Smaily
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Grudzień 2020
- Postów
- 1 253
Wiem, że Tobie wyszły te mutacje (punkt za dociekliwość), ale myślę, że wiele poronień nie ma podłoża w postaci chorób kobiety. To na prawdę się po prostu zdarza (twój lekarz nie musiałbyć oszołomem). Tak jak i choroby płodu. Czasem na poronienie ma wpływ kilka czynników. Wiele kobiet nie bada się po poronieniu, zachodzą szybko w ciążę i wszystko jest ok. Z kolei jeśli rzeczywiście jest problem w immunologii to i żelazny zestaw może nie pomóc.wierze, dzieki taki postom jak Twoje naprawdę liczę, ze ma to sens.
Ja zdecyduje się na zastrzyki, bo mając za sobą perypetie poronienie, rak męża nie chce znów przezywać katastrofy. Choć po poronieniu zrobiłam badania j wykazało. Żaden lekarz(pomijając aktualnego) nie zlecił badań. Dwoje lekarzy powiedziało :,,Tak bywa czasem, niech pani nic nie bada” oszołom
Ale to taka dygresja
Trzymam kciuki żeby wszystko było elegancko, dawaj znać po pierwszym usg