reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

kiedyś były pory jedzenia ale im starszy i im więcej jedzenia odrzucał zaczął jesc mniej a częściej i zwykle te same produkty - gdybym mu nie dała to do wieczora mam płacz a na pewno kilka godzin i nie spowoduje to ze za godzinę zje więcej i to co my, wtedy jest foch. Teraz praktycznie odrzucił jedzenie obiadów, jak wraca od opiekunki pije butle mleka (ok130ml) zwykle jest to na wyciszenie i dla niego jest to posiłek - tzn on to tak traktuje. Rano po przebudzeniu pije tez ok 130ml mleka, a na noc 170ml.
Nie rzeczy ktora zachęciła by go do jedzenia. Jeśli mówię ze jak zje to gdzies pojedziemy to on automatycznie odchodzi od stołu i jest gotowy do wyjścia, można zapomnieć ze coś zje. A jak mówię ze nigdzie nie idziemy to drama na całe osiedle bo przecież matka go oszukała. Czasem jak patrzę na nasze życie to jak te filmy z super niania.

Jeszcze niedawno było tak ze jak gotowałam obiad np w niedziele to on zawsze głodny wcześniej bo czuł zapachy z kuchni i musiał jesc tu i teraz. Czekać nie chciał. Dla niego abstrakcja jest czekanie. On chce jesc tu i teraz. A najlepiej to baw się ze mną cały dzień i daj jesc wtedy kiedy chce bo przecież jedzenie samo się zrobi
Jakby moje dziecko wypiło takie ilości mleka to na pewno by nic nie jadło, a przed obiadem pełno musów i bułkę z rodzynkami. Moje obydwie są niejadkami i między posiłkami nie dostają nic konkretnego bo po ten obiadu nie zjedzą, a zastąpienie posiłku mlekiem w tym wieku to jakaś pomyłka, wiem że wolisz żeby coś zjadł ale to błędne koło.
 
reklama
No u niego mleko to rutyna właśnie i trzyma się jej bardzo kurczowo. Otwiera oczy i pierwsze co mówi to mleko. Ciężko mi psychicznie i boli mnie ze nie mogę nad nim zapanować. Jedynym wyjściem chyba byłoby nie kupowanie przekąsek itp. I schowanie owoców z koszyka - potrafi sam sobie wziąć na co ma ochotę.
On się zapycha przekąskami i mlekiem, a potem nie ma ochoty na nic innego
 
to co mam mu dać jak on nic nie chce jesc, mam go trzymać głodnego cały dzień?? Mogę ale w końcu zabiorą mi dziecko bo będzie ryczeć cały Boży Dzień i naślą kontrole
ej ale Ty chyba nie rozumiesz co my probujemy Ci powiedziec - on nie chce nic jesc, bo wypija pol litra mleka i zjada 10 przekasek. Odstaw mu 2 z 3 mlek, ogranicz musy i bulki i zobaczysz, ze zacznie jesc. Nie mowie, ze nagle bedzie jadl wszytsko, ale na pewno bwdzie jadl wiecej normalnych, prawdziwych posilkow. Nawet jesli mialby to byc suchy makaron posypany np startym zoltym serem to bedzie to super w porownaniu ze slodka bulka. Sprobuj moze czysty rosol, bez zadnej marchewki czy miesa jak nie lubi, to tez wartosciowe dla dzieci.
 
to co mam mu dać jak on nic nie chce jesc, mam go trzymać głodnego cały dzień?? Mogę ale w końcu zabiorą mi dziecko bo będzie ryczeć cały Boży Dzień i naślą kontrole
Dziecko w tym wieku już będzie trudniej przekonać, ale wytłumaczyć że jest już dużym chłopcem i tacy na obiadek jedzą zupę czy co tam akurat masz na obiad, a nie mleko które jest dla dzidzi. Będzie to trudne ale inaczej nie sprawisz że on będzie jadł, niech sobie je mleko na śniadanie lub kolację ale niech to będzie jedna porcja. Mleko się skończyło, zepsuło, sklep zamknięty - zabawić i dać coś innego ale przede wszystkim nie ulegać. To tak samo jak że smoczkiem, nauką siekania i wiele innych rzeczy.
 
Ja Rozumiem, chciałam mu odstawić mleko, próbowałam, rozwadnialam ale w pewnym momencie się domyślił ze mu dolewam wody i nawet nie wiecie co się działo. On wychodzi od niani i pierwsze co wola to nie jesc nie obiad tylko mleko. Ja nie wiem co się stało 😭😭😭 najlepiej ocenić jak się nie widzi i nie żyje z nim na codzien. Jedyne wyjście z tej sytuacji byłoby zmniejszenie ilości mleka na porcje. Ale wiem ze zrezygnować całkiem się nie da jeśli mam zachować resztki spokoju psychicznego i nie wylądować gdzieś w zamknięciu.
 
Ja Rozumiem, chciałam mu odstawić mleko, próbowałam, rozwadnialam ale w pewnym momencie się domyślił ze mu dolewam wody i nawet nie wiecie co się działo. On wychodzi od niani i pierwsze co wola to nie jesc nie obiad tylko mleko. Ja nie wiem co się stało 😭😭😭 najlepiej ocenić jak się nie widzi i nie żyje z nim na codzien. Jedyne wyjście z tej sytuacji byłoby zmniejszenie ilości mleka na porcje. Ale wiem ze zrezygnować całkiem się nie da jeśli mam zachować resztki spokoju psychicznego i nie wylądować gdzieś w zamknięciu.
nie chodzi o ocenianie, chcialam posluzyc rada, ale juz sie zamykam.
 
No u niego mleko to rutyna właśnie i trzyma się jej bardzo kurczowo. Otwiera oczy i pierwsze co mówi to mleko. Ciężko mi psychicznie i boli mnie ze nie mogę nad nim zapanować. Jedynym wyjściem chyba byłoby nie kupowanie przekąsek itp. I schowanie owoców z koszyka - potrafi sam sobie wziąć na co ma ochotę.
Kurcze u nas mm tez odzoe non stop nawet w nocy🤦‍♀️
 
reklama
Ja Rozumiem, chciałam mu odstawić mleko, próbowałam, rozwadnialam ale w pewnym momencie się domyślił ze mu dolewam wody i nawet nie wiecie co się działo. On wychodzi od niani i pierwsze co wola to nie jesc nie obiad tylko mleko. Ja nie wiem co się stało 😭😭😭 najlepiej ocenić jak się nie widzi i nie żyje z nim na codzien. Jedyne wyjście z tej sytuacji byłoby zmniejszenie ilości mleka na porcje. Ale wiem ze zrezygnować całkiem się nie da jeśli mam zachować resztki spokoju psychicznego i nie wylądować gdzieś w zamknięciu.
Ja kochana nie oceniam, tylko chciałam trochę pomóc, wiesz z czym jest problem ty go znasz najlepiej wiesz co na niego działa ale nie daj sobie wejść na głowę bo później jest tylko gorzej, on jest mądry wie że popłacze i dostanie to co chce. Trzymam kciuki za was.
 
Do góry