reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

teraz mamy problem z przepuklina pachwinowa 30sierpnia mamy zabieg:wściekła/y:Nikodem prawie caly czas placze bo co chwile ma kolki zaparcia itp a przy przepuklinie jest to odczuwalne podwojnie ale damy rade;-)
 
reklama
Lesna,Oj, to nie wesolo bylo w szpitalu.
Nie wiem jak to w moim szpitalu wyglada. Czytalam w necie rozne opinie. Nie znam tego szpitala, bo mieszkam tu zaledwie od 2 lat. Opinie wsrod znajomych rowniez sa podzielone. Niebawem juz przekonam sie na wlasnej skorze.
 
HEJ DZIEWCZYNKI :-)
Millia czekam na relacje jak powitanie Twojego synusia i mam nadzieje ze opowiesz ze cesarka nie taka straszna ;-)
Madzielanek szczerze wspołczuje wrazen :-( dziwna teoria ze ciaza trwa u nich 42 tyg, to niezle tam kobiety sie męcza :no: naszczescie jest szansa ze Cie wypisza. Trzymam kciuki!!!
 
sznurki a Ty jak się czujesz? Szybko doszlas do siebie? Czy mąż był z Tobą przy porodzie? Ja czekam na list z terminem cc. Bardzo się cieszę, że lekarz tak zadecydował, ze cc ale zaczynam się bardzo stresować jak to będzie, jak będę się czuła po, czy rana ładnie się zagoi, czy szwy same odpadną itd. Jakbyś mogła opisać jak było u Ciebie byłabym wdzięczna. Pozdrawiam



Cholerka, napisalam tyle, wyslalam i zniknelo to co napisalam..
Napisze jeszcze raz "krok po kroku"
 
Ostatnia edycja:
reklama
sznurki a Ty jak się czujesz? Szybko doszlas do siebie? Czy mąż był z Tobą przy porodzie? Ja czekam na list z terminem cc. Bardzo się cieszę, że lekarz tak zadecydował, ze cc ale zaczynam się bardzo stresować jak to będzie, jak będę się czuła po, czy rana ładnie się zagoi, czy szwy same odpadną itd. Jakbyś mogła opisać jak było u Ciebie byłabym wdzięczna. Pozdrawiam

O godz 8.00 dostalam kroplowke, nastepnie poszlam na zalozenie cewnika. Nic nie boli i nie ma sie czego bac.
O 9.11 zawiezli mnie na chirurgie. Anestezjolog rozpoczal znieczulanie.
Mialam znieczulenie podpajeczynówkowe, czyli bylam swiadoma.
Musialm siedziec, napiac plecy w łuk i pochylic glowe do klatki piersiowej.
Nic nie bolało.
Poczulam cieplo w pośladkach i po chwili cieplo w nogach.
O 9.26 Maluszek juz byl na swiecie.
Slyszałam chluśnięcie wód i krzyk maluszka.
Juz po chwili mialam go na sobie.
W tym czasie bylam szyta.
Cc nic nie boli, zero jakiegokolwiek bólu.


Maluszek po cc trafil do inkubatora, zeby bylo mu cieplutko i zabrali go na ważenie.
Tatuś jyz czekal na niego, bo byl gotowy do kangurowania.
Zaraz po zwazeniu i zmierzeniu dostal go skóra do skóry.
Mówi, ze to cudowne uczucie. Synuś juz szukał cycuszka, wiec dostal paluszek do possania :-)


O 10.00 juz Synka karmilam piersia, siara byla od razu.


Po 6h dostalam kolejna kroplowke a po 12h zdejmuja cewnik i juz wstawalam. Dostalam wtedy herbate gorzka i kleik ryzowy.
Na drugi dzien juz wstawalam i chodzilam. Boli tez kregoslup przez kilka dni.
W szpitalu caly czas daja przeciwbolowe.
3-4 dni po cc rana ciagnie. A teraz po 13 dniach jest super.
 
Do góry