reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża pozamaciczna

Nie stresuj się ale obserwuj. I jeśli coś zacznie boleć to od razu na szpital. Myślę że gdyby to było CP to już by cię bolało przy takiej becie. Tak mi się wydaje przynajmniej.
nie koniecznie. Ja nie miałam żadnych boli, żadnych plamien, a w prawym jajowodzie był pęcherzyk z echem serca. Beta rosła.

Nie piszę tego, żeby straszyć czy dołować @Katrin1994, po prostu bądź czujna. Bardzo dobrze, że w poniedziałek idziesz skontrolować sytuację.

Trzymam kciuki, żeby się wtedy okazało, że jednak poprzednia wizyta była po prostu za wcześnie. Czekam na wieści.
 
reklama
nie koniecznie. Ja nie miałam żadnych boli, żadnych plamien, a w prawym jajowodzie był pęcherzyk z echem serca. Beta rosła.

Nie piszę tego, żeby straszyć czy dołować @Katrin1994, po prostu bądź czujna. Bardzo dobrze, że w poniedziałek idziesz skontrolować sytuację.

Trzymam kciuki, żeby się wtedy okazało, że jednak poprzednia wizyta była po prostu za wcześnie. Czekam na wieści.
Jak to @olka11135 powiedziała- CP to podstępne gowno. Nie wiedziałam że może być CP bez bólu😱 jak u Ciebie zakończyła się historia ?
 
Wcale Ci się nie dziwię. Mi wtedy lekarz też powiedział podejrzenie pozamacicznej więc dwa dni chodziłam półprzytomna, jeszcze naczytalam się w internecie różnych rzeczy bałam się strasznie. Na szczęście u mnie nie była pozamaciczna , jednak i tak nieudana
Mi też ginekolog powiedział, że może być pozamaciczna, chyba że jest młodsza niż myślimy. Chodziłam zapłakana przez cały dzień, chodziłabym i przez drugi dzień (do powtórzenia bety po 48h)gdyby nie to, że koleżanka przesłała mi artykuł, że ma prawo jeszcze nic nie widać. I faktycznie przyrost bety był ponad dwa razy, a tydzień później już było widać pęcherzyk z ciałkiem w macicy.
 
Mi też ginekolog powiedział, że może być pozamaciczna, chyba że jest młodsza niż myślimy. Chodziłam zapłakana przez cały dzień, chodziłabym i przez drugi dzień (do powtórzenia bety po 48h)gdyby nie to, że koleżanka przesłała mi artykuł, że ma prawo jeszcze nic nie widać. I faktycznie przyrost bety był ponad dwa razy, a tydzień później już było widać pęcherzyk z ciałkiem.

Tylko ze autorka ma betę ponad 5 tys. wiec raczej powinno być coś widać
 
Jak to @olka11135 powiedziała- CP to podstępne gowno. Nie wiedziałam że może być CP bez bólu😱 jak u Ciebie zakończyła się historia ?
szybką interwencją chirurgiczną. Udało się usunąć ciążę przez laparoskopowe nacięcie jajowodu. Dzień po diagnozie byłam jako pierwsza na sali operacyjnej. W sumie przypadkiem byłam tak wcześnie u ginekologa, bo umówiłam wizytę z innego powodu niż ciąża. Akurat szczęście w nieszczęściu...
Pewnie jakbym się umawiała z powodu ciąży, to bym to zrobiła, na 7-8 tydz. żeby mieć pewność, że będzie wszystko widać. A że pęcherzyk sobie rósł, to raczej przed wizytą pojawiłby się ból, może nawet pęknięcie jajowodu, i wtedy nie udałoby się go uratować. Kto wie...
 
szybką interwencją chirurgiczną. Udało się usunąć ciążę przez laparoskopowe nacięcie jajowodu. Dzień po diagnozie byłam jako pierwsza na sali operacyjnej. W sumie przypadkiem byłam tak wcześnie u ginekologa, bo umówiłam wizytę z innego powodu niż ciąża. Akurat szczęście w nieszczęściu...
Pewnie jakbym się umawiała z powodu ciąży, to bym to zrobiła, na 7-8 tydz. żeby mieć pewność, że będzie wszystko widać. A że pęcherzyk sobie rósł, to raczej przed wizytą pojawiłby się ból, może nawet pęknięcie jajowodu, i wtedy nie udałoby się go uratować. Kto wie...
Dobrze, że u Ciebie CP zakończyła się tak i udalo sie uratować jajowód i jajnik. Skoro już było echo zarodka, to ciąża miała około 6tyg.? Wychodzi,że jednak warto robić USG przed 8tyg.dlatego żeby ustrzec się powikłań po CP.
 
reklama
szybką interwencją chirurgiczną. Udało się usunąć ciążę przez laparoskopowe nacięcie jajowodu. Dzień po diagnozie byłam jako pierwsza na sali operacyjnej. W sumie przypadkiem byłam tak wcześnie u ginekologa, bo umówiłam wizytę z innego powodu niż ciąża. Akurat szczęście w nieszczęściu...
Pewnie jakbym się umawiała z powodu ciąży, to bym to zrobiła, na 7-8 tydz. żeby mieć pewność, że będzie wszystko widać. A że pęcherzyk sobie rósł, to raczej przed wizytą pojawiłby się ból, może nawet pęknięcie jajowodu, i wtedy nie udałoby się go uratować. Kto wie...
Można powiedzieć że miałaś szczęście. U mnie też dość szybko padło podejrzenie bo przy becie 630. Ale ja miałam już bóle i plamienia. Przy becie 1250 miałam "pecherzyk" 29x18mm. Dziś jestem tydzień po podaniu metotreksatu i albo dzis poroniłam resztki albo to już okres 🤷🏽‍♀️
 
Do góry