reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

reklama
gotadora-->> no właśnie in vitro nie ma nic do tego. Zadałam to pytanie, gdyż informację o tym jak zostało poczęte nasze dzieciątko chcemy z mężem zostawić tylko dla siebie. A niestety środowisko, w jakim się obracamy jest bardzo chłonne na takie nowinki i plotki plotki plotki.....a tego już mi nie trzeba, gdyż już swoje wycierpiałam
 
przecież nikt nikogo nie pyta w jakiej pozycji zrobił dziecko, to jest każdego prywatna sprawa, a wielu ludzi w ogóle nie ma o tym pojęcia. Ja jestem bardzo szczęśliwa,że żyję w czasach gdy medycyna ma tak wielkie możliwości. A dzieci niczym się nie różnią, tak samo powstały dzięki dwojgu ludziom, może różnią się tym,że będą właśnie bardziej kochane. I wydaje mi się,że nasze dzieci będą dumne z nas, bo to aby mogły żyć niejedną z nas kosztowało wiele, wiele wyrzeczeń, cierpień,łez ... no ale one raczej nie będą o tym wiedzieć :-)
 
Kochane moje!
Madzialenak, Gotadora, Sylwia, Milagros, Memories, Agapl, Sony, Darii, Miliaa, Kwiatuszek,
bardzo dziękuję Wam za dobre słowo, kciuki i pozytywną energię wysyłana w moim kierunku.

Wszystko przebiegło bez problemów. To znaczy były przy wkłuciu w żyły, bo położna 3 razy się wkłuwała i nie mogła. Za to mam teraz 3 piękne siniaki
laugh.gif
Po punkcji była mega kolejka do labo, jedni utknęli i chyba wszystkie badania świata im robili, łącznie z wypełnianiem dokumentów. Nie chciało mi się czekać i wyjęłam sobie sama wenflon. No i jak trysnęło krwią, to zanim mąż dobiegł do toalety po ręczniki, ja już miałam całą dłoń krwi
yes2.gif
Nie mogłam tego zatamować.
Ale udało się.
No i najważniejsze, pobrali mi 20 pęcholi. Teraz zostaje mi tylko czekać na jutrzejszy tel od dr, ile się zapłodniło.
Transfer, środa, 11:30.
A w czwartek wyjeżdżam na pogrzeb babci.
 
Lawendowy Sen ale zaszalałaś :-) no to teraz czekamy na wiadomość od doktora :-)

ależ Ty niecierpliwa jesteś :-D ja mój siniak już noszę 3 tygodnie, ciekawe jakie Twoje będą :baffled: .... oczywiście,życzę Ci,aby zaraz zniknęły
 
Martka, naprawdę 20 :szok:
Sama nie wiem, gdzie to się wszystko zmieściło :-)
Ale samopoczucie jest znacznie lepsze, niż za poprzednim razem.

Gotadora, ja po prostu za praca się stęskniłam. Tak mi do niej było śpieszno :nerd::eek::laugh2:
 
reklama
Do góry