Artemida90
Fanka BB :)
hahaahah Nooo@Artemida90 ale sobie zrobiłysmy dyskusje na piątkowy wieczór
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
hahaahah Nooo@Artemida90 ale sobie zrobiłysmy dyskusje na piątkowy wieczór
Rozbawilas mnie z tym średniowieczem i brakiem mleka,, super że jesteścieŚliczny chłopczyk . Pamiętaj, że on cię kocha najbardziej na świecie
No i zupełnie nie rozumiem was kobietki z tą obsesją na punkcie karmienia piersią. To chyba te czasy wywieraja taką presję na kobietach . Nie masz mleka, luz, jest mm. Dziecko nie będzie głodne, a przeciez tylko o to chodzi. Nie rób sobie żadnych wyrzutów
Ja karmię mm z wyboru i wcale, ale to wcale, nie czuję się jakaś gorsza czy coś.
Ja żałuję że nie karmię cyckiem ze względu na kasę, mm dla dwójki głodomórw kosztuje krocie w miesiącu z drugiej strony nie mam pobudek co chwilę bo na cycu to wiadomo, na żądanie karmisz i nie ma zmiłuj. Więc suma sumaru wolę chyba zapłacić za komfort spania w nocyRozbawilas mnie z tym średniowieczem i brakiem mleka,, super że jesteście
Noooo, głowa do góry . Dasz radę . Jak to mi na początku dziewczyny pisały: z każdym dniem będzie lepiejRozbawilas mnie z tym średniowieczem i brakiem mleka,, super że jesteście
Zamiast cieszyć się spokojem znowu muszę podejmować decyzje. Ostatecznie i tak wrócę do mojej ginekolozki. Jeśli potwierdzi konieczność operacji to będę musiała to zrobić. Mam bardzo dobrą sytuację, wszyscy chcą operować Napisałam jeszcze do jednego ośrodka w Rzeszowie, poprosiłam o wizytę online zobaczymy co odpiszą.rozumiem i w sumie brzmi to sensownie choc przerazajaco. Ale znam 2 dziewczyny przed 40stka z usunieta macica ze wzgledu na endomende i coz - zyja, maja sie dobrze, po prostu musialy to przepracowac. Wiec jesli dlugoterminowo ma dac Ci to zdrowie i spokoj, to warto. Choc wyobrazam sobie, ze latwo sie mowi…
Nie pisalas, myslalam ze spokoj i ze upajasz sie tym, ze dzieci duze i zyc daja, a tu takie kwiatki…
Przytulam
Oj tak.Popieram calym sercem.Śliczny chłopczyk . Pamiętaj, że on cię kocha najbardziej na świecie
No i zupełnie nie rozumiem was kobietki z tą obsesją na punkcie karmienia piersią. To chyba te czasy wywieraja taką presję na kobietach . Nie masz mleka, luz, jest mm. Dziecko nie będzie głodne, a przeciez tylko o to chodzi. Nie rób sobie żadnych wyrzutów
Ja karmię mm z wyboru i wcale, ale to wcale, nie czuję się jakaś gorsza czy coś.
duzo zalezy od podejscia. Moja przyjaciolka 2 lata po porodzie jeszcze nie radzila sobie z faktem, ze urodzila przez cc. A ja mialam drugie cc na zyczenie i innego porodu bym nie chciala.Ja rozumiem że ktoś chce karmić piersią, ale jak nie można z różnych przyczyn, to nie ma co płakać i się zadręczać
Płakać to można było w średniowieczu jak mleka modyfikowanego nie było
jasne, ze to mit. Starsza tylko na piersi- miesiac, w sumie 3 na piersi, potem tylko na mm. Nie choruje nigdy. Drobne infekcje czy katary, a jest w placowkach odkad ma 9 miesiecy. Mlodsza na piersi 9 miesiecy i do drugiego roku zycia chorowala ciagle, w placowce tez od 9 miesiaca zycia. To nie kp tylko infywidualne uwarunkowania genetyczne.Oj tak.Popieram calym sercem.
Ja chcialam ale bylo to niemozliwe.Oj przeplakalam tw dni szpitalne.Ale mm to nie jest samo zlo.Jak karmie swojwgo diabelka to ta tymi swoimi lapkami tez mi wszedzue swidruje.Wiec ta wiez tez jest.A milosc ktora jej daje co wiaze sie tez z tym ze moje dziecko nie bylo glodne jest najwazniejsze.Bo jak sie okazuje nie jest prawda ze te kp rzadziej choruja.
No i właśnie o to mi chodzi. O twoje normalne podejście. Przecież świat się nie skończy jak ktoś urodzi przez CC lub nie da rady karmić piersią. Nie dokładajmy sobie wiecej zmartwień, a szczególnie takich na które nie mamy wielkiego wpływuduzo zalezy od podejscia. Moja przyjaciolka 2 lata po porodzie jeszcze nie radzila sobie z faktem, ze urodzila przez cc. A ja mialam drugie cc na zyczenie i innego porodu bym nie chciala.
Mnie przy pierwszym dziecku bardzo zalezalo na kp, nie udalo sie, przeszlam nad tym do porzadku dziennego. Przy drugim chcialam koniecznie dac rade, wiec od poczatku stosowalam karmienie mieszane, kp 9 miesiecy, udalo sie i co? Nigdy wiecej bym sie nie zdecydowala. Przereklamowane ale jestem dumna ze powalczylam.