Nie pamiętam już w którym tygodniu dziecko wraca do wagi urodzeniowej, ale wydaje mi się, że właśnie coś koło 2 tygodnia.
Spuszczanie mleka to jakaś pomyłka totalna
ja do samego końca nie byłam w stanie ściągać laktatotem tyle mleka, ile młoda potrzebowała. Jedzenie z butelki to też co innego, niż z piersi. Niech idzie do dobrego cdl. Bo znajoma też miała zalecone, żeby trochę tak karmić, trochę ściągać, trochę mm i dość, że to można zdechnąć, żeby wszystko zrobić, to w ogóle było bez sensu, bo mały się przejadal.
A do cdl bez problemu dostanie się z dnia na dzień.