Jeśli chodzi o dzieci to ja raczej z tych panikujacych więc może być ciężko .moja rada - przestać się zamartwiać zalecam uodpornienie - im dalej będzie więcej siniaków ran itd nie uchronisz
reklama
Artemida90
Fanka BB :)
ja przestałam już dawno bo moje dziecko jest takie niezdarne jak ja swego czasu siniaki z nóg nie znikały a ciagle dochodziły nowe a jego wybryki, skoki itd nieraz mnie doprowadzały do zawałuJeśli chodzi o dzieci to ja raczej z tych panikujacych więc może być ciężko .
Dziękuję.hej, ja sie wyroznie, bo uwazam, ze zabezpieczenie domu jest wazne. Mielismy taka gume czy pianke (na zdj) z leroy, ktora jest plastyczna i na kleju i mozna nia kanty zabwzpieczyc. Mielismy tez takie jak na zdj zabezpieczenia drzwi, zeby nie mozna bylo ich zamknac czytaj przyciac palcow - to nam sie meeega sprawdzilo i pozwolilo unikav masy placzu - tez leroy. Zabezpieczenia szafek sprawdzaja sie wzyztskie, bo chodzi o to zeby przy pierwzych 10 probach dziecko nie moglo otworzyc, potem przestanie probowac A potem kazde nauczy sie otwierac
Ja tam wolę obkleić dla swojego spokoju . Nóż uda się kilku wypadków uniknąć.
A kiedy dzieciakom dawałyscie jakieś kawałki do samodzielnego jedzenia i co ??
Ostatnia edycja:
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
mniej wiecej od 8 miesiaca. Gotowane warzywa pokrojone w slupki, owoce typu truskawka, maliny, banan, chrupki kukirydziane (hipp bez soli i syfow). To do reki. A tak to tez w tym wieku dostawaly juz kawalki rozwalone wodelcem a nie calkiem gladko zmiksowane, np ziemniaki w zupie czy inne warzywa, avocado z malinami obie uwielbialy - tez widelcem zeby byly male kawaleczki, albo jakies owoce z kasza - owoce w kawaleczkach.Dziękuję.
Ja tam wolę obkleić dla swojego spokoju . Nóż uda się kilku wypadków uniknąć.
A kiedy dzieciakom dawałyscie jakieś kawałki do samodzielnego jedzenia i co ??
Nie odkladaj podawania kawalkow, im szybciej zsczniesz tym latwiej pojdzie.
Znam 3 latka ktory nie akceptowal niczego co nie bylo zmiksowane - matka do poltora roku nie podawala nic z kawalkami
JA kupilam z canpolu,srednie sa.Kanty szybko Miska poobrywala,zabezpieczenia szafek zostaly 3Dziewczyny jakie zabezpieczenia na szafki , kanty, rogi wam się sprawdziły. ??
Mały dziś usiadł niespodziewanie i od razu upadek na tył głowy co prawda na macie ale były plastikowe zabawki. Nie minęła godzina i jakimś cudem walnął się szafka koło nosa.
Ostatnio już nie miałam czasu dla siebie bo nawet siku w biegu A teraz to już Niewiem jak ogarnąć temat jak zaczął pełzać.
JA np.nie miksowalam zup i Misia je normalne kawalki w zupie.Chocoaz jedna rzecz mi sie udalano i nie lubi cieplych rzeczy jesc od razu jeczy ze jej gorace chociaz np.ledwo cieple.ale to od urodzenia ja przyzwyczajalammniej wiecej od 8 miesiaca. Gotowane warzywa pokrojone w slupki, owoce typu truskawka, maliny, banan, chrupki kukirydziane (hipp bez soli i syfow). To do reki. A tak to tez w tym wieku dostawaly juz kawalki rozwalone wodelcem a nie calkiem gladko zmiksowane, np ziemniaki w zupie czy inne warzywa, avocado z malinami obie uwielbialy - tez widelcem zeby byly male kawaleczki, albo jakies owoce z kasza - owoce w kawaleczkach.
Nie odkladaj podawania kawalkow, im szybciej zsczniesz tym latwiej pojdzie.
Znam 3 latka ktory nie akceptowal niczego co nie bylo zmiksowane - matka do poltora roku nie podawala nic z kawalkami
Jaskolcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2016
- Postów
- 1 817
My zabezpieczaliśmy szafki, w których np. wyciągnięcie szuflady mogłoby się zakończyć wywróceniem szafki, takim zabezpieczeniem na klik tj. trzeba przycisnąć dwoma palcami z góry i dołu. Nie sprawdziły się takie na rzepy zabezpieczyliśmy najbardziej wystające kanty stolika na kawę. Oczywiście każda szafa została przykręcona do ściany.niczym nie zabezpieczyłam kantów - szybciej się nauczył ze musi uważać. A takie zabezpieczenia przed otwieraniem szafek przez dziecko to tylko na magnes najlepsze i co najważniejsze nie widać tego bo jest w środku
To byś się z moim mężem nadawała. Ostatnio jak mały miał temperaturę niecałe 38 stopni, to go pytałam czy już mam po pogotowie dzwonić czy cierpliwie poczeka aż lek zacznie działać .Jeśli chodzi o dzieci to ja raczej z tych panikujacych więc może być ciężko .
Ja próbowałam zabezpieczać kanty taka pianka jak @nieagatka pokazała, ale mój szogun ją jakims cudem odklejał, gryzł, i szarpał. Miałam też takie jakby przezroczyste kuleczki na rogi ale też skubany przy nich grzebał, aż je odkleił.
A co do otwierania szafek to najlepsze jest takie coś zawieszane na uchwyty. Mam też jakieś przyklejane ale one są średnie
Załączniki
Ostatnia edycja:
Właśnie kasze z owocami jemy. Najlepsze awokado z bananem. Do treningu gryzienia kupiłam takie rollsy szpinakowe, truskawkowe., trzeba się napracować żeby do niech się dobrać, ale nie tych kawałków się boję. Ostatnio koleżanka dzwoniła po karetkę bo jej synek się zadławił w wieku mojego synka ;( . Na szczęście wszystko dobrze się skończyło . Na razie daje tak jak.mowisz małe kawałeczki np makaronu że szpinakiem. Rozdrobnione widelcem nie blendowane.mniej wiecej od 8 miesiaca. Gotowane warzywa pokrojone w slupki, owoce typu truskawka, maliny, banan, chrupki kukirydziane (hipp bez soli i syfow). To do reki. A tak to tez w tym wieku dostawaly juz kawalki rozwalone wodelcem a nie calkiem gladko zmiksowane, np ziemniaki w zupie czy inne warzywa, avocado z malinami obie uwielbialy - tez widelcem zeby byly male kawaleczki, albo jakies owoce z kasza - owoce w kawaleczkach.
Nie odkladaj podawania kawalkow, im szybciej zsczniesz tym latwiej pojdzie.
Znam 3 latka ktory nie akceptowal niczego co nie bylo zmiksowane - matka do poltora roku nie podawala nic z kawalkami
Ale po tej akcji znajomej to boję się mu jeszcze dać np banana w całości albo w łódce.
flipsy kukurydziane dostał. Jedzeniowo dobrze sobie z nimi radził ale na chwilę odłożylam bo raz wszystko mu się do podniebienia przykleiło taki wielki kawał zobaczyłam przy przebieraniu. Strach myśleć co by było gdyby ta gula flipsów się odkleiła i spłynęła do gardła.
reklama
A tu się nie zgodzę. Ostatnio mały miał 38 i skończyło się tylko na wizycie w aptece. Dałam radę .To byś się z moim mężem nadawała. Ostatnio jak mały miał temperaturę niecałe 38 stopni, to go pytałam czy już mam po pogotowie dzwonić czy cierpliwie poczeka aż lek zacznie działać .
Ja próbowałam zabezpieczać kanty taka pianka jak @nieagatka pokazała, ale mój szogun ją jakims cudem odklejał, gryzł, i szarpał. Miałam też takie jakby przezroczyste kuleczki na rogi ale też skubany przy nich grzebał, aż je odkleił.
A co do otwierania szafek to najlepsze jest takie coś zawieszane na uchwyty. Mam też jakieś przyklejane ale one są średnie
Do szafek zamówiłam już na magnez @nieagatka Poleciła i faktycznie dobre są, bo skubany nie otworzy.
Podobne tematy
Podziel się: