Co za smutasek… serce się kraja
z czasem się zaadaptuje. Nie ma co tez gdybac, jak musisz wrócić do pracy. U nas tak było ze Kuba miał chyba 18 miesięcy jak spróbowaliśmy przygodę ze żłobkiem i trwało to 4 dni, max do godziny, ale płacz bez przerwy, non stop wiec po 4 dniach odpuściliśmy i stwierdziliśmy ze go nie dajemy, ale nam się udało wymieniać opieka i ja po prostu chodzę na popołudnia i wieczór do pracy.
Ale wiem co przeżywasz, myśle ze jak pobędzie tam kilka dni to będą dni ze płaczu będzie mniej i nauczy się ze wracasz po Niego.
Co do zdjęć to się nie dziwie ze przezywasz, ale to chyba nie jest wporzadku robić zdjęcia dziecku jak jest takie zapłakane i jeszcze to gdzieś wrzucać. Czy tylko Ty masz wgląd do tego? No my jako dorośli raczej nie wrzucamy zdjęć kiedy czujemy się zle do internetu.