Ciąża w liceum

[matosia]

natalia22 to ja wtrącę, otóż nie da się znaleźć pracy z każdym wykształceniem.... a na pewno nie od razu, mój mąż ma wyższe tj. mgr a od pół roku szuka pracy, teraz nie jest lekko...

 

[ada1]

ale prawda jest czasem taka ,że niektóre osoby wcale nie chcą pracować oby pomagały jak bedzie maluszek

 

[Natalia22]

ale ja powiem tak.... uwierz mi ze pracy jest w cholere !!! tylko chodzi o to ze osoby własnie z wyzszym wykształceniem nie bedą pracowały za jakies tam grosze bo sama bym nie pracowała !!

 

[mariola_]

Matosia Ja jestem podobnego zdania jak Natalia- jak ktoś chce znaleźć pracę to ją znajdzie. Niekoniecznie zgodną z jego wykształceniem , ale np na jakiejś budowie czy jako pomoc w sklepie. Sama wiem bo ostatnio z moim M szukaliśmy pracy i jest masa ofert , fakt że może nie najlepiej brzmiących ale zawsze można jakieś grosze zarobić.
U nas dziś wariatkowo :-)
Mój M zrobił mi pyszne śniadanko , płatki z jakimiś tam dodatkami, na środku serduszko z malin , tyle że po spróbowaniu okazało się że mleko było stare i to bardzo.
Nawet nie mogłam tego połknąć a Facet tak się starał :-):-):-).
A co do mojej Mamy to załatwiła że z Maluszkiem pójdziemy mieszkać do babci. Dlatego chcemy sami z M coś sobie znaleźć żeby nie było tak ze jak w jednym miejscu dziecko będzie problemem to odrzucą nas w drugie. A dlatego mamy się wyprowadzić bo młodszej siostrze będzie to przeszkadzało

 

[mariola_]

A ja nie
Gdyby była możlwiość to bym pracowała , czy to nawet jako jakaś sprzątaczka czy opiekunka do dziecka. Jeśli chodzi o to żeby zarabiać to można coś znaleźć . Fakt że teraz nie ma najlepszych czasów ale jeśli jest praca to trzeba się łapać tego co jest - później wybrzydzać ;-)

 

[Natalia22]

to prawda !! jest pracy od cholery tylko ze nie kazdy chce isc pracowac za grosze !! hehe Mariolka Ty to miałas przygode z tym mlekiem a mąz się tak starał hehe ja się dzisiaj dziwnie czuje rano byłam oddac krew do badania i taka jakas osłabiona jestem.

 

[aida29]

heh dziewczyny jestem i zaraz ide bo chyba jednak bede przyspieszac porod dzisiaj wiecie....bo juz nie moge wytrzymac;p
no a jesli chodzi o prace to jest tylko trzeba sie troche poytac... fakt jak sie ma znajomosci to jest latwije....ale moj pracowal jeszce kilka dni w ubojni i mowi ze tam zapierdziel gorszy niz na tej kostce...no a ta kastka to tez przeciez jak mu sie chcialo pracowac to 4 tys. wyciagal no przeciez mozna by troche odkladac jak ocs na czas gdy skonczy sie sezon a nawet jak cos to moi rodzice by juz wtedy pewnie pomogli mu prace znalesc...(teraz moja mama mowila mu gdzie moze isc gdzie ejst praca) a pozatym moj ojciec chce firme otwierac i wtedy napewno wzial by go do pomocy i juz by nie bylo zmartwien

 

[Natalia22]

No to zycze kochana powodzenia by Twojemu się poszczesciło i zeby znalazl prace Tylko nie przesadz z tym wywołaniem porodu !! hehe

 

[aida29]

aj napewno nie przesadze...;p al boje sie troche;p

 

[mariola_]

Hehe a tu ciągle o tym samym - jak wywołać na przeróżne sposoby poród.
Mi na razie przeszło , zohbaczymy na jak długo .
maturzystki robi któraś z Was może prezentację maturalną dotyczącą aniołów i chciałaby się podzielić zgromadzonym materiałem? :-):-):-)