To mnie pocieszylasto nie jest jakis wyjatek, raczej regula, ze przy matkach dzieci sie gorzej zachowuja, albo przynajmniej probuja. Sama piszesz - Ty placzesz, ona sie smieje. Moze musisz zmienic podejscie. Nie doszukuj sie logiki czy zlosliwosci w jej zachowaniu. Powoli wprowadzaj konsekwencje i nie wiem - pij melise, bo dluga droga przed Toba
reklama
Oj Kasiek, no ja tu nic nie poradzę bo się kuwa nie znam na dzieciorach . Może od tych upałów jej szajba odbijaTo mnie pocieszylas
Mysle ze to durne zabawy z tatusiem i ona chce tak sie ze mna bawicale tatus to sie bawi tak 15min.w ciagu dnia a ja raczej tak nie wydzierze kilkunastu w ciagu dnia.Oj Kasiek, no ja tu nic nie poradzę bo się kuwa nie znam na dzieciorach . Może od tych upałów jej szajba odbija
Artemida90
Fanka BB :)
poczekaj aż pójdzie do żłobka, wtedy będzie odreagowywac w domu. Jak Wiktor poszedł do niani to po powrocie był tak niegrzeczny i dawał mi popalić. Po jakimś czasie było ok bo już się nauczył, teraz zwykle wraca padniety bo wyżyje się z dziećmi fizycznie i w domu odpoczywaMysle ze to durne zabawy z tatusiem i ona chce tak sie ze mna bawicale tatus to sie bawi tak 15min.w ciagu dnia a ja raczej tak nie wydzierze kilkunastu w ciagu dnia.
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Powiem Wam, ze nie wiem co to dziś bylo co spotkalam w sklepie... poszlismy z mezem na takie wieksze zakupy. Stoimy juz przy kasie. Ja z brzuchem wielkosci arbuza, juz ledwo stoje bo plecy mnie bola. A tu staje za nami taka mloda dziew z kilkoma artykulami. Zaczyna sapac, przebierac nogami. Postala chwile, poszla do innych kas. Za chwile wraca ponownie i do nas czy ja nie przepuscimy bo ona sie spieszy..
To moj maz: my tez sie spieszymy.
Ja do niej: jak Pani widzi, ja w ciazy jestem.
To ona oburzona: ze przeciez wystarczy powiedzieć "nie", a nie tyle jeszcze mowic.
Położyła te swoje artykuły i jeszcze do nas: ja sobie poloze te KILKA serow i bede czekac.
I poleciala do chlopaka co stal za kasami.
No albo ja jestem przewrazliwiona... ale kurde, no w ciazy jestem. Ja rozumiem, ze z mezem ale bez przesady...
To moj maz: my tez sie spieszymy.
Ja do niej: jak Pani widzi, ja w ciazy jestem.
To ona oburzona: ze przeciez wystarczy powiedzieć "nie", a nie tyle jeszcze mowic.
Położyła te swoje artykuły i jeszcze do nas: ja sobie poloze te KILKA serow i bede czekac.
I poleciala do chlopaka co stal za kasami.
No albo ja jestem przewrazliwiona... ale kurde, no w ciazy jestem. Ja rozumiem, ze z mezem ale bez przesady...
Nelka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2022
- Postów
- 12 237
To ja brzuch jak dynia (9 miesiąc którego nie ukryje).Powiem Wam, ze nie wiem co to dziś bylo co spotkalam w sklepie... poszlismy z mezem na takie wieksze zakupy. Stoimy juz przy kasie. Ja z brzuchem wielkosci arbuza, juz ledwo stoje bo plecy mnie bola. A tu staje za nami taka mloda dziew z kilkoma artykulami. Zaczyna sapac, przebierac nogami. Postala chwile, poszla do innych kas. Za chwile wraca ponownie i do nas czy ja nie przepuscimy bo ona sie spieszy..
To moj maz: my tez sie spieszymy.
Ja do niej: jak Pani widzi, ja w ciazy jestem.
To ona oburzona: ze przeciez wystarczy powiedzieć "nie", a nie tyle jeszcze mowic.
Położyła te swoje artykuły i jeszcze do nas: ja sobie poloze te KILKA serow i bede czekac.
I poleciala do chlopaka co stal za kasami.
No albo ja jestem przewrazliwiona... ale kurde, no w ciazy jestem. Ja rozumiem, ze z mezem ale bez przesady...
Jestem w Lidlu z 1 rzeczą (dżem). Gorąco a ja padam więc podeszłam do kasy z pierwszeństwem i zapytałam faceta czy mogę przed nim z dżemem tylko. On wielce oburzony, że nie. Za nim babka ok 55 lat od razu krok do przodu i patrzy w drugą stronę. Za nią inny facet i go zapytałam czy mogę na to z niezadowoleniem ale się zgodził.
Kobitka w kasie mnie skasowała i chciałam zapłacić kartą a tamten facet jeszcze te swoje 5 rzeczy pakował, ja przesuwam czytnik a ten na mnie z mordą, że mam poczekać aż skończy się pakować. Kasjerka na niego podniosła głos, że to kasa pierwszeństwa i ja nie mam łaskawie na niego czekać. Na co on że mogłam przed nim stanąć. Tak mnie wnerwił, że podniesionym głosem powiedziałam, że pytałam a on mi nie pozwolił (kilka osób za mną słyszało to). Nagle się okazało, że można pakować się w 3 sekundy i zwiać.
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Ja nie wiem co sie z tymi ludzmi dzieje. Najlepsze, ze przed ciaza zawsze przypuszczałam takie osoby. Teraz to mi ciezko stac i sama chetnie patrze czy mnie ktos nie przepusci.To ja brzuch jak dynia (9 miesiąc którego nie ukryje).
Jestem w Lidlu z 1 rzeczą (dżem). Gorąco a ja padam więc podeszłam do kasy z pierwszeństwem i zapytałam faceta czy mogę przed nim z dżemem tylko. On wielce oburzony, że nie. Za nim babka ok 55 lat od razu krok do przodu i patrzy w drugą stronę. Za nią inny facet i go zapytałam czy mogę na to z niezadowoleniem ale się zgodził.
Kobitka w kasie mnie skasowała i chciałam zapłacić kartą a tamten facet jeszcze te swoje 5 rzeczy pakował, ja przesuwam czytnik a ten na mnie z mordą, że mam poczekać aż skończy się pakować. Kasjerka na niego podniosła głos, że to kasa pierwszeństwa i ja nie mam łaskawie na niego czekać. Na co on że mogłam przed nim stanąć. Tak mnie wnerwił, że podniesionym głosem powiedziałam, że pytałam a on mi nie pozwolił (kilka osób za mną słyszało to). Nagle się okazało, że można pakować się w 3 sekundy i zwiać.
W lidlu spotkalam sie raz z sytuacją, ze stałam z wózkiem do kas samoobsługowych. Tam oczywiście nikt mnie nie widzial z klientów. I podeszla do mnie babeczka z obsługi, ze zaprasza do kasy nr 1 i mnie obsłuży.
Powiem szczerze, ze w szoku bylam bo bylo mnostwo osob i na prawdę ktos mnie musial wypatrzec z obslugi i jej przekazać, ze stoję w kolejce. Ale mina innych ludzi bezcenna.
Nelka85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Styczeń 2022
- Postów
- 12 237
To mnie raz facet z kolejki obok w netto (miby wszystkie kasy z pierwszeństwem) zaprosił przed siebie. Za nim inny młody facet ok 25 lat zaczął się burzyć (miałam mleko i chleb tylko).Ja nie wiem co sie z tymi ludzmi dzieje. Najlepsze, ze przed ciaza zawsze przypuszczałam takie osoby. Teraz to mi ciezko stac i sama chetnie patrze czy mnie ktos nie przepusci.
W lidlu spotkalam sie raz z sytuacją, ze stałam z wózkiem do kas samoobsługowych. Tam oczywiście nikt mnie nie widzial z klientów. I podeszla do mnie babeczka z obsługi, ze zaprasza do kasy nr 1 i mnie obsłuży.
Powiem szczerze, ze w szoku bylam bo bylo mnostwo osob i na prawdę ktos mnie musial wypatrzec z obslugi i jej przekazać, ze stoję w kolejce. Ale mina innych ludzi bezcenna.
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Zdarzaja sie cudaTo mnie raz facet z kolejki obok w netto (miby wszystkie kasy z pierwszeństwem) zaprosił przed siebie. Za nim inny młody facet ok 25 lat zaczął się burzyć (miałam mleko i chleb tylko).
Raz w diagnostyce dziew w ciazy weszla w kolejke. Fakt, zamiast zapytac czy przepuszcza bo jest w ciazy to wepchala sie i mowi, ze ona ma pierwszenstwo bo jest w ciazy. To facet za nia z taka starsza kobieta zaczeli mowic, ze za ich czasow tak nie bylo i teraz kobiety w ciazy przesadzaja i przeciez moglyby stac w kolejce.
Tamta sie nic nie odezwala. Ja juz siedzialam po pobraniu, wiec tez sie nie wdawalam w dyskusje.
reklama
Co za dziadyTo ja brzuch jak dynia (9 miesiąc którego nie ukryje).
Jestem w Lidlu z 1 rzeczą (dżem). Gorąco a ja padam więc podeszłam do kasy z pierwszeństwem i zapytałam faceta czy mogę przed nim z dżemem tylko. On wielce oburzony, że nie. Za nim babka ok 55 lat od razu krok do przodu i patrzy w drugą stronę. Za nią inny facet i go zapytałam czy mogę na to z niezadowoleniem ale się zgodził.
Kobitka w kasie mnie skasowała i chciałam zapłacić kartą a tamten facet jeszcze te swoje 5 rzeczy pakował, ja przesuwam czytnik a ten na mnie z mordą, że mam poczekać aż skończy się pakować. Kasjerka na niego podniosła głos, że to kasa pierwszeństwa i ja nie mam łaskawie na niego czekać. Na co on że mogłam przed nim stanąć. Tak mnie wnerwił, że podniesionym głosem powiedziałam, że pytałam a on mi nie pozwolił (kilka osób za mną słyszało to). Nagle się okazało, że można pakować się w 3 sekundy i zwiać.
Podobne tematy
Podziel się: