Wzrost, spadek i ponowny wzrost bety

[jasani]

Wiadomo, że lekarz nie może podjąć radykalnych kroków. Prawo jest jakie jest. Ale wydaje mi się,że tylko leki powstrzymują to co nieuniknione.

 

[Kitsune]

Wiadomo, że lekarz nie może podjąć radykalnych kroków. Prawo jest jakie jest. Ale wydaje mi się,że tylko leki powstrzymują to co nieuniknione.

Pewnie tak jest. Ale jeśli jest chociaż cień szansy, że jakimś cudem może być okej to ja sama nawet gdyby lekarz powiedział że mam odstawić leki - nie umiałabym tego zrobić.

 

[Kwiatuszek34]

Dziękuję kochana. Zwłaszcza, że wiem że u Ciebie sprawa jest świeża. Na pewno nie jest Ci łatwo czytać tą historię. Ale spokojnie, ja wiem jak to się skończy. I jestem na to gotowa Jeśli faktycznie jest coś nie tak z dzieckiem (a wszystkie znaki na niebie i ziemi na to wskazują) to lepiej, żeby natura zrobiła to co musi już teraz. Ona wie co robi, pamiętaj o tym

całym sercem jestem z Tobą mimo, że Cię nie znam.

 

[Izosis]

Trzymaj się! I dawaj znać!

 

[Parówka86]

I jak tam? Wiadomo coś?

 

[Kitsune]

I jak tam? Wiadomo coś?

Póki co czekamy. We wtorek byłam na porządnym USG - zarodek ma wymiary idealnie na 8tc, natomiast pęcherzyk na 6tc. Przestałam plamić, więc chociaż tyle dobrego.

 

[Kitsune]

Update już ostatni.

Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków, wsparcie, rady. Jesteście niesamowite Jestem właśnie w szpitalu, serduszko mojego skarba już nie bije. Czekam na poronienie. Raczej nie będę badać przyczyny, myślę że to była moja ostatnia ciąża, więcej nie dam rady już udźwignąć tego stresu (chodź mówiłam tak przy każdym poronieniu także kto wie)

Jeszcze raz dziękuję, że byłyście ze mną

 

[Wiola.G1234]

Update już ostatni.

Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków, wsparcie, rady. Jesteście niesamowite Jestem właśnie w szpitalu, serduszko mojego skarba już nie bije. Czekam na poronienie. Raczej nie będę badać przyczyny, myślę że to była moja ostatnia ciąża, więcej nie dam rady już udźwignąć tego stresu (chodź mówiłam tak przy każdym poronieniu)

Jeszcze raz dziękuję, że byłyście ze mną

trzymaj się Kochana

 

[KaMaLi]

Update już ostatni.

Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków, wsparcie, rady. Jesteście niesamowite Jestem właśnie w szpitalu, serduszko mojego skarba już nie bije. Czekam na poronienie. Raczej nie będę badać przyczyny, myślę że to była moja ostatnia ciąża, więcej nie dam rady już udźwignąć tego stresu (chodź mówiłam tak przy każdym poronieniu)

Jeszcze raz dziękuję, że byłyście ze mną

Trzymaj się kochana
Wiem jak się czujesz. Ściskam bardzo mocno

 

[użytkownik 218]

Update już ostatni.

Dziękuję Wam wszystkim za trzymanie kciuków, wsparcie, rady. Jesteście niesamowite Jestem właśnie w szpitalu, serduszko mojego skarba już nie bije. Czekam na poronienie. Raczej nie będę badać przyczyny, myślę że to była moja ostatnia ciąża, więcej nie dam rady już udźwignąć tego stresu (chodź mówiłam tak przy każdym poronieniu)

Jeszcze raz dziękuję, że byłyście ze mną

Wysyłam Ci dużo przytulasów żadne słowa nie ukoją tego co czujesz. 3maj sie kochana !