reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciążowe objawy, bolączki i samopoczucie

Czyli potrzeba mi butów na niskim obcasiku :) No i tak będę musiała coś kupić na obronę...będą to chyba sandały bo mi tak nogi puchną, że w nic innego nie wejdę i może być też gorąco...mam nadzieje, że wybaczą mi strój i buty :)

ja dalej mam te bóle pięt, już nawet jak nie chodzę, więc spróbuję z tym obcasikiem jak znajdę jakieś sandałki.

A dzisiaj dopadłu mnie mega kłucia w...pęcherzu i "kobiecych zakamarkach".
 
reklama
Zgadza się, lekki obcas jest chyba zdrowszy mimo wszystko niż płaskie klapki... Mam takie sandały, taniutkie inblu z ccc, tylko wkładka z naturalnej skóry - noszą się świetnie, miękko i wygodnie, choć znajome starsze panie za głowę się łapią jak to w ciąży na obcasie.
Za to wczoraj jak założyłam klapki (też na lekkim koturnie), bo upał jak nie wiem i posiedziałam u znajomych około 3 godziny to nie byłam w stanie prawego wcisnąć. A regulacji w nich nie ma :(

Ogólnie stopy mam jak kluchy/serdelki...:( Dłonie mi puchną nawet rano i bolą. Ja tak mam zawsze i lekarz nigdy nie kazał z tym nic robić.

Może dlatego waga zaczęła lecieć w górę i w miarę jak rośnie, pogłębia się mój dół... :'(
 
Izis86 ja mam podobnie z piętami, a najgorsze jest to, że ja po obudzeniu się jak stanę to mnie już bolą. A powinna byc wtedy w miarę wypoczęta i stopy powinny odpocząć.
Nie wiem od czego, przytyłam niecałą 10 więc chyba nie najgorzej. W poprzedniej ciąży przytyłam 22 kg i takich bóli nie miałam.
 
Kurcze i ja mam problem ze stopami. Pochodzę trochę i bolą mnie stopy masakrycznie. Pięty bardziej. Moje nogi chyba nie znoszą tego ciężaru ciała dobrze. Ale nie puchną mi jeszcze. Obrączkę i pierścionek zaręczynowy jeszcze noszę ;-)
A i strasznie mi gorąco w stopy, jakby się paliły :szok:
 
To ja mam wszystko co opisujecie :p puchnięcie nóg, stóp, dłoni, bóle stóp, ból pięt, stawów w dłoniach, ból bioder itd...dalej brak czucoa w piętach.
Chyba zaczynam się przyzwyczajać do tego wszystkiego :D tylko to puchnięcie strasznie brzydko wygląda. K. wczoraj się śmiał, że mam stopy jak u jakiegoś olbrzyma :D
Do tego jestem tak blada, wręcz transparentna, że aż wczoraj się potraktowałam brązującym balsamem i tearz samoopalaczem ;) i właśnie widzę smugi na nogach masakra :D hehe
 
U mnie na szczęście nic nie puchnie . Ale wrażenie,że w brzuchu.miejsca.mało. od kilku dni Inka sie inaczej rusza,przeciąga sie albo rzuca się...a mnie brzuch tak boli...do tego przy tych ruchach od razu mam mdlosci i zgage więc czuję to podwójnie silnie. Mięśniak też sporą powierzchnię zajmuje i jednakalej trochę przestrzeń życiową przycina. Znowu chodzę nabuzowana emocjami...pewnie po południu Jasiowi sie obstaje za nic...
 
Była dziś u mnie pielęgniarka, sprawdzić ciśnienie - było ok - 130/89 plus mocz, nie ma protein.
Co do samopoczucia tragedia u mnie.. puchnięcie, zgaga, wymioty, bóle wszystkiego, łącznie z tym jak mały się rusza to czasem aż płacze, serce to lata jak szalone i już marzę chociażby o hydro.. :-( ale się pocieszam.. znalazlam stare zdjęcia, w ciąży z Jud byłam masakrycznie popuchnięta - pokaze wam zdjęcia ale błagam, nie śmiać się.. kiedyś się napłakałam przez to.. i zdjęcia z 2 tyg. po porodzie.. twarz zupełnie inna..

resizeofs50000351uv.jpgresizeofresizeofs50006785qo.jpg
 

Załączniki

  • resizeofs50000351uv.jpg
    resizeofs50000351uv.jpg
    23,5 KB · Wyświetleń: 70
  • resizeofresizeofs50006785qo.jpg
    resizeofresizeofs50006785qo.jpg
    18,7 KB · Wyświetleń: 67
reklama
Lilith nie chcę Cię smucić, ale też takie popuchnięte chyba będziemy, bo jeszcze czerwiec i lipiec. Za to po porodzie maleństwa nam wszystko wynagrodzą :-) albo dadzą w kość:angry:.
Ja też nie mam najlepszego samopoczucia . Mam straszne bóle pięt, kręgosłupa i silny ból pod prawą piersią, jakiś czas temu też był, ale myślałam, że jak przeszedł to już nie powróci. Myliłam się. Stopy jak banie, paluchy jak serdelki, a o kostki to mogę sobie na starych zdjęciach pooglądać. Ale w poprzedniej ciąży miałam rwę kulszową i to był koszmar.
Ale jak mam trochę dołujący nastrój, to idę do małej do pokoju i przeglądam ubranka (chwilowo poprane czekają na prasowanie). To mi pomaga.:-)
Wczoraj wieczorem powiedziałm do męża, że pierwsze dziecko powinna nosić kobieta drugie facet i tak na zmianę. Tak dla sprawiedliwość, ale chyba by nie dali rady.
 
Do góry