Sojka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2021
- Postów
- 1 337
To jest szok, ja miałam taką sytuację w 5 miesiącu. Wszystko dobrze, a na wizycie kontrolnej okazało się że dziecko nie żyjeNajgorsze jest myśl, że może się to powtórzyć.. tymbardziej, że wszystko rozwijało sie prawidłowo, miałam mdlosci, bol piersi, typowe objawy ciążowe. I myśl, że dziecko rozwija się prawidłowo a tu bach z dnia na dzień. Nie miałam przy tym boli podbrzusza ( oprócz tych na poczatku) tylko typowe ciągnięcia w pachwinach...no dla mnie to jest tragedia. Nie wiem ile czasu minie zanim się z tym pogodzę i zdecyduje na kolejną ciążę.
To są trudne emocje i każdy radzi sobie z nimi inaczej. Mi pomogło myślenie, że poronienie oznaczało że dziecko albo było chore albo zabrakło mu wystarczających warunków do rozwoju. Lepiej że wcześniej się to zakończyło niż później albo jakby miałoby być chore i cierpieć całe życie. Każdy musi znaleźć sobie swój sposób na poradzenie sobie z sytuacją. Ty też znajdziesz Też myślałam że nie zdecyduję się na kolejną ciążę a teraz nie mogę się doczekać kiedy znowu zaczniemy starania.