Iwo mocno trzymam kciuki i jedncozesnie gratuluje dziewczynki
A ja dziś jestem wściekła na siebie. Nadusia bawiła się przy takiej szafce z otwartymi półkami, poszłam na chwilę do pokoju i zaraz słyszę placz. Pociągnęła za półkę i spadła z nią na podłogę, rozwaliła całą wargę, opuchnięta, mnóstwo krwi i płaczu, ciężko mi było stwierdzić stan zębów, ae chyba w całości. Mam wyrzuty, że nie potrafię upilnować dziecka i mogło to się gorzej skończyć, jakby np. poleciała na główkę ta półka, a ona ciężka dosy.
Jak zasnęła to siedziałam i ryczałam. Teraz nie spuszczę z niej wzroku przez dlugi czas.
Idę brać się za zupę na jutro bo sama sie nie zrobi, a szkoda a jutro na 8.30 wizyta muszę z domu wyjechac przed 7
A ja dziś jestem wściekła na siebie. Nadusia bawiła się przy takiej szafce z otwartymi półkami, poszłam na chwilę do pokoju i zaraz słyszę placz. Pociągnęła za półkę i spadła z nią na podłogę, rozwaliła całą wargę, opuchnięta, mnóstwo krwi i płaczu, ciężko mi było stwierdzić stan zębów, ae chyba w całości. Mam wyrzuty, że nie potrafię upilnować dziecka i mogło to się gorzej skończyć, jakby np. poleciała na główkę ta półka, a ona ciężka dosy.
Jak zasnęła to siedziałam i ryczałam. Teraz nie spuszczę z niej wzroku przez dlugi czas.
Idę brać się za zupę na jutro bo sama sie nie zrobi, a szkoda a jutro na 8.30 wizyta muszę z domu wyjechac przed 7