reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

czesc dziewczynki,
u nas dzis lepiej
m chory, ja prawie zdrowa, wiki goraczkuje ale pozatym nic jej nie jest, nie am kataru, kaszlu nic...nawet apetyt ma wiec bedzie dobrze...

buziaki dla was i obiecuje sie odzywac wiecej w tym tygodniu
 
reklama
Kingusia jak miesiaczka przyjdzie to nie smutaj sie nastepnym razem napewno sie uda Cały czas trzymam kciuki;-)

Pyzuniagaj duzo zdrówka dla meza zycze. Obys ty sie nie zaraziła Ciesze sie ze imprezka sie udala:-) Dobrze ze sa jeszcze tacy ludzie jak ta narzeczona Twojego szwagra- takich ludzi szukac ze swieczka

Agus dobrze ze te najgorsze dolegliwosci Ci mijaja , nie moge sie juz doczekac srody- moze zdjecie bedziesz miała i sie pochwalisz swoja dzidzia :tak:

Anesto bardzo mi przykro z powodu babci:-(....najszczersze kondolencje Maz ma racje ze masz zostac w domku... Jak sama piszesz przejmujesz sie i to bardzo - jestes w zaawansowanej ciazy takze musisz uwazac na siebie i dzidzie. Tak jak Aga pisze bedzie czas , to odwiedzisz babcie na cmentarzu ....Tule Cie.

Agnieszka AJ zdrowia,zdrowia i jeszcze raz duzo zdrówka zycze!!! Obys sie wyleczyła....

Magdalenko trzymam kciuki za dwie kreseczki:tak:

Alla dobrze ze u Ciebie jest ok. Nie przejmuj sie ze tyle jesz, pewnie dzidzia głodna jest Zapewne silna bedzie !!!:-)

Słodziutka mam nadzieje ze wszystkie sprawy dzis pozałatwiasz ....- tylko sie nie przezieb gdzies... Teraz wszedzie grype mozna złapac

U mnie pomalutku. Niedziela minela nam pod hasłem "wypoczynek"
Siedzielismy i ogladalismy tv a wieczorem skczylismy na lotki i piwko do domu. Wczoraj sie popłakalam w barze a dokładnie w wc, zateskniłam za swoja Daria a myslałam ze sie nie bede juz rozklejac :-( Ale po chwili doszłam do siebie.... Troszke mecze sie z tym ze nie ma coreczki przy mnie a odmojego szwagra zona spodziewa sie dzidzi I ciagle słysze o pokoiku dzieciecym , o tym jaki ma sliczny brzusio itp .... Wiem wiem musze byc twarda i sie nie rozklejac!!!
Ok ... przestaje juz smecic. Pogoda za oknem dzis była ladna choc lekko mrozna Niebo czyste , blekitne, słonce swieciło. Troszke ogarnełam dom, obiad zrobiony i juz zjedzony a teraz albo czytanie ksiazki mnie czeka albo seans przed tv , zapewno cos sie znajdzie...

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i goraco !!!!!!!!!


 
Witam Was po wizycie u endo,

jestem skołowana na maksa, zrobiłam moje tsh i nie potwierdziły się wyniki ze szpitala, badania robiłam na dawce 50 i wynik wyszedł 1,74 czyli teoretycznie ok. Ale od tygodnia zdążyłam sobie zwiększyć dawkę do 75 i teraz sama nie wiem co zrobić. Zmniejszę chyba do 62,5. Endo powiedziała, że w ciąży nie przewiduje jakiegoś specjalnego leczenia tylko euthyrox, bromergon na początku i siofor do końca pierwszego trymestru - miałam nadzieję na heparynę, acard i małe dawki sterydu - pewinie przyjdzie zmienić mi gina - na lubiącego eksperymentować.:zawstydzona/y:

Z dobrych wieści zauważyłam u siebie jakieś minimalne ilości płodnego śluzu:-)
 
Karolla, ja kiedyśmiałam lkkie plamienie w środku cyklu, ale na szczęscie nic złego się wtedy nie działo, u mnie to było zwiazane z owulka.

Gabi kciuki juz dzisiaj zaciśniete.

Carri, każdą z nas dopada tęskonota za naszymi aniołkami i trzeba sobioe trochę popłakać, tylko, ze nie za często, bo aniołki pogubia piórka ze zmartwienia.

Pixelka, brzuszek faktycznie jakby wiekszy, aha i odganiam od Was wszystkie choroby <a kysz>!!!!!!!!
 
Kurcze czekam na znajomych... mieli być o 18... jedzenie czeka i stygnie :wściekła/y::angry: jak ja tego nie lubię. Wrrrr.. choć i tak dałam im 10 min poślizgu....:sorry:
Dobra nie smęce.. będziemy jedli zimne.

Gabi.. czekam na jutrzejsze wieści. Tylko proszę nie trzymaj mnie/nas w niepewności i koniecznie zaraz daj znać co i jak u WAS! Modlę się... cały czas.

Edytko u mnie samopoczucie jako tako. Raz lepiej, raz gorzej. Troszkę się denerwuję jak coś mi czy męzowi nie wychodzi.. a tutaj trzeba np zmienić halogen z 35V na 20V bo pan który robił sobie pomylił.. ale tak wsadził że teraz by go wyciągnąć trzeba rozbić lampkę :no::wściekła/y::angry: i ... szlag mnie i męża trafia. Takie pierdołki na szczęście, ale ile krwi mi napsują to tylko ja wiem :eek::szok:
Kochana i My się cieszymy że do nas zaglądasz, do nas piszesz i o każdej z nas pamietasz. Dziękujemy Ci za to.
A co do zmiennych nastrojów.. no cóż.. kobieta zmienną jest. I my wszystkie mamy coś z kobiety :laugh2::confused2::-D:laugh2:

Beatko dziękuje i odzwajemniam...:zawstydzona/y:

Allaa cieszę się że napisałaś. Super że u Was oki. Apetyt dopisuje... i dobrze! Ja tam lubię jeść..(coś dobrego na co mam ochotę):zawstydzona/y::zawstydzona/y::tak::laugh2:

Madziu również trzymam mocno kciuki za pracę weekendowa. A monitoring.. no cóż czasem człowiek coś zawali. Jeśli wstręciucha przyjdzie.. zapiszesz się na monit. cyklu. Ale póki co.. tak jak u Beatki kciuki zaciśnięte.

Mika dla Ciebie buziak i przesyłam wenę do pisania :sorry::-p:laugh2:

Jeżyk a Ty gdzie się podziewasz z dzidziusiem? Ktoś zaglądał na lutówki czy już się rozpakowywyją? Ja nie mam czasu :zawstydzona/y:

Carri niestety jak zawsze nie udało się wszystkiego załatwić. Byłoby to zbyt piękne... by się udało :sorry:
Płacz jest dobry i oczyszcza oczka.. czasem trzeba popłakać. Trudno nie odczuwać straty i być aż tak silną...TULĘ CIĘ!!!!!!!!

Karolka niestety nie pomogę Ci.Nic takiego nie miałam. Przez jeden dzień różowawo plamiłam po pierwszym poronieniu tak gdzieś w środku cyklu.. nic poza tym. A to u mnie ponoć była owulka. Choć bardzoo bolesna jak pamiętam i z tym rożowawym śluzem.
Najlepiej jednak zasięgnąć porady lekarza i zrobić usg.
Mocno wierzę że to co się dzieje jednak jest normalne.

Aniu(pixelko) więc czekamy na Twe posty i wieści od Was. Dobrze że Wikunia wraca do sił i ma apetyt. A Wam dobrze że przeszło..

A gości nadal nie ma :baffled::eek:
 
Magdalenko... zapytaj Andzi (selenkę) o endokrynologa. Ona jest ze swojej babeczki bardzo zadowolona a leczy ją przez internet. Jak chcesz mogę zapytać w Twoim imieniu co i jak. Wiem że naprawdę jest z niej póki co zadowolona.
A śluzik... super!

Mika :-);-):tak::-D
 
Dobra czas na mnie. Choć nie powiem że mnie SZLAG nie trafia (choć już powiedziałam):crazy::-D:tak:;-):-)

Zmykam... może się zlitują i przyjadą.

Paaaaa miłego wieczorku wszystkim życze.
 
reklama
Do góry