reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Lawendowy, jeszcze nie złożone, ale miejsce na nie znalezione i łóżeczko stoi obok w postaci rozkręconej - kwestia skręcenia i włożenia materaca i nałożenia pościeli. Pościel jeszcze niewyprana, ale wszystkie najmniejsze ubranka już tak :) Więc powoli do przodu. Chcę też dziś znaleźć jakąś torbę do szpitala i ją wstępnie spakować, bo kolejny tydzień aż do weekendu też będzie zwariowany. Odmówiłam wszystkich zleceń po 20 września, więc jest szansa, że ze wszystkim się wyrobię, chyba, że zdecydują o cc, wizytę kontrolną mam pod koniec tego tygodnia i zobaczymy, co z tą pępowiną nad główką. A Ty jak się czujesz kochana? Oszczędzaj się i odpoczywaj dużo.

Aisha - ale ten czas leci, już taka duża córeczka :-) Powiedz, czy cukrzyca Ci minęła? Mnie też dopadła, więc ciekawa jestem, czy faktycznie po porodzie się normuje.

Kate - jak pierwsze dni, daje Ci córeczka pospać? W sumie możesz już zmienić suwaczek na urodzinkowy :)
 
reklama
Hej Dziewczyny

Od wczoraj jesteśmy z synkiem już w domu:-) Mały jest zdrowy, kochany, prawie w ogóle nie płacze. Na razie karmię sztucznym mlekiem gdyż pokarmu brak ale od dziś zaczynam walczyć aby laktacja się pojawiła, chciałabym choć kilka miesięcy pokarmić małego swoim mlekiem. Po brzuszku zostały tylko wspomnienia, choć był olbrzymi to dziś pozostał tylko flaczek, spodnie ciążowe już na mnie wiszą, na wadze mam - 6,5 kg, mam jeszcze bardzo opuchnięte stopy i łydki ale tak się często dzieje po cc. Jedynym i najgorszym problemem dla mnie w tej chwili to mega boląca głowa jest to powikłanie po znieczuleniu zewnątrz oponowym, ból może się utrzymywać do 2 tygodni, jedyne co pomaga to leżenie na płasko.
Później opiszę Wam jak wyglądała cała procedura cc i dlaczego tak się u mnie stało.
Pozdrawiam
 
Gotadora doczytałam, że idziesz od poniedziałku do szpitala. Dobrze, że Twój doktor dmucha na zimne, bardzo mi się podoba jego podejście, na pewno będziesz pod dobra opieką a maluszki posiedzą jeszcze troszkę w brzuszku. Jak wygląda teraz Twoja szyjka? czy to ze względu na nią idziesz do szpitala? Trzymam kciuki z całych sił za Twoje 2 maleństwa.
 
Madzialenak szyjka ok 1 cm plus rozwarcie na palec, boje się aby maluszki za wcześnie się nie pojawiły na świecie ... i słabo podrosły przez dwa tygodnie, w piątek miały po ok 1800g
 
Heja.
Aisha jak ten czas leci, to już 4 miesiąc. Czyli najgorsze za Wami i teraz tylko coraz lepsze chwile?? Tak przynajmniej słyszałam, że po 4 miesiącu już jest luxus. :)
Sylwia ja na katar, a raczej na moje zatoki używam Marimer-sól morską w aerozu, fajnie przetyka nos. Inhalacji jeszcze nie próbowałam, bo mi się nie chce robić. Wczoraj już myślałam, że będzie lepiej, a dziś znów nos zatkany :( Chyba się do lekarza jutro wybiorę, bo coś mi się wydaje że sama sobie z tym nie poradzę.
Madzialenak to z twojego syna aniołek, jaki sposób masz że taki spokojny jest? Trzymamy kciuki za karmienie piersią i czekamy na efekty. Bardzo bym chciała też karmić. Wczoraj mi się Pawełek śnił, był taki śliczny. Tylko miałam problem z trzymaniem główki. Chyba się tego panicznie boję, bo to już kolejny taki sen, przeraża mnie że nie będę potrafiła jej trzymać i małemu zrobię krzywdę.
Gotadora faktycznie szyjka się sporo skróciła. Bierzesz jeszcze luteinę?? Ja mam od końca 34 tyg odstawić i zobaczymy jak moja szyjka poleci. Maleństwa w szpitalu podrosną, kroplówki dostaniesz i możesz spokojnie na nie czekać.
 
SonySony tak, mam luteinę od ok 25 tygodnia, jak się szyjka zaczęła skracać. Jeszcze trzy tygodnie i październik - chciałabym doczekać do października
 
Hej dziewczynki!!!

Nadrobie później wasze posty bo od piątku wieczora nie czuje się najlepiej i staram sie dużo spać..

Gotadora
doczytałam że jutro do szpitala idziecie? Dobrze ze bedziesz pod czujnym okiem lekarzy, a wagą się tak nie przejmuj często ta z usg przekłamuje.
Madzialenak synuś przesłodki! super że taki grzeczniutki!
Aisha gratuluje dużej córuni :tak:

Piątek coraz bliżej a ja nadal nie wiem czy tego dnia jak pójde do szpitala to zrobia mi cc czy karzą czekac do 17tego... Czuje sie juz fatalnieale pewnie lepiej byloby poczekac do wtorku

Milej niedzieli!
 
reklama
Do góry