mamaTomeczka No widzisz, Niestety nie ruszyło. No ale nie mam co narzekać, jak się nie ruszy samo to i tak 15ego mam mieć rozwiązanie więc za niecałe 2 tygodnie i tak. Jakoś wytrzymam. A Ty jak się trzymasz? Jesteś chyba następna tuż po karoli w kolejce?
iwo Pewnie tak jeśli chodzi o kwestię śluzu. Ale pod koniec ciąży to się już człowiek doszukuje na siłę objawów zbliżającego się porodu
A co do koleżanki to "fajna koleżanka"... :/ Nie przejmuj się nią, tylko myśl pozytywnie i dbaj o siebie!
malusiolka Co zaplanowałaś dla męża?
ewka Super że Karinka grzeczna. Oby tak pozostało
benfica Moja co prawda awantur nie robi jeszcze, ale próbuje wymuszać płaczem i krzykiem.... :/
natkusia Dziękuję! Przez tą moją obronę i zamieszanie w domu nie miałam kiedy Was nadrabiać. Teraz udaje mi się częściej zaglądać
Natkusia Myślisz że urodzisz przed terminem skoro już tyle dolegliwości?
Ludzik Ja niestety nie znam się i nie pomogę w kwestii opuchlizny...
Grzanka No niestety wiele dzieci tak ma... Ważne jest żeby dzieciątko nie zaczęło mylić dnia z nocą, bo będzie Wam ciężko. My staraliśmy się kąpać i karmić zawsze o tej samej porze i to po jakimś czasie działało. Ważna jest systematyczność, ale dziecko czasem i tak mimo tego robi po swojemu
Cyntia Ja niestety nie umiem szyć, ale zazdraszczam pomysłu
karola Współczuje bólu...
Ja przy pierwszej ciąży też się masakrycznie wycierpiałam. Rozchodziło mi się spojenie a ból można było porównać do kopniaka w krocze z buta ze szpicem... :/ Trzymam kciuki żebyś szybko i w miarę bezboleśnie urodziła! :*
Ja nadal chodzę sikać co chwilę, a leci po parę kropel. Brzuch mnie dalej pobolewa i twardnieje. No ale cóż zrobić... :/ Jak się nie rozwinie samo to i tak mam zaplanowane rozwiązanie na 15ego więc i tak już nie długo. Jestem chyba 3cia w kolejce? Najpierw karola, potem mamaTomeczka a potem ja...
Już się strasznie niecierpliwie i nie mogę doczekać... Już mam wszystko dopięte na ostatni guzik... Pozostaje czekać.