IVF wynik wychodzi zakłamany. Także głowa do góry. Na pewno wszystko jest dobrze.

Avocado, żyjesz???? Co tam u Ciebie?
Pewnie razem z Kingą poszłyście w miasto ;-)
 
Avocado kciuki za Ciebie i maleństwo - znikłaś nam z forum, więc może TO już?

Mgiełka cieszę się,że do nas wróciłaś - wow - gratulacje suwaczka i oczywiście trzymam kciuki za Was i za Wasz Wielki Dzień, który lada moment nadejdzie

Sylwia popieram Lawendowy Sen - przyda Ci się odpoczynek od pracy, a stres nie jest Ci ( Wam) teraz potrzebny, wiem że z Ciebie pracoholik, ale ... a może polubisz nudę? w końcu w ciąży nastroje i upodobania się zmieniają :rofl2:

Pingwinku :-) dziękuje Ci za link do katetera, uzywałam co prawda termometr, ale to zupełnie nie ma porównania - zamówiłam w aptece i dziś mogłam wypróbować - Norbuś śpi :szok: i nie płacze :eek: .... ciiiicho to piszę, aby przypadkiem mu się nie odmieniło. Z tego płaczu, z tego napinania to mu aż pępek wyszedł, ale czytałam,że często się to zdarza u wcześniaków i powinno zniknąć w 5, 6 miesiącu. Mam nadzieje,że i u nas tak będzie, a może dzięki temu urządzeniu już miną te kolki i nie będzie się więcej napinał.

dobrej nocy dziewczyny ... ja od dawien dawna nie kładłam się spać przed pierwszą, normalnie święto lasu ;-)
 
Avocado - gratuluje Tobie i Kudłatej:) wysoka z niej dziewczyna:)

Lawendowy - trzymam sie tego co mówisz, ze to tylko statystyki i ze po hormonach ten wynik może być zafalszowany. Moj lekarz doradza czekać do polowkowego, natomiast w piątek mam wizytę u podobno jednego z najlepszych lekarzy od usg genetycznych więc czekam co powie. Mam nadzieje i wierze w to ze wszystko będzie dobrze. Tak jak mówisz, amniopunkcja nie ma sensu, nie mogę narażać mojego dziecka bo tego bym sobie nigdy nie wybaczyla. Zwłaszcza, ze wynik i tak nic by nie zmienił...
 
reklama
Do góry