reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Plenitude: Kurcze, bardzo mi przykro. Ciągle coś, ciągle pod górkę. Jakie to wkurzające. Ale wiem, że się nie poddasz. Wiem, jak to jest czasami że człowiek ma dość, brak sił, by nawet podnieść rękę. Ale musi być dobrze, musimy w to wierzyć. Ja cały czas myślę, skąd te dolegliwości u Twojej córeczki. Lekarze tylko podejrzewają, ale czy tak jest naprawdę. Biedny Kruszynka, walczy i wierzę że wygra tą walkę.

U mnie skurcze ostatnio jakoś bardziej, do tego jakiś badziewny żółtawy śluz. A teraz tak mnie mdli, że już nie mogę. I mega słabość. Masakra. Ten stres się chyba nigdy nie skończy :-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Juchu ja tej torbielki nie miałam przed ciążą, dopiero jak stwierdzili poronienie zatrzymane to ją zauważyli 20mm, a teraz jestem 3 tygodnie po zabiegu i urosła do 34mm, nie chciałabym, żeby mi nie pozwolili sie starac z jej powodu, tym się martwię najbardziej, mam nadzieję, że u Ciebie wszystko bedzie w porzadku
 
prija: ja też mam żółtawy śluz... W sumie nie śmierdzi-że tak dosadnie to określę- więc aż tak mnie to nie martwi. Nie swędzi, nie piecze i nie boli. Widzę, że wcześniej idziesz na wizytę. Dasz znać co to może być? ;-)

Loi: nie nakręcaj się, widzisz co dziewczyny tu piszą. Będzie dobrze!!!! :tak::-)

Oglądacie mecz? Masakra!!!:baffled:
 
Sabena ja w obydwu ciążach mialam torbiele wielkości 5cmx5cm i dopiero w 12 tygodniu jej nie bylo a jeszcze w 9 była takiej wielkości. Brałam duphaston i lekarze tylko obserwowali, gdyby rosła dalej byłaby groźna dla mnie i dziecka.

Prija nic nie moge, tylko obserwowac. Mam tylko nadzieje ze mała da radę i będzie jednak zdrowa. Miałaś ten posiew po wyjściu ze szpitala? Żółty śluz wg mojego lelarza często występije w ciąży. O ile nie ma brzydkiego zapachu nie ma się czym martwić. Ale ja posiew chcę mieć zrobiony.

Kasia ja mam 1 na godzinę, czasem też trwa dłużej i nie chce puścić. Paskudne to.
 
Ostatnia edycja:
O rany, czekalam na tego gloooopka, az wroci ze spotkania z kumplami i w rezultacie poszlam spac kilka chwil przed 2 :baffled:
A Tymon obudził nas już przed 7..
No i od razu zaczęło mi koszmarnie burczeć w brzuchu!
 
mysiak nio to zycze zeby pobyt w szpitalu minał szybko.wiem jak to jest jak sie lezy w szpitalu juz pod sam koniec.wkurzajace to jest,bo jesli kobieta musi byc w szpitalu po 30tc nie ze wzgledu na porod to sie denerwuje,bo juz wolałaby wyjsc z maluszkiem,a nie sama i za jakis czas znowu wracac...wyobraz sobie,ze mnie polozyli w 35tc,bo wyszło mi białko w moczu,na 5 dni,a w 37tc urodziłam mała...zreszta ja duzo lezalam w ciazy.i na poczatq w 5tc,pozniej w 24tc i w 35...porazka...ale wazne,ze sie opłaciło i mam swoja cudaśną córcie:happy2:.miejmy nadzieje,ze nic poważnego u ciebie sie nie wyklaruje.&&&&&&&&&&&&&&.as:-):-);-):tak:.loi kochana spokojnie.tak jak juz ci pisałam,ze jednego dnia moga cie bolec piersi,pozniej sutki,nastepnego juz nie,za to moze byc ci niedobrze itd,a w innym dniu mozesz absolutnie nie czuc nic i to ci powie kazdy ginekolog.mnie na poczatq bolały sutki,pozniej całe piersi,w 2 trymestrze przestały boleć,za to byly duze i pełne i żylaste,ale juz nie bolały.mdłosci mialam od 8tc do 16tc,pozniej juz spokoj,senna zrobilam sie dopiero pod koniec drugiego trymestru i zgage mialam od 30tc takze widzisz jest roznie...a jesli chodzi o lezenie to nie ty pierwsza nie ostatnia.wiele z nas musialo lezec,bo inaczej było zle.ja od 5tc mialam krwiaka.lezałam plackiem do 12tc.nie wolno bylo mi wstawac,nic robic w domu,bo groziło to poronieniem.pozniej krwiaka juz nie było wiec moglam byc bardziej mobilna niestety nie na długo,bo od 24tc zaczał stawiać mi sie brzuch,twardniała macica i mialam zagrozony poród przedwczesny i lezałam tak do 33tc...i w 35tc znowu trafiłam do szpitala...takze widzisz ja praktycznie 80% ciazy przeleżałam i tez byłam sama w domu.maz wtedy pracował na 4 zmiany wiec sama bylam od 5-13, 13-21, 21-5 takze widzisz kolorowo nie bylo,a w dodatq było to lato( ja w sierpniu rodziłam) to juz wogóle mnie roznosiło,bo ja kocham ta pore roku...jak szłam do lekarza,albo maz mnie wiozł to czesto było tak,ze wczesniej nawet msc na dworku nie byłam...dziwne uczucie jak juz wyszłam...ale widzisz opłaciło sie.dasz rade.onemoretime przykro mi,ale do maja juz nie daleko,a to taki piekny miesiac;-).akurat ja sie w maju urodziłam.bedziecie mieli fajy czas na staranka.&&&&&&&& za wyniki.kasiu nio mnie tez od 24tc zaczał twardniec brzuch.lezalam w szpitalu,ale tez dlatego,ze szyjka zaczeła mi sie skracac.dostałam fenoterol+isoptin.straszne cholerstwo,bo telepie cie tak jak by mialo zaraz ci serducho wyskoczyc,ja w dodatq dostawalam dawke 4x1...ale lek skuteczny,brzuch stawiał sie mniej,skurcze tez byly mniejsze.szyjke i tak masz dluga.ja w tym tygodniu co ty wlasnie mialam 3cm...:baffled:...camilla nasze pociechy s w tym samym wieku:tak:.gratuluje coreczki.prija co lekarz mowi na te skurcze???


witajcie.ja wczoraj ze spotkania z kolezanka wrociłam o 21,bo maz napisal mi smsa" przyjdź"...:cool2::baffled::szok: okazało sie,ze Ala uspila sie jakos po 18ej i obudzila mu sie o 20.30 i odrazu zaczeła płakac,bo ona tak ma,ze jak pospi wieczorem tak długo to pozniej plakusia i ciezko jest ja uspokoic...dobrze,ze kolezanka mieszka na osiedlu obok wiec szybciutko bylam w domu,przyszłam mala sie uspokoila bo ja zagadałam,zabawilam,poszłam ja wykapac i usnela dopiero o 22ej i wstała juz o 6.30:szok::cool: myślalam,ze padne...a teraz weszlam do was,pomyślalam,ze bede miala mało postów do ogarniecia tak z rana,a tu masz ci babo placek siedze juz 1h:-p...kochane mam pytanie.u nas dzis prognozuja -8st,ale od rana świeci piękne słońce.chcielismy isc z mała do mojej mamay tyle,ze ona mieszka dosc daleko no i nie wiem czy moge na taka pogode wyjsc z mała nie narazajac jej na przeziebienie????? jak myslicie???
 
reklama
Do góry