Straszne, że musimy to przechodzić !Pamiętam jaka zestresowana poszłam na prenatalne, strasznie współczuje takiej informacji, jednak spodziewamy się domyślnie, ze wszystko będzie ok, a prenatalne tylko to potwierdzą.
U mnie też udało się od razu i ja też dowiedzialam się 4 tygodnie po tym, jak serce przestało bić i to zupelnie niespodziewanie, na prenatalnych było OK, wymiary, przezierność, badania typu NIFTY - wszystko wracało super, dzidzia rosła super, a tydzień po prenatalnych dobra passa musiała się nagle skończyć.
Robię mnóstwo badań, w tym wszystkie znane z wątków na tym forum - "niestety" na razie wszystkie wyniki wyglądają ok, oprócz stanu zapalnego w organiźmie (pewnie łyżeczkowanie albo szczepienie, ktore mialam 2 dni po nim), zespół fosfolipidowy, homocysteina, tarczyca lepiej niż ok, czekam jeszcze na wyniki zakrzepicy i szczerze mówiąc tutaj mocno szukam powodów, mam problemy z żyłami od 18rz, w rodzinie też to popularne, ale mieszkam w Szwajcarii i lekarze tutaj lecą skryptem i nie ma szans na zlecenie badań, nawet głupiego posiewu albo cytologii.
Jeśli Cię to pocieszy, to powiem Ci, ze tu gdzie mieszkam, jedyny dobry wiek na ciąże to tak 40rzNaprawdę w pracy słyszę tekst, ze "jasne, bardzo chce mieć dzieci, ale kiedys, nie teraz, teraz jest za wcześnie" i mówi to osoba 36-letnia i to jest mocny standard. Moja siostra rodziła kończąc 38 lat i u niej akurat bezproblemowo
Co do złych rzeczy, które po prostu się zdarzają - totalnie tak samo to widzę, nigdy nie zadawałam sobie pytania "dlaczego ja, skoro szansa w tym tygodniu to mniej niz 1%", bo w sumie dlaczego nie ja, a ktoś inny? 1% to nie 0% niestety. Ale przyznam, że miesiąc po włączyło się lekkie wkurzenie, ze to tylko 4.5 miesiąca ciąży, a ja muszę dochodzić do siebie i od nowa zbudować zdrowie, kondycje itd, potrzebuję już tej normy, a ciężko oderwać myśli od tego tematu
Przepraszam za przydługi wywód, trzymam mocno kciuki za nas obie
![]()
Widzisz, ja w 1 ciąży po Nifty uspokoiłam się nieco i chyba uwierzyłam, że będzie dobrze. Potem oczywiście strach powrócił ale
Córę mam przecudowną
![Red heart :heart: ❤️](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/2764.png)
Też się badam sama i na własny koszt chociaż w 1 wszej ciąży nie miałam żadnych problemów.
Mam zmiany na tarczycy które kontroluję raz w roku, hormony tarczycy wszystkie ok.
Nie mam antyfosfolipidowego ani trombofilii. Mutacje mthrf homo- biorę metyle. Poza tym wyszły dodatnie ana ale czekam na wynik ana1.
Chyba na tym poprzestane.
Skupiam się żeby zadbać o siebie zdrowszym jedzeniem i sportem.
Nie wróciłam „ do siebie” jeszcze po poprzedniej ciąży, ale jestem gotowa. I głowa i serce więc liczę, że organizm w końcu też da zielone światło.
Trzymam kciuki za Nas obie, najpierw za @ wredne niech przybywają
![See-no-evil monkey :see_no_evil: 🙈](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f648.png)